Opinie o Ibis Deira

5.5/6

Dubaj w kwietniu

Podróż do Dubaju w kwietniu, to strzał w 10! Temperatura dla mnie była idealna, więc zwiedzało się mega przyjemnie. Lokalizacja hotelu na duży plus, bardzo blisko do metra, centrum handlowe po drugiej stronie ulicy, sklepy i restauracje otwarte do późnych godzin, więc niezależnie od godziny powrotu z wycieczek fakultatywnych wszystko było pod ręką. Dojazd metrem do centrum to około 20-25 minut, ale przy widokach jakie mamy z wagonu ten czas jest niezauważalny, wszystko pochłania piękne otoczenie budynków, nawet nie zauważysz i już jesteś na stacji Burij Khalifa/Dubai Mall. Zdecydowanie wszystkim polecam wycieczkę na Jeep Safari, oraz wjazd na tarasy widokowe, po prostu coś niesamowitego! Zdjęcia i filmiki wychodzą pięknie, a samo doświadczenie jest niezapomniane. Hotel, jak na 3* bardzo dobry, przez cały tydzień nie miałam nic do zarzucenia. Pokoje były sprzątane codziennie na błysk, pościel i ręczniki wymieniane, lodówka codziennie uzupełniana w wodę. Warto pomyśleć nad zakupem przejściówek, bo w hotelu nie ma gniazdek europejskich. Ja swoje kupowałam już jakiś czas temu w Polsce, ale myślę, że spokojnie na miejscu - w recepcji czy sklepie -też dostaniecie. Obsługa hotelowa bardzo miła, dobrze mówią po angielsku, więc z komunikacją też łatwo. Ibis Deira połączony jest korytarzem z Novotelem, w którym znajduje się basen. Na basenie bardzo dużo leżaków, nie ma tłumów, w zasadzie zawsze znajdziesz wolny leżak. Czynny jest do 20, więc nawet wieczorem można iść popływać. Oczywiście ratownik na miejscu ;)) Na opcji z samymi śniadaniami, był spory wybór, wiadomo powtarzało się to co drugi dzień, ale naprawdę nie było na co narzekać, też nigdy nic nie brakowało, wszystko było regularnie donoszone, a tak syte śniadanie potrafiło spokojnie wystarczyć do kolacji. Pod hotelem stoją taksówki/ubery więc do wyboru do koloru, kiedy nie chcesz jechać komunikacją miejską. Z busem na plaże było różnie. Ja osobiście nie korzystałam, ale znajomi wspominali, że były utrudnienia z jego kursowaniem, przez zalaną plażę (w Dubaju byłam dzień po tej wielkiej burzy). Także z busiku na plaże nie korzystałam, ale pewnie po takim czasie już wróciło do normy ;)) Spotkanie z Panią Rezydent, które było dzień po przylocie też spoko, wszyscy dostaliśmy papierowe mapki Dubaju z zaznaczonymi najlepszymi atrakcjami oraz przy jakiej stacji metra się znajdują, duży plus za szybkie odpowiedzi na wiadomości na whatssapie dla tej Pani! ;) Ogólnie wyjazd oceniam na 5+, organizacyjnie po stronie Rainbow było też dobrze. Jako kobieta, podróżująca sama, czułam się tam bezpiecznie. Jednak do samych ZEA nie wiem czy kiedyś wrócę, ale na pewno jest to super doświadczenie, żeby być tam i zobaczyć cały ten przepych, którym Dubaj się reprezentuje. PS: Koniecznie zajrzyjcie do marketu Day to Day, który znajduje się po przeciwnej stronie skrzyżowania od hotelu. Jest tam dosłownie wszystko! Najlepsze ceny za pamiątki, no i ogólnie za zakupy. Opłaca się przywieźć zestaw 10 magnesów za 10 AED, gdzie w Abu Dhabi za jeden płaciłam około 17 AED😅