Opinie o JA Lake View Hotel

Zestaw hoteli z pięknym polem golfowym w środku

Nigdy nie jeździmy 2x w to samo miejsce, właśnie z tym wyjątkiem. Położony w zieleni z własną mariną z zielonymi polami golfowymi. Okolica - zero, brak czegokolwiek, tylko taxi lub autobus. Co do wyżywienia- tego się nie da skomentować, uczta dla podniebienia, bardzo mało jest takich miejsc z taką ilością i różnorodnością potraw Plaża hotelowa z ratownikiem, zadbana z oznakowanym miejscem gdzie występuje resztka martwej rafy Obsługa to bardzo mili i pomocni ludzie różnych narodowości, dyskretni i wyrozumiali. Całkowite zaprzeczenie egipskich tipsiarzy, tu niema takich zwyczajów, wszyscy goście są równo traktowani Co do sportu to każdy znajdzie coś dla siebie, jest ogłoszenie o godzinach i rodzaju activiti i obsługa bardzo nie nachalnie proponuje wzięcie udziału. Przy 40°C goście nie są zbyt wyrywni do rywalizacji. Rozrywka - kto zna szalone występy i zabawy animatorów z publicznością pod różnymi szerokościami geograficznymi tu będzie zdziwiony - tego niema. Za to przy śniadaniach, a najczęściej przy kolacji są występy muzyków solowych grających światowe szlagiery na skrzypcach, trąbce, flecie, saxofonie i nie są to grajki do kotleta, tylko zgrabne kobiety po konserwatoriach muzycznych. Hotel nie dla dzieci i całe szczęście - można odpocząć. A teraz rezydentka Karolina opryskliwa, niemiła, pouczająca klientów i przede wszystkim niezorientowana. Tłumaczyła że wysyłanie ludzi na wiele godzin przed wylotem jest konieczne bo ..... nie będę tych bzdur przytaczał. Jeszcze dodatkowo zmieniła info o godzinie wylotu dla Poznania o godzinę wcześniej (co było kłamstwem) żeby nas wysłać jednym autobusem z Krakowem. Oczywiście żadnych korków po drodze nie było (3:00 w nocy) i żadnych kolejek przy odprawie - 5 godzin kiblowania na lotnisku. Oczywiście nawet jej nie było przy check in oraz check out, ani w hotelu ani na lotnisku. Do pomocy na lotnisku byli tylko anglojęzyczni tubylcy. Bez angielskiego to teraz tylko nad Bałtyk.

Podróż poślubna

Bardzo udany październikowy urlop. Spędziłam z mężem podróż poślubną w hotelu. Będziemy ją bardzo dobrze wspominać. Hotel nowy, czysty. Obsługa zawsze miła i pomocna. Z hotelu na plaże jeżdżą meleksy, do centrum można się dostać busem lub taksówką za około 100 zł. Jedzenie w hotelu jest urozmaicone i świeże. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jednym minusem byli każdorazowe podpisywanie rachunków przy ofercie all inclusive. Plaża bardzo ładna, duża. Możliwość korzystania z kilku basenów i barów. Dość uboga oferta drinków. Jedynie wódka whisky wino. Kolorowe drinki typu mohito itp dodatkowo płatne. Po godzinie 23 w hotelu nic się nie działo. Wyjazd mogę uznać za bardzo udany, polecam.

Mila i przyjemna atmosfera, dobra kuchnia ale brak owoców morza na ciepło oprócz ryb...pokoje ładne, przestronne, jeden basen w strefie wolnej od dzieci, drinki bez szału.

Wspaniały Dubaj

Pobyt w Dubaju nas zachwycił. Pojechaliśmy na wycieczkę fakultatywną z polską przewodniczką. To wspaniałe, nowoczesne miasto z zaskakująco krótką historią. Na każdym kroku dowiadywaliśmy się o wszystkim naj... . Mimo różnych wcześniejszych obaw czuliśmy się bezpiecznie i komfortowo. Polecamy wyprawę do Dubaju, ponieważ to trzeba zobaczyć. Myślę, że wrócimy do Emiratów, aby zobaczyć Abu Dhabi. Jeśli chodzi o hotel, to był bardzo dobry wybór. Po terenie JA RESSORT poruszaliśmy się melexami, które były na zawołanie. Super pomysł. Centrum miasta było oddalone o ok. 40 km, a więc była możliwość przemieszczenia się taxi. Jeszcze raz polecamy.

Najlepszy hotel

Bardzo elegancki hotel z przemiłą i profesjonalną obsługą, pokoje duże przestronne czyste sprzątane codziennie, Przepyszne i różnorodne jedzenie przygotowane z dużą starannością, hotel położony w pięknym ogrodzie, plaża bardzo ładna z terenem zieleni.

Dubaj z wnukami

Hotel spełnił nasze oczekiwania. Pokoje przestronne, czyste. Klimatyzacja sprawna a zatem temperatura w pokoju komfortowa. Łazienka czysta, również przestronna i wygodna. Obsługa niewidoczna, ale skuteczna. Początkowe obawy o dostatek wody pitnej, która była dostarczana do pokoju 2 x po litrowej butelce okazały się niepotrzebne. Nauczyliśmy się korzystać z wody przy posiłkach , napełnialiśmy także przywiezione z wycieczek małe butelki po wodzie . Posiłki bardzo urozmaicone i nie do ogarnięcia. Nie myślę ,żeby ktoś był głodny. Otoczenie hotelu od strony morza to wielkie pole golfowe ze spacerującymi łaniami i oczywiście golfistami. Na obrzeżach pola biegnie droga dla melexów wożących na plażę lub do pozostałych dwóch hoteli w tym wspólnym resorcie. Od drugiej strony pustynia z torem do wyścigów konnych a daleko w tle wysoka zabudowa centrum Dubaju. Wycieczki oczywiście do wyboru, ale przy pierwszym pobycie raczej konieczne. Dużo chodzenia jak na protezę stawu biodrowego. Tutaj uwaga ! Bardzo miła i uczynna nasza rezydentka, bodajże Pani Monika przyjmowała opłaty za zamówione wycieczki w dolarach USA lub w Dirchamach. Miałem dolary, ale niestety nieprawidłowe wg księgowej z Rainbowa . Księgowość przyjmuje tylko banknoty z niebieskim paskiem hologramowym czyli nowsze banknoty. ???? Tego nie rozumiem, bo posiadałem banknoty z banku czyli ważne, ale nie dla wszystkich. Sytuacja zmusiła mnie do wniesienia opłaty kartą kredytową a to dodatkowe koszty przeliczeń ( Dirchamy na Euro, Euro na PLN). Było by miło, gdyby przedstawiciel biura RAINBOW wyjaśnił to zagadnienie. Można także uprzedzać w Polsce klientów, aby wzięli stosowne nominały ! Drugi mankament już natury organizacyjnej to strata jednego opłaconego dnia. do hotelu dotarliśmy około 23.00 pierwszego dnia pobytu a opuściliśmy hotel o godz 3.00 w nocy ostatniego dnia pobytu. A może obniżyć opłaty w takiej sytuacji? Całość jednak bardzo udana .

Miasto wieżowców

Na początek krótkie info dotyczące oferty - wyjazd to 6 pełnych dni w hotelu, a nie 7. Do hotelu przyjechaliśmy przed północą, a wyjeżdżaliśmy o 3 rano. W hotelu mimo późnej pory czekała na nas przekąska. Warto wybrać się na wycieczkę po Dubaju i połączyć ją z wjazdem na Burj Khalifa. Praktycznie ta wycieczka pozwala poznać najciekawsze miejsca w Dubaju. Hotel usytuowany w Resorcie JA w skład którego wchodzą 3 hotele. Dobrą komunikację zapewniają kursujące bez przerwy elektryczne buggy. Spacer dookoła całego Resortu to ok. 5 km. Polecamy. dziwne trochę jest to, że nie można korzystać z wszystkich barów. Dla gości Lake Viev jest dostępny w ciągu dnia jeden bar przy plaży i jeden przy hotelu Beach oraz dwa przy hotelowych basenach. Wieczorem można dostać drinka w restauracji hotelowej do kolacji lub w Vasco da Gamą w hotelu Beach. Trochę brakuje miejsca w hotelu gdzie wieczorem można przy drinku posiedzieć, bo do lobby alkoholu nie można z restauracji wynosić. Oferta All skromna, ale dobre piwo Amstel lub Calsberg. Baseny przy hotelu podgrzewane. Leżaki i ręczniki dostępne o dowolnej porze dnia.

Hotel jak marzenie

Hotel zasługuje na prawdziwe 5 gwiazdek.Jest to nowy kompleks i pobudowany w bardzo oryginalnym stylu. Restauracja główna duża i przestronna. Obsługa bardzo dba o zachowanie dystansu w związku z Covid. Jedzenie bardzo smaczne,podawane przez obsługę. Bary przy basenach wyposażone w zimne napoje w puszkach typu piwo, pepsi, woda ,tonic itd. Różne lody dla dzieci. Pobyt w tym hotelu będę bardzo miło wspominać i polecam wszystkim którzy lubią ciszę i relax w spokoju:) Chętnie wróciłabym tam jeszcze raz

hotel

Hotel bardzo dobrej klasy, czysty, pachnący, nowoczesny. Pyszne jedzenie, szczególnie desery, smaki deserów europejskie, przepyszne, kawiarniane mono ciastka, carrot cake, chessecake, omommm. Jedyny minus- daleko do atrakcji Dubaju. Korzystaliśmy z taxi codziennie. Wydaje mi się, że płaciliśmy około 100 zł w przeliczeniu do centrum. Trzeba ok. 1000zl doliczyć na transport na tygodniowy pobyt.

Wszystko super ale...

Ale troche daleko do miasta i niczego nie ma w okolicy samego hotelu. Trzeba zamawiac taxówkę ze sporym wyprzedzeniem. ... To najwiesze wady. Hotel, pokoje, czystość, jedzenie super. Troche uboga oferta sportowa w pakiecie. All inclusive w hotelu i na plazy dziala ok, ale trzeba za kazdym razem podoisywac rachunek, na dłuższą metę robiło sie to meczące.