Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Właśnie wracamy z objazdu Słowenia i Chorwacja oraz stolica Austri - Wiedeń nocą. Jesteśmy zadowoleni. Zobaczyliśmy kopalnie rtęci, Wielka jaskinię, urokliwe miasteczka w Chorwacji i stolicę Słowenii. Organizacja była super, wybrane miasta bajkowe, a pilot pan Borys fantastyczny, zorganizowany, oczytany, widać było, że jest doświadczonym pilotem. Polecam.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Od ponad 10-lat jeżdżę autokarem (wycieczki objazdowe) z Bielska-Białej organizowane przez "Rainbow Tours". Do tej pory (co roku) jeździłem z początkiem sierpnia, natomiast teraz wybrałem się dodatkowo 26.04.25 - 02.05.25 i nie żałuję. Sytuacja dla mnie się polepszyła, bo przesiadki do autokaru docelowego (od tego sezonu) zostały umiejscowione w Pawłowicach (bliżej Bielska-Białej). Wyjazd odbył się punktualnie z Pawłowic, po przyjeździe wszystkich zaplanowanych autokarów w kierunku południa Europy. Jest tylko jedno ale...Mój znajomy (kolega) niestety musiał zrezygnować z tej wyprawy z przyczyn zawodowych (2-dni przed wyjazdem) i środki niestety mu przepadły. Jednakże miejsce (cała wycieczka) była opłacona - mieliśmy Umowy połączone i uważam, że powinienem mieć większy komfort jazdy i zajmować miejsce bez dodanego lokatora, skoro w tylnej części autokaru było ok.6-8 miejsc wolnych. Nie wiem, kto ustala listę pasażerów, przydziela numery siedzeń, czy w Centrali w Łodzi, czy drogą losową, aczkolwiek takie postępowanie (i to dla stałego klienta) jest na szkodę podróżników, bo każdy z pasażerów mógł podróżować wygodniej (luźniej). Na przyszłość prosiłbym o przemyślane, ludzkie dobieranie (przypisywanie) miejsc siedzeń dla klientów, zwłaszcza w przypadkach nie pełnej obsady - czyli gdy wiele miejsc jest wolnych w autokarze, o czym odpowiedni personel RT doskonale wie. Po nocnym przejeździe, dotarliśmy w niedzielę do miasteczka Idrija, gdzie po porannym spacerze odwiedziliśmy zabytkową kopalnię rtęci, udając się do podziemnych tuneli. W tym spokojnym miasteczku można podziwiać piękne koronki. Taka "idryjska ćipka" robi wrażenie, lecz w niedziele sklepiki / galerie są nieczynne. Widziałem tam też małe samochodziki "TAXI" które dostarczają pożywienie mieszkańcom czy turystom na zamówienie. Następnie udaliśmy się do recepcji hotelu "Uvala Scott", gdzie otrzymaliśmy klucze do pokoi obok morza, które znajdowało się około 20 metrów poniżej. Spacer nadbrzeżem robił wrażenie, nadmorska zieleń, przeźroczysta woda, widok na długi most Krk, gdzie można swobodnie dotrzeć, oglądać panoramę okolicy i przez 4-dni pobytu (w tym samym miejscu) podziwiać wschody i zachody słońca. Hotel zrobił na mnie wrażenie, przestrzenna stołówka, dobre urozmaicone jedzenie i wszystkie napoje darmowe - w tym piwo, białe i czerwone wino. Polecam ten hotel. Rankiem pojechaliśmy ładną krętą trasą (ok.2-godziny jazdy) do Puli, gdzie mieliśmy możliwość podziwiania miasta/portu, Łuk Triumfalny Sergiusza, świątynie Augusta, Bramę Herkulesa i Areny (Forum) wraz z przewodniczką. Potem kto był chętny mógł popłynąć statkiem wokół archipelagu wysp Brijuni z serwowanym lunchem - ciepła makrela atlantycka, sałatka i bułka oraz różne napoje na dole przy bufecie (w tym wino białe i czerwone) do woli (koszt tej wyprawy statkiem 55 EUR/os). Po godzinnym rejsie zatrzymaliśmy się w rybackiej wiosce Fażana, gdzie był czas wolny ok.2-godziny na zwiedzanie czy zrobienie małych zakupów. W kolejnym dniu zawitaliśmy do Porecza. Z punktu widokowego po drodze była możliwość spojrzenia na Limski Kanał, długą zatokę w dole, gdzie mają hodowle małż i ostryg. Następnie zwiedzaliśmy bazylikę Eufrazjana, kościoł św. Marii i ciekawe gotyckie zabudowania, kręte, wąskie uliczki, a po dotarciu do Rovinj podziwialiśmy kościół św. Eufemii, ratusz i wieżę zegarową na wzgórzu. Malowniczy Rovinj robi ogromne wrażenie, poezja, uczta dla fotografów, w wolnym czasie można było spokojnie obejść wiele zakamarków, zjeść pyszne lody, wypić kawę zaraz przy nadbrzeżu portu pod błękitnym niebem. Według mojej opinii, to urokliwe miasteczko jest najbardziej atrakcyjnym punktem programu tej wycieczki. W 5-tym dniu wycieczki wyjechaliśmy na dalsze zwiedzanie Istrii i ciekawy pokaz poszukiwania czarnych trufli w Motovuńskim lesie (obrzeżu lasu). Tam lokalny "truflarz" opowiedział nam o wartościowych tych drogocennych grzybów, jak głęboko rosną i uaktywnił psa do poszukiwania wpierw zakopanych trufli w lasku. Po prezentacji, gdzie pies odszukał i odkopał lewą łapą 2 zakopane trufle w ziemi, była degustacja trufli z miodem, z serem, z czekoladą, były też chipsy z truflami oraz możliwość zakupu oliwy z truflami i innych tamtejszych specjałów. Potem był przejazd do Motovun położonym na malowniczym wzgórzu, otoczonym murami obronnymi, z widokiem na winnice i okoliczne lasy. Tam zobaczyliśmy kościół św. Stefana, mury obronne oraz wiele kamiennych uliczek, sklepików z pamiątkami i miejscowymi produktami. Kto był chętny, to mógł sobie skosztować dań z truflami w miejscowej restauracji, kupić tam istryjskie świetne wina, oliwy, produkty z truflami, itp... Następnie pojechaliśmy do małego uroczego malowniczego Grožnjan na pobliskim wzgórzu gdzie mogliśmy podziwiać wiele ciekawych galerii, zjeść lunch w restauracji z widokiem na okolice i na widoczną z góry rzekę Mirnę. W restauracjach chętnie biorą napiwki, ale oczekiwanie na pizzę czy obiad trwało tylko około 10-15-minut. Samego piwa (bez głównego dania) tam nie byli chętni podać ;-) W następny dzień po wykwaterowanie z hotelu, dotarliśmy do Słoweni i mogliśmy zwiedzić według programu podziemne Jaskinie Szkocjańskie wraz z przewodnikiem. Ciekawa trasa ok.1,5 godziny w temp.12 st.C, gdzie płynie i głośno szumi podziemna rzeka Reka, która wypływa spod szczytu góry Sneżnik. Fotografować wewnątrz trasy nie wolno, dopiero po wyjściu z Jaskini można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia i potem był wyjazd windą na punkt docelowy, chyba że ktoś chciał wyjść sobie na piechotę. Po południu dotarliśmy do Lublany stolicy Słowenii. Podczas spaceru po mieście w wolnym czasie (mieliśmy blisko 4-godziny czasu), gdzie panował świąteczny nastój, mogliśmy zwiedzać zabytki i atrakcje Ljubljany, katedrę św. Mikołaja, plac Preserena, most z zielonymi Smokami i zjeść jakiś posiłek przez wyjazdem w tym uroczym miejscu. Po nocnym przejeździe przez Słowenię, Austrię i Czechy dotarliśmy spokojnie do Pawłowic o poranku i w miarę szybko (po przesiadce) dojechałem busikiem do Bielska-Białej. Pilot wycieczki - Borys, jest profesjonalnym pilotem, sprawnie prowadził wyjazdy/przejazdy, opowiadał nam wiele ciekawostek z chorwackiej Istrii. Kierowcy prowadzili pojazd profesjonalnie, bezpiecznie, nie było żadnych przykrych niespodzianek na trasach. Uczestnicy wycieczki bardzo mili, można było dowiedzieć się od niektórych wiele ciekawostek turystyczno-krajoznawczych. Pokoje hotelowe z oknami nad morze, z lodówką, klimatyzacją, wanna, prysznic i gorąca woda. TV nie działało, przypuszczam, że była wstawiona atrapa telewizora i wifi też nie sięgało do wewnątrz pokoju, trzeba było wyjść na zewnątrz, wtedy działało, ale z tym mały problem. Podsumowując, wycieczka udana w tym wiosennym okresie, niezapomniane widoki, temperatura idealna, mogę polecić uczestnikom, którzy lubią morze i spokojne chorwackie klimaty. Tadeusz.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Warto marzyć i spełniać te marzenia. Pomimo wielokrotnego pobytu na Bałkanach - Chorwacja, Czarnogóra, Serbia, Albania, znowu wróciłam pełna wrażeń i zachwytu. Czarująca, klimatyczna Ljubljana - stolica z kameralnym, małomiasteczkowym charakterem. Zachwycająca, majestatyczna i dzika jaskinia Szkocjańska, elegancka, czarująca Istria z Porecem, Rovinji i Pulą - pełną truflowych smaków kuchnią. Ciekawe widokowo i historycznie wyspy Brjuni, oraz uzdrowiskowo kameralne miasteczka Selce i Karlobag. Wycieczka bardzo różnorodna, a opieka pilota - Marty z olbrzymia wiedzą i profesjonalizmem oraz doskonałych kierowców , którzy przez cały czas podróży sprawiali, że czuliśmy się bardzo bezpiecznie - tylko dopełniły zadowolenia z imprezy.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Opinia w imieniu ekipy łódzko-krakowskiej:) dla niektórych z nas była to pierwsza wycieczka-objazdówka w życiu, super program, wspaniały pilot z ogromną wiedzą i humorem - Pan Paweł, pozdrawiamy serdecznie:) cudowne przewodniczki lokalne - Pani Ania i Pani Gosia, naprawdę szacun za zaszczepienie miłości do Istrii, dzięki Wam chcemy więcej Chorwacji! Intensywnie ale warto, polecamy!! Dwie Ireny, Magda, Ania i Adam;)