4.9/6 (90 opinii)
3.0/6
Hotel w trakcie rozbudowy,co utrudnialo znalezienie właściwych pokoi/brak oznaczen na drzwiach(tylko malutka pomaranczowa cenowka,wg nie widoczna)/brak personely pomocnego w takich sytuacjach/rzutuje na pierwsze wrażenie organizacji.
3.0/6
Opieka Rainbow oraz transfery do i z hotelu, jak najbardziej w porządku. Sam hotel na starcie robi dość dobre wrażenie, zadbanego obiektu o co najmniej średnim standardzie. Czar niestety nieco pryska przy bliższym poznaniu. Otóż zacznijmy od jedzenia. Do prawdy...w każdym hotelu, w jakim mieliśmy okazję być i korzystać z wyżywienia było o niebo lepiej. Tutaj posiłki były nie tyle, że powtarzalne, ale po prostu takie same co dnia. Śniadania identycznie złe ze starym chlebem, starym serem i słonym serem białym, a do tego marketowe ledwo czerwone pomidory i ogórek, aż do znudzenia w towarzystwie sałaty. Obiadokolacje różniły się tym, że poza wymienionymi pomidorem i ogórkiem można było zjeść sobie jednego dnia makaron z parówką z rana (były rewolucje żołądkowe), jakąś rybkę z marketu a w najlepszym wypadku, jak się trafił dobry dzień to tylko filet z kurczaka, suchy jak wiór, ale bezpieczny dla jelit i żołądka. Nie jesteśmy wybredni absolutnie, ale 3-go dnia udaliśmy się na kolację na miasto i tak zostało do końca (codziennie sprawdzaliśmy co jest). Hotel położony wysoko nad morzem, więc codziennie spacer nad górkę i to powinno być uwzględnione w opisie oferty bo starsi ludzie mieli potężne problemy z podejściem. Plaża ogólnie czysta, leżaki w stanie 6/10. Wokół plaży przy drodze i dalej już wysypisko... Albańczycy nie są tacy mili, jak się mówi. Miejscowi potrafią Ci wejść w kolejkę w markecie bo są miejscowi.... Basen hotelowy czyszczony raczej od święta, ale brud to też wina turystów, którzy prosto z plaży w piachu wskakują do basenu. Pokoje dobrze wyciszone, nam się trafił z super widokiem na miasto i morze. Spady w prysznicach źle zrobione gdyż woda leje się po łazience. Ręczniki wymienili nam, jak wziąłem je i oddałem sprzątaczce na korytarzu. Ogólnie tragedii nie ma, ale lepiej, żeby biuro zrezygnowało z ofert z jedzeniem. A i woda w morzu około 28 stopni i fajne fale. Kamieni w tym miejscu brak, są 2km dalej na południe.
2.5/6
Hotel z niezwykle pięknym widokiem, cichy i spokojny. Jedzenie też w porządku. Natomiast organizacja wyprawy fatalna- opóźniony o 1,5 h transport do hotelu z lotniska. Potem opóźniony transport na odprawę o 45 minut. Pan kierowca, który wiezie osoby wracające do Polski na lotnisko zatrzymuje pojazd i bez słowa wychodzi sobie. Nikt nie wie ile potrwa przerwa. Zero informacji.
1.0/6
Hotel nie 3 a 1 gwiazdka. Obsługa, nie, raczej jej totalny brak. Jedzenie przez 7 dni to samo, dosłownie to samo. Kolacje jedliśmy na mieście. W hotelu jest BAR. tzn jest ale pusty, dosłownie pusty. Nie ma NIC. Po kolacji można dostać BIMBEREK (Rakiję) w cenie. A tak nic, trzeba iść na miasto. To był najgorszy hotel w jakim byłem, a byłem w kilkudziesięciu o różnym standardzie. Do tego położony na wzgórzu, z mega stromym podejściem i ponad 60 schodami do wejścia. Osoby starsze i bez kondycji wchodziły na 3 razy!!! Basen 5m na 2m (większy mam na ogrodzie ;-) ) i do tego totalnie brudny, a woda taka mętna że prawie dna nie widać. Nie skorzystaliśmy z niego w ogóle, bojąc się o zdrowie. Za to okolica czyli miasto Vlora (super miejscówka, gorąco polecam), plaża fajna i piaszczysta oraz widok z tarasu hotelu, jak najbardziej ok.