4.5/6 (191 opinii)
Kategoria lokalna 5
5.0/6
Hotel spełnia wszelkie warunki pobytu. Miła, kompetentna i pomocna obsługa. Wyżywienie bardzo dobre i urozmaicone. Pokoje sprzątane z wymianą pościeli i ręczników, minibarek uzupełniany na bieżąco, Lunche bar bardzo urozmaicony. Dobra komunikacja wewnętrzna. Jedynymi minusami były ciągle psujące się expresy do kawy. Plaża niestety bardzo brudna (na nasze sugestie została częściowo posprzątana i wyposażona w kosze na śmieci).
5.0/6
Hotel nowoczesny, stale się rozwijający. W trakcie pobytu widać było, że cały czas się pracują tzn; dołożono krzesełka i stoli na taras, dokupiono krzesełka dla dzieci (na początku mieli chyba 1). Hotel oraz baseny czysty widać że wszystko jest nowe, choć było widać kilka mankamentów w wykończeniu. Dużo leżaków przy basenach oraz na plaży. Jedzenie smaczne, choć pod koniec większość dań się powtarzało. Minusem jest brak drinków w opcjii all inclusive np. Mohito, obsługa jeszcze nie do końca przeszkolona w używaniu ekspresu do kawy, za każdym razem wychodziła im inna. Brak podjazdu dla wózków.
5.0/6
To był nasz pierwszy wyjazd z biurem Rainbow i już wiemy że na pewno nie ostatni. Już na lotnisku w Polsce otrzymaliśmy wszystkie niezbędne informacje tj. numery tel. do rezydentów w Albanii. Po przylocie Tirana przywitała nas piękną słoneczna pogodą, a po godzinie jazdy hotel Bonita Luxury Hotel&Spa. Od razu po przyjeździe do hotelu mogliśmy korzystać z wszystkich atrakcji. Pokój otrzymaliśmy bardzo szybko z widokiem na hotelowy basen. Mimo, że naprzeciwko buduje się druga część hotelu to nie było to w żaden sposób dla nas uciążliwe (pracownicy powiercili coś może z pół godziny i tyle ich słyszeliśmy) W ostatnim dniu pobytu mogliśmy korzystać z all inclusive do momentu opuszczenia hotelu na lotnisko. Jest to bardzo przydatne gdy wylot ma się wieczorem -jak my. Pokoje sprzątane codziennie, wymiana szklanek i ręczników na czyste, uzupełniana woda mineralna. Bar dobrze zaopatrzony w napoje alkoholowe. Obsługa miła, starająca się pomóc i zaangażowana. Jedzenia dużo ale dość monotonne. Jak na hotel tej klasy powinno być zdecydowanie bardziej urozmaicone. Na przekąski codziennie to samo- lody, kanapki, pałki z kurczaka, 4 rodzaje owoców i pizza po którą ustawiały się kolejki i rozchodziła się jak świeże bułki. Brak świeżych soków, napoje typu coca-cola, sprite i fanta.Nie za daleko od plaży, leżaki i bar na plaży bezpłatny. Okolica fajna jest gdzie wyjść pospacerować szczególnie wieczorem. Fajne zjeżdżalnie dla dzieci i program animacyjny. Brak toalety w okolicy basenu trzeba było chodzić do lobby. Na pewno po sezonie basen do remontu, ponieważ zaczynały odpadać płytki. Dość śliskie płytki przy basenie trzeba uważać. Wieczorami fajna muzyka, nie tylko albańska można potańczyć. Rezydenci fajni , służą pomocą. Ogólnie polecamy ten hotel, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Albania to taka nieoszlifowana perełka, cały czas rozwijająca się pod względem turystyczny. Bardzo ciekawy kraj zarówno przyrodniczo- krajobrazowo jak i kulturowo. Na pewno nie był to nasz pierwszy i ostatni wyjazd do Albanii. Wrócimy zapewne teraz w inny rejon bardziej na południe.
5.0/6
Hotel jest nowy, ale nie do końca wykończony. Pokoje czyste, przestronne, ale czasami brakuje wieszaka np w łazience czy lustra w pokoju. Okno jest wstawione, ale wokół ramy nie jest wykończone. Dlatego taki tytuł - 5 * to to może będzie jak już pokończą te drobne rzeczy, ale ogólnie jest ok. Jedzenie w hotelu moim zdaniem ok - co prawda słyszałam naszych rodaków narzekających że nie ma co jeść, ale nie mogę się z tym zgodzić. Zawsze było jakieś mieso, warzywa czy owoce morza (akurat był sezon na mule i one pojawiały się bardzo często). W ciągu dnia pizza, lody, owoce czy opiekane ziemniaczki z przyprawami. Można było coś wybrać i przede wszystkim wszystko było smaczne. Alkohole serwuje barman, a softy są w dystrybutorach - tylko takich z mieszadłem - czyli do soków. Powoduje to, że po wlaniu oryginalnej coca coli z butelek za chwilę nie ma gazu. Może ktoś ich uświadomi, że są inne rozwiązania na coca colę :) Animacje ograniczały się do dj grającego od ok. 21 do jakiejś 23 - niestety disco polo na przemian z albańską muzyką. Może już teraz więcej się dzieje w kwestii animacji - ja byłam na początku sezonu. Obok budują nowy budynek. Generalnie te prace jakoś mocno nie wpływają na jakość wypoczynku - nikt nie wierci z samego rana i hałas nie przeszkadza. Jednak dziwne to nieco uczucie, kiedy człowiek leży nad basenem, a dwa metry za nim Pan fugę kończy. Albo wieczorem widać było kawałeczki styropianiu w basenie (czyszczą to, więc rano już nie ma po tym śladu). Całe szczęście w połowie pobytu przykryli ten nowo powstający budynek białym materiałem. W Durres w ogóle bardzo dużo się buduje nowych hoteli. Do plaży blisko, trzeba przejść przez rondo. Na plaży piasek bardzo miałki i lepki - jak wieje, to ma się wrażenie że człowiek jest cały nim oblepiony. Morze wałkuje ten piasek i przez to jest wrażenie, że nie jest takie przejrzyste. Pobyt oceniam za udany. Wiedziałam do jakiego kraju jadę i że muszę przymknąć oko na niektóre rzeczy. Poza tymi drobiazgami wszystko było w najlepszym porządku