Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nowy, czysty, blisko morza, własna plaża, leżaki, parasole i ręczniki w cenie. Pokoje sprzątane codziennie. Obsługa recepcji bardzo miła i kompetentna. Na tym koniec pozytywów. Hotel z ofertą all inclusive ma nie wiele wspólnego. Posiadając opaskę all inclusive człowiek czuje się jak intruz. Personel nastawiony wyłącznie na gości zamawiających napoje i posiłki odpłatnie. W barze na plaży można zamówić drinka, lecz wypić można tylko na plaży, przy basenie lub na stołówce. W barze wewnętrznym zamawiając drinka otrzymuje się czysty alkohol w plastikowym kubku a kolorowy napój trzeba sobie samemu dolać z automatu znajdującego się w stołówce. Niestety ze stolików części zewnętrznej restauracji klienci all inclusive są wypraszania, więc wieczornych koncertów w hotelu można słuchać wyłącznie z promenady lub z balkonu pokoju. Obsługa gości na leżakach wyłącznie płacących gotówką. Leżaki na plaży w pierwszym rzędzie obsługa potrafiła sprzedać po południu przyjezdnej albańskiej rodzinie, pomimo zajmowania tych leżaków od rana przez osoby all inclusive. Stołówka, bo tak można nazwać pomieszczenie, w którym spożywało się posiłki to jedno wielkie nieporozumienie. Jedzenie bardzo słabe, monotonne. Jeśli pojawiało się jakieś danie w miarę smaczne (np. frytki, szaszłyki), znikało w 15 minut i niestety nie zawsze pojawiało się ponownie. Wiele razy chleb do śniadania pojawiał się po ok. 45 minutach, na wyraźną prośbę gości hotelowych. Kawa i herbata dla all inclusive praktycznie nie istnieje, bo to co leci z automatu trudno nazwać kawą czy herbatą. W pokojach hotelowych są czajniki i kubki. Niestety kawę i herbatę trzeba sobie kupić w sklepie po przeciwnej stronie ulicy. Dwie butelki wody w pokoju tylko w dniu przyjazdu. Rezydenci tłumaczą to wszystko tym, że Albańczycy uczą się turystyki od kilku lat i potrzebują czasu, ale moim skromnym zdaniem, te wszystkie niedociągnięcia są zasługą wyłącznie właściciela i menadżera hotelu. Hotel można polecić osobom korzystającym z wersji all inclusive pierwszy raz. P. S. Nie polecam wykupowania miejscówek w samolocie. Szkoda 40 zł. Miejscówki do Albanii zostały nam zmienione tydzień przed wylotem a w drodze powrotnej nie dość, że nie dostaliśmy zarezerwowanych miejsc, to jeszcze siedzieliśmy w innych rzędach.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zalety - jedna-hotel nowy i czysty. Obsługa dla gości którzy placą dodatkowo, reszta niech radzi sobie sama. Lodówka od początku nie chłodziła tylko grzała, dwa razy zgłaszana- ktoś odsunął od ściany i nadal nic, no, oprócz warczenia w nocy , pokój 103. Jedzenie - pierwszwgo dnia czyli 14.08.2019 po przyjeździe z lotniska wieczorem w połowie kolacji-nie bylo nic do jedzenia. Zrobila się awantura, pani wystaszona wniosła talerz sałaty. W następnych dniach, co prawda było co jeść (bez żadnych rewelacji), ale trzeba się było wykłócać o chleb i masło. Masło było zjełczałe i po awanturze następnego dnia przynieśli inne. Jedzenie zimne, na śniadanie jajka sadzone zimne, mięso zimne na obiad, frytki na początku posiłku odgrzewane, zupy letnie. Jak podali ryż z 'pseudo krewetkami' to były tylko skorupki po krewetkach. Ryby to tyko sardynki w całości lub głowa z 2 cm kawałkiem makreli- pewnie raszta mięsa od ogonka w płatnej części. Na posiłki nie ma co przychodzić o czasie, zwłaszcza na śniadania, o 7 to dopiero się panie schodziły, jak zaczęto donosić to na 7.45 moźe? można było zacząć jeść. Plaża w obrębie hotelu podzielona na płatną (bez sąsiedztwa) i dla gości hotelowych, oczwiście obok plaża publiczna, śmieci, butelki, pampersy!!!!!! (pełne). Na plaży sprzedają wszystko (nawet firanki), nie wspominając o żebrakach, psach i osiołkach. Nigdy więcej nie pojedziemy do tego hotelu, bo płacąc all inclusiv to jesteś traktowany jak gość drugiego sortu. Najlepiej zapłacić i albo nie przyjechać (bo gość to kłopot) albo płacić za wszystko drugi raz.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nowiutki. Czysty. Lecz turyści jakby przeszkadzali właścicielowi. Chodzi. Węszy. Jedzenie monotonne. Po 5 min. od rozpoczęcia posiłku puste tace. All inclusive to trzy butelki bimbru na beczce piwa. Jeszcze wiele muszą się nauczyć.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel czysty, pokój bardzo mały od strony ulicy (niestety nie było możliwości zamówienia innego). Plaża poza hotelem brudna, pampersy, śmieci, butelki, góry wodorostów nie sprzątniętych o wys.2 m i gnijących -masakra. W hotelu liczą się tylko goście indywidualni, inni muszą się upominać o wszystko: o chleb, masło, napoje, lód itd... Jedzenie notorycznie zimne, śniadanie notorycznie opóźnione. Po przylocie 14.08.19 na kolacji nie było co jeść . Przekąski to porażka, kawałki bułki z dziwnym nadzieniem, dzieci z dorosłymi walczą o pizzę??? Na plaży oprócz sprzedających wszystko (nawet firanki) o zgrozo- chodzą żebracy- nawet na plaży hotelowej! Lodówka w pokoju zamiast chłodzić - grzała. Dwie interwencje i jedyny skutek - ktoś odsunął lodówkę od ściany (nadal grzała). Jest czajnik i kubki, ale herbatę i kawę musicie wziąć ze sobą, szafa -porażka- trzeba wyjąć kołdry i trzymać w pokoju, bo dwie osoby spakowane minimalistycznie na 7 dni się nie pomieszczą (o wieszaniu sukienek niech panie zapomną), sejf owszem jest - tylko nie jest przymocowany, można go wziąć pod pachę i wynieść!
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Obsługa - po prostu im przeszkadzamy. przyszli do pracy sobie pogadać. Puste tace na posiłkach i alkohole z czasów Al Capone - bimber itp. Od 30 lat nie widziałem takiego bałaganu. W Albanii Arabowie to pracoholicy. Kuchnia bez mięsa i smaku. Jedno co zgodne to smak jaja, oczywiście nie jajecznicy, bo to też udało się zepsuć.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam, to nie był nasz pierwszy wyjazd. W ciągu ponad 20 lat nie natknęliśmy się na tak niskiej jakości wypoczynek. Jedyne co się zgadzało to że hotel był nowy. Planowaliśmy się z niego wynieść, ale wyjechaliśmy żeby odpocząć, a przenosiny wiązały się z dużym zamieszaniem i odległością w jakiej okolica była atrakcyjna.Za te pieniądze i pewniaki polecam Grecję czy Turcję.