Kategoria lokalna 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dla szukających spokojnego wypoczynku hotel jest strzałem w dziesiątkę, Pomimo kilku wad, które opisane są poniżej wyjazd uważam za udany, wróciłem zrelaksowany i wypoczęty, a to był główny motyw wyjazdu.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam w 17 lipca byłem w Albanii w hotelu Villa palma pobyt uważam za udany. za niewielkie pieniądze można zobaczyć kraj a przede wszystkim wypocząć w małym kameralnym hotelu ale bardzo przyjemnym zwłaszcza jeśli chodzi o obsługę. oczywiście jeżeli ktoś nastawia się na super luksusy to nie trafił natomiast jeżeli ktoś chce dobrze odpocząć właśnie za niewielkie pieniądze to hotel Villa palma na pewno będzie w tym pomocny. Polecam wyjazdy fakultatywne z super przewodnikami.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel oceniam bardzo dobrze. Lokalizacja obiektu bardzo mi odpowiadała: z dala od hałaśliwego miasta ale za to z bliskim dostępem do plaży i morza. W sam raz dla pary, pragnącej odpoczynku. Podczas pieszych wycieczek do centrum Durres dało się zauważyć, że hotele a tym samym plaże znajdujące się bliżej miasta są bardzo zatłoczone (hotel położony jest w dzielnicy Golem oddalonej od części centralnej miasta około 10 km). Jeśli ktoś nie preferuje pieszych wycieczek w pobliżu hotelu znajduje się przystanek, jednak trzeba się wykazać cierpliwością: brak rozkładu jazdy, ale jak powiedziała pani rezydentka autobus jeździ co 20 min :) Ostatni autobus jeździ do godz. 20:00. Alternatywą jest taxi: koszt szacowany pomiędzy 10-15 EUR. Obsługa hotelowa była miła i pomocna, część personelu zaskoczyła mnie znajomością języka polskiego. Posiłki były smaczne: śniadania nieco monotonne; podczas podwieczorków podawane były zawsze owoce oraz jakieś ciastka, za to lunche i kolacje były różnorodne. Z powodu braku miejsc otrzymaliśmy pokój z widokiem na górę. Początkowo wydawało nam się, że to też świetny widok. Jednak po przyjeździe okazało się, że na wzniesieniach stoją hotele/domy mieszkalne (ciężko ocenić) w dużej części w fazie budowy i położonych przy ruchliwej ulicy. Dla ceniących sobie komfort może być to kłopotliwe, tym bardziej, że balkony od strony góry były bardzo wąskie. Pokój wyglądał na niedawno remontowany, było czysto i przytulnie. Niestety klimatyzacja była zagrzybiona. Najbardziej uciążliwą rzeczą były nieprzyjemne zapachy wydobywające się z kanalizacji (musieliśmy zamykać łazienkę po każdym wyjściu z niej). A teraz elementy, które sprawiły, że musiałam obniżyć swoją ocenę (początkowo dałam 5). Ostatniego dnia pobytu w Albanii po powrocie z oddalonego centrum Durres okazało się, że obsługa sprzątająca nasz pokój zapomniała go zamknąć. Stwierdziliśmy, że nic nie zginęło i tylko wspomnieliśmy panu na recepcji, że coś takiego miało miejsce. W dniu powrotu, wczesnym rankiem podczas pakowania reszty rzeczy, okazało się że został skradziony... tusz do rzęs (dla zorientowanych: Gosh). Przez cały pobył użyłam kosmetyku tylko raz i nie zauważyłam jego braku. Strata niewielka jednak fakt, że ktoś grzebał w naszych rzeczach i przywłaszczył sobie coś budzi we mnie negatywne uczucia. Nie polecam zostawiać cennych rzeczy w pokojach podczas ich sprzątania !!!!!!!!!!!! Wyjazd był bardzo udany, priorytetem był dla nas relaks dlatego wiele elementów o których pisałam wyżej nie miało dla nas znaczenia (nawet brzydko pachnąca toaleta:) Jednak co mnie zszokowało była ta drobna kradzież a tym samym szperanie w rzeczach gości hotelowych.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Położenie hotelu przy ładnej piaszczystej plaży z jednej strony i ruchliwej ulicy bez chodników z drugiej. Widok z okna pokoju piękny - plaża i morze. Jeżeli chodzi o hotel to pokoje były sprzątane codziennie ale niedokładnie a wymieniane ręczniki były mokre. Non stop były przerwy w dostawie prądu i wody, szczególne w weekend, kiedy hotel miał maksymalne obłożenie. Na przemian albo nie działała klimatyzacja albo nie było światła albo brakowało wody. Często też nie działała winda i trzeba się było wdrapywać na siódme piętro. Goście momentami dostawali furii. Piorąc przysznic trzeba było oszczędnie lać wodę, żeby nie zalać całej łazienki, bo odpływ był niedrożny i woda spływała bardzo powoli. Jedzenie nie było jakieś super ale nikt nie głodował. Menager hotelu, tak myślę że nim był, z bezsilności uciekał przed gośćmi, gdy mieli różne uwagi lub udawał, że nie rozumie, chociaż mówiło się do niego prostą angielszczyzną. On rozumiał tylko to co chciał. Kelnerzy i barmani super mili i uczynni. Ogólne wrażenia z wakacji miłe, ale hotel zasługuje maksymalne na trzy gwiazdki.