Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo piękna krajobrazowo i kulturowo wycieczka obejmująca miejsca, które koniecznie powinno się zobaczyć. Andaluzja jest pięknym regionem, ale ma też swoje ujemne (a może lepiej to nazwać ciemne) strony. W rejonie Almerii tylko wąski pas wybrzeża tuż przy morzu jest zagospodarowany i zabudowany w "normalny", akceptowalny sposób. Dalszy pas, aż do gór jest szczelnie pokryty foliami pod którymi uprawia się pomidory, paprykę itp. Wygląda to koszmarnie z bliska, widać też z samolotu i na mapie Google. Można tylko współczuć ludziom, którzy tam pracują.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Andaluzja mnie urzekła. Flamenco, jedzenie i wino dopełniły wrażenia.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie ok. Brak możliwości płatności za wycieczki kartą (pilotowi z terminalem), a w Turcji było można. Część hoteli miała braki. Krótki czas pobytu w atrakcyjnych miejscach, a za długi w nieciekawych itd. Jak zwykle z 7 dni, 2 dni wolne (1 i ostatni) = zmarnowane. Zwiedzanie trwało zatem 5 dni.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Objazd Andaluzji miał ciekawy program, pilot i zarazem polski przewodnik posiadał olbrzymią wiedzę na temat odwiedzanych miejsc. Brakowało niestety często czasu na obejrzenie danego obiektu. Podejrzewam, że główna przyczyną byli towarzyszący nam przewodnicy miejscowi. Wycieczka fakultatywna w góry była bardzo ciekawa, jednak grupa osób w niej uczestnicząca była zdecydowanie za duża ok.60 osób. Największym minusem był transport, głównie autokar, który miał przebieg ok.6,5 mln (!) km oraz poklejone taśmą oraz plastikowymi obręczami elementy pod maską . Już drugiego dnia staliśmy na autostradzie. W kolejnym autokarze przeciekał sufit w czasie deszczu, ale trzeci był juz zupenie dobry. Kierowca też. Plusem było szybkie rozwiązywanie zaistniałych problemow.