5.1/6 (54 opinie)
4.0/6
Cudowna wycieczka pomimo wielu organizacyjnych niedociągnięć. Bogactwo wrażeń i doznań w spotkaniu z królewskimi zabytkami, posiadłościami.
Ewa, Radom - 17.07.2022
16/18 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Zwiedzanie rozpoczęło się dopiero w 2 dniu o godz 19,30, kiedy dotarliśmy pod Pałac Buckingham,5 minut na zdjęcia i popędziliśmy do Chinatown gdzie grupa miała godzinny obiad, po którym ,znowu popędziliśmy na Trafalgal Sqare obejrzeć z zewnątrz Parlament ,Opactwo Westminster, pomniki i do autobusu na nocleg,gdzie dotarliśmy o 22 ej. Dzień trzeci był już z przewodnikiem zwiedzaliśmy Tower ze Skarbcem ,Kościół od 11ej do 15 ej.potem oglądamu most na Tamizie i długie czekanie do godz 18,30 aby przemieścić się taksówką wodną kilka przystanków Tamizą gdzie czeka na nas autokar,,po drodze kolacja i docieramy do hotelu o 23. ej. Dzień czwarty zaczyna się ciekawie, jest zwiedzanie Muzeum Brytyjskiego choć go nie było w programie,jesteśmy na tyle wcześnie aby nie czekać w długiej kolejce. Muzeum jest piękne ale po obejrzeniu kilku sal i opowieściach przewodnika na temat kamienia z Rozety mamy tylko 45 minut na toaletę i indywidualne zwiedzanie. O 14,45 już wchodzimy do Pałacu Henryka VIIIw Hampton Tour. Jest piękny. Jeszcze pół godzinki na obejrzenie ogrodu przed Pałacem jest 16,37. Jedziemy jeszcze przed kolacją obejrzeć słynny Ogród Królewski z Palmiarnią od 17,55 do18,30. Dzień piąty zwiedzamy Oxford, zabudowania ,bez wchodzenia do środka i wnętrza kościoła anglikańskiego. Następnie przejazd do Bath i objazd miasta piętrowym autobusem, pada deszcz, mokre szyby ,obywamy się bez zdjęć. Czekamy godzinę na wejście do Rzymskich Łaźni. o 18,30 na miejscu zbiórki Pilot Adam informuje nas ,że kolacja ,jest przesunięta o pół godziny i możemy jeszcze pospacerować w Bath w deszczu. Kolacja odbywa się we wsi gdzie oprócz zarezerwowanej knajpki przy drodze , osoby nie korzystające z kolacji Rainbowa nie mają gdzie się podziać. Czekamy na wietrze i zimnie do 20ej. Jesteśmy w hotelu o 23 ej. Dzień szósty to zwiedzanie Stonehenge od,11,15 do 13 ej. potem jedziemy Brighton gdzie we własnym tempie oglądamy Royal Pavillion co nam zajmuje pół godziny. Potem mamy czas wolny do 19ej.Jedziemy na kolację i dalej na ostatni nocleg pod Londynem, jesteśmy tam o 22ej,Ostatniego dnia mamy w planie zwiedzanie Windsoru. Pilot Adam dostaje wiadomość ,że przewodnik się spóźni bo oprowadza wycieczkę w Tower, mamy więc czas wolny na dworcu kolejowym pól godziny, następne pół godziny ,czekamy już pod zamkiem. Opóźnienie na przyjazd przewodnika może trwać, a my o 15 musimy opuścić ten teren bo o 17 mamy wjazd na przeprawę promem do Polski. Domagamy się aby pilot Adam wprowadził nas do zabudowań co w końcu następuje. Niestety zwiedzamy sami , na oślep ,stojąc czasem niepotrzebnie w kolejce. Wchodzimy o 13,50 na teren zamku, o 14,30 dostajemy się do komnat królewskich, o 15ej wychodzimy , pod zamkiem czeka pan przewodnik szczęśliwy bo swoje zarobił choć nie powinien. Mam wrażenie że Rainbow zapomniał jak sprawnie organizować wycieczki objazdowe po pandemii, widzieliśmy przewodnika Adama który nas ciągle przepraszał za niedopracowanie , organizacji pomiędzy czasem przejazdu, zwiedzaniem , korzystaniem z dostępu do miejsc gdzie można zjeść a nie tylko wypić kawę. Czasu wolnego w Londynie nie było co niektórym uczestnikom wycieczki było nie na rękę. Sądzę ,że na objazdówkę więcej się nie skuszę.
Krystyna, Puławy - 08.07.2022
22/23 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Podróżuję z Rainbow od wielu lat (bliższe i bardzo dalekie miejsca) . Zawsze mocną stroną tego biura były ciekawe programy i świetni, profesjonalni i kompetentni piloci i przewodnicy. Niestety, tym razem nie mogę podtrzymać tej opinii. Pilot wycieczki - p.Monika P.(skądinąd sympatyczna osoba) to zupełna porażka, przykro mi, ale to najgorszy pilot z jakim kiedykolwiek podróżowaliśmy (nie tylko z Rainbow). Totalny chaos, brak umiejętności organizacyjnych i dyscypliny wewnętrznej, ciągłe podkreślanie własnego zmęczenia (miałam poczucie winy, że z powodu naszych turystycznych fanaberii ktoś musi się tak nieludzko męczyć). Najbardziej dezorientujące było nagminne podawanie kilku zmieniających się wersji np. czasu i miejsca spotkań (pilot musi kreatywnie reagować na zmieniającą się sytuację, ale turysta poznaje tylko tę ostateczną i sformułowaną w jednoznaczny sposób i nie ma prawa być obciążanym świadomością ciągle piętrzących się problemów!), brak pełnych spójnych informacji o np. możliwościach dojazdu (ani słowa o taksówkach - przez to umknęły nam wcześniej zaplanowane na czas wolny atrakcje). Co do programu - pierwszy i ostatni dzień wycieczki to punkty najsłabsze - po wyczerpującej jeździe pętanie się cały dzień galopkiem po Londynie (drugiego dnia byliśmy w tych samych miejscach z przewodnikiem) i na koniec przejazd niby widokowy wzdłuż klifów, których nie widzieliśmy, pobyt w Hastings, gdzie musieliśmy przed podróżą coś zjeść i kupić jedzenie na drogę (wcześniej było to niemożliwe) i na nic innego już absolutnie nie było czasu ( Pani pilot wymieniła miejscowe atrakcje, więc mieliśmy smutną świadomość co tracimy...). Najjaśniejszy punkt - zwiedzanie z lokalnym przewodnikiem p.Darkiem. Jednym zdaniem - imponujący profesjonalizm na luzie. Wiedza merytoryczna, ogólna erudycja i fenomenalne poczucie humoru. Umiejętność przekazywania wiedzy w odpowiedniej dawce i atrakcyjnej formie zabawnych anegdot. Dziękujemy panie Darku - tylko dzięki Panu ta wycieczka to nie był stracony czas i pieniądze i te trzy dni pod Pana opieką pozostaną nam w pamięci. Co do profesjonalizmu samego organizatora - niestety źle się dzieje w państwie Rainbow. Brak informacji o możliwości dokupienia obiadokolacji u pilota ( wcześniejszy zakup naraził nas na straty finansowe). Skandaliczna cena posiłków (o jakości nie piszę, bo to sprawa gustu). Przepłacamy co najmniej dwukrotnie!!! Największym skandalem (w naszym i nie tylko) przypadku jest nieuwzględnianie złożonych przez klienta dyspozycji (pomimo potwierdzena ich przyjęcia i możliwości realizacji). Zamiast zamówionych dwóch łóżek we wszystkich hotelach łoże małżeńskie (dwie kobiety, różne nazwiska!). Ciągłe dyskusje z pilotem (pani kazała nam się indywidualnie zamieniać z inymi,bo cyt.:"jak ja się tym zajmę,to będzie szał ciał i uprzęży" - bez komentarza; ciagłe zdenerwowanie i stres (w jednym przypadku po awanturze dostawka w postaci łóżka polowego - za to w "luksusowym apartamencie" - chyba powinnam się popłakać z wdzięczności... Podsumowując: Anglia jak najbardziej warta poznania, ale może z innym operatorem, a mówi to bardzo wierny klient. Przykre.
Stali klienci - 29.08.2016
105/113 uznało opinię za pomocną
3.0/6
Plusem wycieczki był lokalny przewodnik (Pan Dariusz) oraz program wycieczki. Minusem mającym wpływ na ocenę wycieczki - Pani Pilot Izabella.
Uczestnik - 15.08.2023 | Termin pobytu: lipiec 2023
10/15 uznało opinię za pomocną