5.3/6 (470 opinii)
6.0/6
Był to jeden z naszych najpiękniejszych objazdów z niezapomnianymi wrażeniami. W części objazdowej wycieczki w różne rejony Wyspy Bogów z jednego hotelu. Trasy przejazdu niezbyt długie, niemęczące. Organizacja perfekcyjna, bez przestojów, wyczekiwania w kolejkach. Bogaty program obejmujący aspekty przyrodnicze, historyczne, religijne, architektoniczne i inne. Dzięki doskonałej przewodniczce Oli i jej niestrudzonej pracy w przekazywaniu ogromnej wiedzy chłonęliśmy ją z wielką ciekawością. Był to czas końcówki pory deszczowej, ale krótkie, przelotne opady nie sprawiały problemu. Autobus był wyposażony w solidne, duże parasole dla wszystkich uczestników wycieczki. Bogactwo przeżyć i emocji ogromna wartość poznawcza wyjazdu nie do przecenienia. Jedna z najlepszych i najciekawszych podróży z biurem RAINBOW. Gorąco polecamy.
6.0/6
Zdjęcia niech będa komentarzem
6.0/6
W ciągu 5 dni objazdu odkrywamy walory estetyczne, duchowe, kulturalne oraz kulinarne tej pięknej indonezyjskiej wyspy. Przewodnik - Pani Gosia spisała się na złoty medal. Grupę oprowadziła po wyspie z humorem, z olbrzymią dawką wiedzy, z zaciekawieniem, z chęcią odpowiadając na każde nasze pytania. W części objazdowej byliśmy zakwaterowani cały czas w jednym hotelu - to duży komfort nie musieć każdego dnia się pakować. Zakwaterowani byliśmy w hotelu Santika Seminyak. Standard zdecydowanie powyżej oczekiwań. Bardzo dobre śniadania, pokoje sprzątane codziennie oraz codziennie butelka wody w cenie. Na dachu hotelu znajduje się basen otwarty do godziny 21. Ręczniki basenowe można pobierać w recepcji przy restauracji. Wyspa Bali jest niewielką wyspą i dzienna liczba pokonywanych kilometrów nie jest powalająca, jednak za sprawą bardzo dużego ruchu ulicznego i nieskończonej liczby skuterów, poruszanie się po tej wyspie jest wyzwaniem również dla miejscowych kierowców. Jednak czas spędzony w korkach nie został zmarnowany i był wykorzystany przez Przewodniczkę na przekazywanie nam informacji o Bali oraz o Indonezji, o zwyczajach, sakramentach, życiu codziennym, o tym jak ważna jest religia w życiu Balijczyków. Składanie ofiarników 3 razy dziennie przez Balijczyków na początku szokowało, po "wykładzie" Przewodniczki tak zaskakujące kwestie stawały się zrozumiałe. Właściwie każdy element życia Balijczyka został omówiony. Podczas najdłuższego przejazdu była okazja również obejrzeć film o Indonezji. Wypożyczanie jakiekolwiek pojazdu mechanicznego to wyzwanie nie tylko ze względu na obowiązujący ruch lewostronny, ale również prawo drogowe - wina za kolizję zawsze spoczywa na mniejszym pojeździe, wyjątkiem od tej reguły jest sytuacja, w której prowadzącym był obcokrajowiec, wtedy wina obcokrajowca jest oczywista, niezależnie od gabarytów prowadzonego pojazdu. Podczas objazdu w cenie mamy bogate śniadania w formie bufetu. W ciągu dnia na objeździe mamy wiele miejsc, w których możemy zjeść. Bardzo popularne są Warungi, czyli małe restauracje z przystępnymi cenami. Podczas objazdu, w wybrane dni, była również możliwość skorzystania z wyżywienia w miejscach niezwykle urokliwych, w których zaplanowana była przerwa na posiłek. Kto chciał mógł skorzystać wtedy z obiadów w formie bufetu, w cenach przystępnych jak w Warung'ach. Polecam znakomite szaszłyki oraz banany w cieście. Dodatkową przewagą tych restauracji było zjawiskowe umiejscowienie m.in. restauracja z widokiem na pola ryżowe, czy też kolejnego dnia restauracja z widokiem na wulkan Batur i jezioro Batur. Słońce na Bali wschodzi o godzinie 6:00 i zachodzi o godzinie 18:00. Część objazdową każdego dnia kończyliśmy około godziny 19-20, natomiast 3 dni zaczynaliśmy o godzinie 8:00 oraz 2 dni rozpoczynaliśmy o godzinie 12:00. Pogoda we wrześniu była znakomita. Przeważnie słońce, niska wilgotność i brak opadów deszczu. Podczas całego 15-dniowego pobytu nie było ani jednego wstrząsu, przypominającego o tym, że znajdujemy się w obszarze aktywnym sejsmicznie. Po wylądowaniu trzeba było wypełnić deklarację, w której poza oczywistymi danymi dotyczącymi danych osobowych, znajdowało się pytanie o dokładny adres zakwaterowania. Tutaj wpisaliśmy dane hotelu wybranego na wypoczynek. Po odprawie paszportowej przywitał nas lokalny przewodnik przepięknymi kwiatami Franchipani. W hotelu byliśmy ok. godziny 13 i całe popołudnie było do zagospodarowania we własnym zakresie. Na Bali można wymienić zarówno USD, EUR i GBP. Najlepiej zdecydować się na USD ponieważ w przypadku braku posiadania lokalnej waluty (IDR - rupia indonezyjska) można zapłacić kierowcy czy za wstęp do parku w USD. Pieniądze należy wymieniać w kantorach (MONEY CHANGER) z oznakowaniem AUTHORIZED - tylko te gwarantują otrzymanie kwoty zgodnej z kursem wymiany. Podczas naszego pobytu kurs USD w stosunku do IDR wynosił 1 USD = 14 650 IDR. Taki przelicznik obowiązywał w kantorach AUTHORIZED, w kantorach bez oznaczenia AUTHORIZED można było się spotkać z przelicznikiem 1 USD = 15 300 IDR, jednak ostateczna kwota jest pomniejszana o prowizje i taki kurs nie jest możliwy do uzyskania. Hotel na objeździe znajduje się w bardzo dobrej lokalizacji - blisko Warung'ów, pubów, restauracji, klubów. Na ulicy poprzecznej (Kunti), 100 metrów od hotelu znajduje się kantor (AUTHORIZED) oraz Warung z kuchnią indyjską - tę kuchnie wybraliśmy na pierwszy dzień po długim locie. Na ulicy równoległej (Seminyak) znajduje się bardzo dobra lodziarnia (1 duża gałka w cenie 25 000 IDR). W kolejnych dniach próbowaliśmy pozostałych Warung'ów znajdujących się na ulicy Kunti lub Seminyak. Nie odmówiliśmy sobie również znakomitych hamburgerów (69 000 IDR) podawanych na rogu ulicy Kunti i Seminyak - podawane z marmoladą z cebuli to rozkosz dla podniebienia. Należy zwracać uwagę na fakt czy ceny podane w karcie zawierają podatek i opłatę za obsługę. Jest to wyraźnie zapisane na dole karty menu. Czasem ceny już są ostateczne, a czasem trzeba doliczyć od 5% do 20%. Hotel Santika Seminyak znajduje się na zachodnim wybrzeżu, a zachody słońca są zniewalające. Każdego dnia spacerowaliśmy ulicą Pura na zachód słońca. Plaża jest szeroka, z licznymi knajpkami. Na ulicy Pura prowadzącej nad ocean znajduje się kilka pubów i klubów.Nam przypadł do gustu Frankenstein z muzyką na żywo. Podczas objazdu poruszaliśmy się komfortowym, nowoczesnym i klimatyzowanym autobusem. Grupa liczyła 27 osób. Każdego dnia otrzymywaliśmy mapę z dokładną trasą na dany dzień, wraz z zaznaczonymi punktami, w których będziemy mieć postoje. Bardzo miłymgestem była darmowa butelka zimnej wody wręczana każdego dnia przez pomocnika kierowcy. W wielu świątyniach należy mieć zasłonięte ramiona, a mężczyźni również kolana. W każdym miejscu, w którym byliśmy otrzymywaliśmy sarong do nakrycia i byliśmy pewni, że nasze stroje są odpowiednie. Zachód Słońca nad Tanah Lot najlepiej obserwować z knajpek położonych na klifie. W Lovinie poza kąpielą w morzu, mieliśmy do dyspozycji prysznice oraz basen przy samym morzu. Plan objazdu był ułożony tak aby można byłoby samodzielnie eksplorować Bali pomiędzy kolejnymi punktami programu w ramach każdego dnia. W programie było kilka niespodzianek nieuwzględnionych w umowie m.in. przejażdżka skuterami, czy degustacja herbat. Kilka słów o cenach: obiady w formie bufetu przy pięknych punktach widokowych podczas objazdu to koszt 120 000 IDR na osobę i tyle również płaci się za posiłek w Warung'ach o przyzwoitym standardzie. Piwo w klubie Frankenstein kosztuje ok 70 000 IDR, a drink 120 000 IDR. Bardzo dobre lokalne piwo Bintang na plaży kosztuje 25 000 IDR, a Coca Cola 15 000 IDR. Wypożyczenie 2 leżaków oraz parasola na 1 godzinę to koszt 50 000 IDR. Podczas wizyty na plantacji kawy na części objazdowej można skorzystać z bardzo popularnych na Bali huśtawek (swing) - koszt to 150 000 IDR za ok 10 minut huśtania nad dżunglą. Na części pobytowej jest możliwość skorzystania z wycieczek fakultatywnych. My wybraliśmy rafting rzeką Ayung. W cenie 56 USD otrzymujemy dużo emocji oraz integrację z pozostałymi podróżnikami Rainbow. W cenie również obiad oraz transfer z/do hotelu. My postanowiliśmy po raftingu, który odbywa się w Ubud zwiedzić jeszcze Tajemniczy Małpi Las (Sacred Monkey Forest) w Ubud. Miejsce jest zdecydowanie warte polecenia. Wstęp kosztuje 50 000 IDR a wchodzimy w miejsce pełne magii. Nam udało się porozumieć z kierowcą, że po raftingu zawiezie nas do lasu, poczeka godzinę a następnie odwiezie do hotelu. Zapłaciliśmy za to kierowcy 250 000 IDR za cały 10-osobowy bus. Jest to rozwiązanie bardzo korzystne czasowo, gdyż trasa z hotelu (Kuta) do Ubud zajmuje ok. 2 godziny w jedną stronę. I jednym transferem zaliczamy dwie atrakcje: rafting oraz Tajemniczy Małpi Las. Trzeba pamiętać, aby mieć pochowane okulary etc., a w plecakach nie mieć jedzenia oraz czegokolwiek szeleszczącego - małpki nie odpuszczą póki tego nie zdobędą. Język angielski w większości przypadków jest wystarczający. Jednak niezbędny może się okazać tłumacz indonezyjsko-polski w telefonie komórkowym. Tylko dzięki niemu udało nam się porozumieć z kierowcą wiozącym nas do Tajemniczego Małpiego Lasu czy sprzedawcą w sklepie spożywczym. Na wypoczynek wybraliśmy hotel Wina Holiday. Lokalizacja hotelu jest znakomita! Blisko plaża, szkoła surferów, niezliczone Warungi, sklepy, masaże (masaże całego ciała to koszt ok. 70 000 IDR!). Wszystko w promieniu 200 metrów. W hotelu jest główne wyjście na plaże oraz tylne wyjście na żyjącą 24 godziny na dobę ulicę Legian. Tylne wyjście otwarte jest do godziny 23, jednak Balijczycy są uprzejmi i nie odmówią wpuszczenia nas również po godzinie 23. Wychodząc tylnym wyjściem, około 100 metrów od hotelu znajduje się Warung Mina z kuchnią indonezyjską, ale również elementami kuchni indyjskiej i chińskiej. Koszt przystawki, dania głównego wraz napojem to ok 120 000 IDR na osobę. Sprawdziliśmy prawie każdą pozycję w menu i wśród oferowanych napojów polecam Smoothie Mango, na przystawkę Spring Rolls lub sałatkę cezar oraz jako danie główne: szaszłyki podawane na mini grillu. Jeśli ktoś spragniony będzie burgerów, w tej samej ulicy znajduje się California Cafe - można skomponować własnego, wołowego burgera za ok. 70 000 IDR. Wychodząc tylnym wyjściem ok 100 metrów od hotelu znajduje się na rogu market spożywczy. Można w nim zakupić również alkohol. Alkohol importowany jest bardzo drogi, natomiast lokalny alkohol jest przystępny cenowo - ok 220 000 IDR za lokalne whisky. Wychodząc głównym wyjściem z hotelu w odległości ok 200 metrów znajduje się centrum handlowe Beachwalk. Na poziomie "-1" znajduje się market z pamiątkami, kartkami pocztowymi, ale również artykułami spożywczymi. Na plaży Kuta Beach funkcjonuje wiele szkół surfingowych. Obok hotelu Wina Holiday znajduje się szkoła prowadzona przez Polaka. We wszystkich szkołach ceny jednakowe. 1 godzina wypożyczenia deski to 50 000 IDR. 1 godzina z instruktorem plus 2 godziny samodzielnie to 250 000 IDR. Zabawa na fali niesamowita - tylko nie można zapomnieć ubrać koszulki! W przeciwnym razie obdarcia gwarantowane! Na części wypoczynkowej jest wystarczająco dużo czasu, aby uzupełnić plan zwiedzania wytyczony przez Rainbow. My zdecydowaliśmy poświęcić 1 dzień na zwiedzenie najładniejszych plaż południowej części Bali oraz 1 dzień przeznaczyć na zwiedzenia Bali Bird Park wraz z pobliskim wodospadem. Wynajęcie kierowcy z samochodem i paliwem to koszt ok 500 000 IDR za cały dzień. Najpiękniejsze plaże południowej części wyspy to Dreamland, Nusa Dua oraz Jimbaran. Obok Nusa Dua znajduje się spektakularny Waterblow (tryskająca woda pomiędzy skałami wulkanicznymi). Zdecydowanie najładniejsza dla mnie jest plaża Dreamland (wstęp 20 000 IDR). Bali Bird Park to niesamowite doświadczenie, również dla dorosłych! Kolorowe, olbrzymie papugi czy dzioborożce latają na wolności. Warto sprawdzić rozkład godzinowy poszczególnych atrakcji. Można wtedy trzymać ptaki na rękach, karmić papugi czy podziwiać w locie najbardziej egzotyczne ptaki. Wstęp do parku kosztuje 385 000 IDR i obecność w tym parku warta jest tych pieniędzy. Po zwiedzaniu Bali Bird Park warto wybrać się do wodospadu Tegenungan (ok. 10 minut drogi samochodem). Po pokonaniu ok. 160 schodów możemy się kąpać w otoczeniu pięknej przyrody. Wstęp to koszt 15 000 IDR. Mając na uwadze historię Bali i związane z nią krwawe potyczki z Holendrami, na pytanie "Skąd jesteś?" zdecydowanie lepiej odpowiedzieć w języku indonezyjskim "Polandia", zamiast używać angielskiego tłumaczenia "Poland" i ryzyka pomylenia z krajem "Holand". Balijczycy dali się poznać jako ludzie niezwykle uprzejmi, pomocni i uśmiechnięci. Bardzo chętnie się dają fotografować i bardzo chętnie chcą się fotografować również z nami - turystami z Europy. Na plaży jest wielu sprzedawców pamiątek etc., jednak nie są nachalni - wystarczy powiedzieć "No, Thank you", aby sprzedawca odszedł. Przy zakupach trzeba się targować, ponieważ ceny niejednokrotnie są mocno zawyżane. To czego nie da się opisać słowami, można zobaczyć w krótkiej prezentacji z tego wyjazdu: https://www.youtube.com/watch?v=6kLLADpQMr0
6.0/6
bardzo przemyslany program, niezbyt uciążliwy a dający ogólne pojęcie o tej przepięknej wyspie