Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwszy raz na wyjeździe z Rainbow, wcześniej z konkurencją, co do wycieczki: -program bardzo fajny, nie zbyt męczący, nadąży każdy, czasami nawet czasu wolnego z przesadą. W Sarajewie Dostaliśmy 2,5 h czasu wolnego ze względu pewnie na to że trzeba było czekać na rozpoczęcie doby hotelowej, wszyscy zmęczeni po nocy w autokarze po godzinie siedzieli pod studnia.. -Hotele, raz lepsze, raz gorsze, ale czegoś takiego jak zobaczyliśmy w Dobrej Vodzie się nie spodziewałam, płacz i nerwy totalne. Obiekt Sars był pewnie ze względu na sezon cały zabookowany, tylko 4 osoby spały w tym obiekcie, pozostali byli porozdzielani po 3 innych "hotelach" naprzeciwko "dreim - ludzie nie narzekali, podobno fajne warunki", jednak pozostali goście byli rozlokowani w (jak oni mieli to nazwane) eso2? Chyba tak. Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie widziałam. Właścicielka prowadziła nas z walizkami w nocy przez jakieś 300 m ulicą, po czym zostawiła nas z pracownicą, która była raczej świadoma tego jakie tam są warunki. Dostaliśmy pokój numer 10, kiedy otworzyłam drzwi, rozpłakałam się w sekundzie. Grzyb, brak światła w łazience, gorąc totalny, pokój wielkości łóżka (nie było szans rozłożyć walizki ) ŁÓŻKO to nasza polska stara WERSALKA rozkładana 120 cm i jeden koc. Weszłam tam i wyszłam. Wróciliśmy pod hotel Sars z walizami i poszliśmy do Pani przewodnik, która na ranę przyłóż nie była niczemu winna, nie dziwię się ze to była jej ostatnia wycieczka i rezygnowała z pracy w tym biurze bo ile razy można patrzeć jak robią polskich turystów w ... . Cudem udało nam się załatwić inny pokój w kolejnym obiekcie oddalonym od plaży 2 kilometry, warunki już zupełnie inne, jednak podejście pod tą górę na nogach w poludnie-nierealne. Udało nam się załatwić z Właścicielka podwozenie na śniadania i kolacje ich prywatnym samochodem. Gdyby nie nasza super Pani przewodnik, której udało się nam załatwić ten pokój, pobyt w tej kwaterze pracowniczej (ludzie mówili że gdy chcieli się iść myć po powrocie z objazdu z kranu tylko kapało) skutkował by ocena tej wycieczki o połowę niższą.. Jednak kierowcy byli super, panował wirus i się potruliśmy, pomagali, robili herbaty, pytali czy wszystko ok, super, ale WSTYD że takie biuro podróży pozwala sobie na takie " noclegownie" gdzie mieliśmy 3 dni odpoczywać. Żerują na biednych Polakach, którzy nie potrafią niestety w większości zawalczyć o swoje i chcą "przetrwac" te warunki. Przykre jest to że ludzie płacą za wyjazd praktycznie każdy tyle samo, jedni dostają pokój z prywatnym basenem, a inni kwaterę bez wody. Mimo wszystko, wyjazd wspominamy pozytywnie, w zasadzie gdyby nie ten hotel, strasznie mało miejsca na nogi (kolana wbijały się w przedni fotel) i ZUPA NIC w hotelu sars, nie byłoby się do czego przyczepić. Rada dla innych, nie jechać w największym sezonie, wtedy jest szansa na pobyt w Sarsie z normalnymi pokojami.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po wspaniałej wycieczce do Chorwacji (Dalmatyńska eskapada dla wygodnych)miałam większe oczekiwania....
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program i pilot p. Ola na wysokim poziomie. Problemem były tylko noclegi w autokarze i postój na granicy.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ogólnie udana, ale jeżeli ktoś nie planuje pobytu i fakultetu w Albanii może się zdziwić. Ja planowałam wybrać się na fakultet piknik po jeziorze , ale w związku z tym że pojechaliśmy na 1 dzień i 2 noclegi do Albanii (dzięki czemu spędziliśmy dodatkowe 9 godzin w autokarze) nie było czasu na jezioro. W programie są informacje typu nocleg na wybrzeżu i może to być każdy kraj nad Adriatykiem więc radzę się dopytać w biurze, aby nie było niespodzianek. Polecam fakultet perły Czarnogóry (super chyba,że ktoś ma lęk wysokości).Rewelacyjni przewodnicy lokalni i super kierowcy autokaru. Ewa