5.3/6 (309 opinii)
3.5/6
Fajna wycieczka i bardzo dobry pomysł z noclegiem w jednym miejscu .
3.5/6
Dzien 1. Samolot przełożony z rana na popołudnie dodatkowo opóźniony 3 h co spowodowało, że byliśmy w hotelu po 24. Autokar z lotniska rozwozi wszystkie osoby w Neum byliśmy ostatni. Dzień 2. Wycieczka łódka ok. Jedzenie dobre baz zastrzeżeń Dzień 3. Medziugorie - słaby przewodnik, miejsce też mało ciekawe, Mostar już trochę lepiej, przewodnik słaby. Dzień 4. Dubrownik. Przewodnik super. Brak plaży, mało czasu zwiedzania, dużo czasu wolnego w hotelu po powrocie Dzień 5. Split tłoczne nadmorskie miasteczko, mało czasu wolnego po zwiedzaniu Pałacu. Trogir ładny i ciekawy. Wieczorem wieczór dalmatyński fajny, ale powinien być dzień wcześniej ponieważ Trogir i Split zajął cały dzień. Dzien 6. Najlepszy dzień dużo wolnego czasu, piękna ciepła woda i miejsca do plażowania. Dzień 7. W Neum plaże daleko od Hotelu i strasznie tłoczne. Basen w hotelu zimny. Hotel czysty. Drugi basen zamknięty przez cały wyjazd… jedzenie w hotelu dobre, ale monotonne. Obsługa miła. Przewodnik: Pani Małgorzata konkretna, ale nie zwraca uwagi na prośby grupy „wie lepiej sama”. Wszystko realizowane o czasie. Dodatkowo wycieczka na Korczulę za 45 euro obok hotelu do kupienia za 35 euro.
3.5/6
Impreza godna polecenia. Dobrze przygotowany program. Przekrój wiekowy grupy, z którą byliśmy to 25 - do ok. 80 lat. Nikt nie był zmęczony, wszyscy się dobrze bawili. Wygodny autokar z doskonałym kierowcą. Wspaniali przewodnicy oprowadzjący, przekazujący dzieje poszczególnych miejsc z dużą dozą humoru. Wszędzie spopro czasu wolnego na zrobienie zdjęć i wypicie kawy.
3.0/6
Ogólne wrażenia pozytywne. W ciekawy sposób pokazana Dalmacja. Duży minus dla biura za dodatkowo płatną wycieczkę na wyspę Korcula i Ston. Powinna być w podstawowym programie. Duzym plusem jest nocleg w jednym hotelu. Niestety hotel Jadran jest na terenie Bośni i Hercegowiny, co powoduje, że dwa razy dziennie przekracza się granicę. Osoby, które będą jechać w szczycie sezonu (lipiec, sierpień) muszą liczyć się z kolejkami, podobno nawet do godziny i dłużej. Wszystko zależy od liczby autokarów na granicy. Hotel czysty, codziennie wymieniane ręczniki. Jedzenie monotonne szczególnie jeśli chodzi o śniadania, ale smaczne. W pokoju brak czajnika. Na przeciwko hotelu jest piekarnia, są bułki na słodko i wytrawne (np. burek/1 euro). Przy hotelu znajduje się market, bardzo podstawowy asortyment. Na wyspie Mljet będzie czas wolny (ok. 5 godzin). Bardzo mała, kamienista plaża, trzeba mieć specjalne buty do wody.