Kategoria lokalna 4
2.0/6
Jedzenie monotonne, połowa rzeczy nie nadająca się do jedzenia, na koniec dostałam wysypki na brodzie i czeka mnie wizyta u dermatologa, zero przypraw w jedzeniu, a na pewno zero soli. Drinki na all inclusive nalewane z automatu - Mohito koloru płynu do mycia naczyń o smaku niewiele lepszym, podobnie S*x on the beach, Strawberry Daiquiri i reszta “drinków” z baru, w miarę jadalne piwo nalewane przy barze, woda w basenie lekko podgrzewana, snack bar to wysuszone na wiórki fastfoody i warzywa leżące chyba pół dnia na słońcu żeby stworzyć z nich burgera, pokoje duże, niewiadomo kiedy ostatni raz w remoncie, pościel niewiadomo kiedy zmieniana, pożółkła, na ścianach grasujące robaki, a w jedzeniu i wokół basenu karaluchy, klimatyzacja bez funkcji grzania, połowa gniazdek bez napięcia, wi fi praktycznie w ogóle nie działające (a na pewno nie dało się z niego korzystać). Na pewno najgorszym elementem hotelu jest jednak pani rezydentka Nina, która na pytanie czy przyjedzie do Pani, której mąż umarł kilka godzin przed Nowym Rokiem w wyniku NZK odpowiedziała “Jak Pani sobie to wyobraża?”. Starsza Pani nieznająca języka, została sama w obcym kraju, chwilę wcześniej owdowiała, a osoba, która mogłaby chociaż pomóc jej i robić za tłumacza, nie raczyła ruszyć swoich 4 liter z imprezy Sylwestrowej i jeszcze miała pretensje, że ktoś raczył do niej zadzwonić i przerwać imprezę. Śmiech na sali, który przelał gorycze pobytu w tym hotelu. Jeśli ktokolwiek zamierza jechać w tym kierunkiem i rezydentką nadal będzie pani Nina, to nie polecam umierać, bo nie wiadomo czy ktokolwiek się Wami zainteresuje. Pozostali goście hotelu byli bardziej pomocni i zainteresowani losem starszej Pani niż pani Nina. WSTYD!
Agnieszka - 06.01.2025
19/20 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Hotel maks 3 gwiazdki, pokoje wymagające remontu, na ścianach odparzenia, w łazience brudne fugi, umywalki wanna, prysznic też ewidentnie do wymiany, w restauracji poobijane talerze, zużyte sztućce i szkło, niesmaczna kawa z ekspresów. Sama Teneryfa strasznie komercyjna, brak klimatu jaki był np. na Lanzarotte
Maciej, Kraków - 19.12.2019
0/1 uznało opinię za pomocną
2.0/6
hotel nie a wiele do zaoferowania, poprostu stary obiekt ktoremu odmalowane ściany nie pomogą. kuchnia słaba, za mało obsługi. przyjechaliśmy o godzinie 23, okazało się że pokój nie był przygotowany dla dzieci. nie miał kto przygotować pokoju, w końcu po godzinie przyszła Pani z recepcji z pościelą (całą wymiętoloną jakby po kimś była) i chciała przygotować, ale niepotrafiła rozłożyć łóżka (co się dziwić w końcu recepcjonistka, a nie pokojówka...) tylko szkoda ze nikogo nie było w hotelu kto mógłby to zrobić... kuchnia przeciętna. towarzystwo - angole mocno przeważają i są dość patologiczni :/ wybraliśmy ten hotel ze względu na figloklub bo dzieciom podobało się w klubie rok wcześniej i bardzo chciały ponownie. niestety tutaj to była porażka. po jednym dniu musieliśmy mocno dzieci namawiać żeby poszły znowu, a po drugim juz się nie udało przekonać... zabawy w klubie ograniczały się do rysowania i wycinania kartek... żadnych prac/zabaw terenowych wszystko w budce na siedząco :/
MILO - 30.08.2024
1/1 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Zdjęcia nie odzwierciedlają faktycznego stanu na miejscu okazało się że hotel do remontu, w pokoju obdrapane meble, stara lodówka w toalecie niedziałająca spłuczka, rdza na korkach w wannie,nędzne WiFi. Brak wody do picia w pokoju. W dniu przyjazdu wchodząc na kolację, nasze pierwsze myśli to szkolna stołówka. Zero klimatu. Obsługa hotelu na plus. Jedzenie dobre ale codziennie to samo. Kawiarnia to była tragedia jak przydrożny bar, drinki to najgorsze dno. Nasza rezydentka nieco opryskliwa szybko załatwić i dać jej spokój. W dniu odjazdu zbiórka przed hotelem 16.10 pan kierowca odjeżdża 16.07 mam nadzieję że wszyscy zdążyli na samolot.
Małgorzata, --- - 26.02.2023 | Termin pobytu: luty 2023
14/21 uznało opinię za pomocną