Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie był to nasz pierwszy objazd, ale po raz pierwszy przejechaliśmy w tydzień 2500 km w prawie 40 stopniowym upale. Mieliśmy trochę obaw przed wyjazdem, które okazały się zupełnie niepotrzebne. Program był intensywny, ale pozwalał zobaczyć Afrykę "od kuchni" w całej swojej krasie. Odwiedziliśmy miejsca, w których to raczej my byliśmy atrakcją turystyczną. Transport, wyżywienie i noclegi okazały się lepsze niż się spodziewaliśmy. A jeśli do tego dołoży się Martę (najlepszego pilota jakiego dotychczas spotkaliśmy) to mamy objazd idealny.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka spełniła wszystkie moje oczekiwania. Pani przewodnik Małgorzata nie ważne le zarabia ale zarabia za mało. To najlepszy przewodnik jakiego spotkałem w życiu. Żadnych ustawek. Do wsi wpadaliśmy z partyzanta. Wszystko autentyczne. Jeśli ktoś oczekuje luksusów to wyjazd nie dla niego. Ale jeśli chcecie zobaczyć prawdziwa Afrykę to bezpiecznej, lepszej szansy nie będzie.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki dobrze dobrany jak na Senegalskie warunki.Hotele dobre i słabsze ale to afryka nie ma problemu nie ma stresu.Ta wycieczka skierowana jest do ludzi spokojnych i wyluzowanych nic na siłe jak czegoś nie ma to trzeba się z tym pogodzić.Przewodnik pani Marta rewelacja Mbake miejscowy przewodnik super kierowca Ibrahim bardzo dobry.Żeby zobaczyć prawdziwą afrykę trzeba się spieszyć już zalewają ją asfaltem tak że nie długo nie będzie jazdy w czerwonym pyle tylko zwykła droga a to już nie to.Wioska Bedik super mimo sporego podejścia.najwiekszą atrakcją Niokolo Koba był wiszący most.Cap Skirrng super plaże paru Francuzów krowy i my.Na południu Senegalu tylko francuzi w niewieikiej ilości.Miejscowi powoli uczą sie żebractwa a to wina turystów i rozdawnictwa oni już myślą że my jesteśmy bogaci to im sie należy bo oni biedni a oni nie biedni tylko leniwi.Zresztą jak ktoś coś da dziecią to zaras awantura bo zlatują się z całej wsi a każdy chce więc nie dawać im nic.Komary były wszędzie Muga dawała rade na 4 godziny a potem gryzły no ale to Afryka.Wziąść z sobą przybory do mycia nie wszędzie są.Hotel w Kedougou najsłabszy dwa dni naprawiali prysznic i nie naprawili afryka ale było wiadro z wodą no i było ok przygoda troche egzotyki.Wodospady Dindefelo miały dużo wody więc piękne.Rejs po rzece Saloum wieczorem super a spacer z lwami rewelacyjny poiecam.Jedzenie ostre ale dobre zawsze jest coś zjeść raz lepiej raz gorzej zależy od hotelu czym bardziej na wschód tym słabiej .w Kedougou przewodniczka dokupiła do śniadań puszeczki ale wfi było najlepsze tu duży plus.wypoczynek był w hoteluHoliday Beach Club dobry jedzenie takie sobie plaża zła na piaży 300 metrów w prawo bez kamieni leżaki darmo a piwo 50 dalasi 10 mniej jak w hotelu.Pieczywo przy wyjściu z hotelu w iewo po prawej stronie50 metrów dalej buda niebieska wieikości garażu tam kupują lokalni bagietka 7 dalasi w markietach drogo kupują tyiko europejczycy taniej przy drogach ale miejscowi i tak mają taniej ale i tak super.Małpy w hotelu jedzą z ręki masa ich się kręci .Warto się wybrać na farme krokodyli chodzi się między nimi coś innego.Wyjazd warty poświęcenia niewygód i cenny może to ostatni czas by zobaczyć coś jeszcze nie zniszczonego i nie zepsutego przez turystykę masową.Gorąco polecam
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Świetne, egzotyczne wakacje w subsaharyjskiej Afryce pozwalające na eksplorację, tej jeszcze nie do końca odkrytej części Czarnego Lądu.