4.0/6 (52 opinie)
Kategoria lokalna 3
4.5/6
Pobyt zaliczamy do udanych. Byliśmy razem z dwiema zaprzyjaźnionymi rodzinami, w sumie było nas 11 osób. Było wesoło i zabawnie, czyli tak, jak na wakacjach być powinno, nie szukaliśmy przysłowiowej dziury w całym, nie czepialiśmy się błahych niedociągnięć i nie wyszukiwaliśmy nieistotnych problemów.
4.5/6
Byłam w Bługarii na wakacjach15.06-29-.06.2018 na 14 dni Albena, Hotel Orchidea. Bardzo uprzejma obsługa: recepcja, sprzątaczki kucharze. Hotel 3*. czysty, przyjemny. Zastrzeżenia do Lobby. Codziennie sprzątane pokoje, zmieniane ręczniki kąpielowe jeśli oczywiście chcemy rzucamy na ziemię. Animacje dla dzieci pani Klaudia i pani Zuza są super potrafią zainteresować dzieci grami, zabawami. Moje dzieciaki nie opuściły żadnych animacji 10-12 oraz 17-19 i mini disco przez 14 dni ). Animacje dla dorosłych w 1 tygodniu kiepskie w drugim się rozkręcało powoli. Brak fajnych zabaw na basenie, ludzie niechętni do uczestniczenia, brak zachęty przez animatorówa wygląda to tak : nie to nie mam wolne po co mam się produkować. Amfiteatr mało ciekwy , brak światła w ubikacji na amfieatrze. Gimnastyka z rana kiepska dziecinne ćwiczenia, mało ruchliwe, gimnastyka dla leniwych. A aerobik w wodzie to samo co rano na trawie lekko spokojnie gimnastyka dla lenia :) Animatorki kiepskie, nie uśmiechnięte, mało kontaktowe, bez kija nie podchodz. Animatorzy uśmiechnięci mili. Piłka plażowa i nożna organizowana każdy dzień tylko miejsce trochę zaniedbane, trzeba posprzatć kamienie liście i patyki i będzie ok. Pierwszego dnia rozglądneliśmy się po okolicy. Drogo lody 1gałka 2,50 lewa, woda 1l. 1,70 lewa. Taniej w Nessebar. Jest jeszcze wiele do zbrobienia w Albenie zagospodarowanie terenu dookoła hotelu i dalej w las taki PRL dużo nieużytków. Jedzenie bardzo dobre śniadanie,obiad,kolacja. Natomiast przekąski kiepskie (pizzerinki z mielonym, kiepska pizza, czasami gofry). O lody prawie cały dzień sam sobie bierzesz ile chcesz. Leżaki przy basenie bez najmniejszego problemu dostępne. Parasole kilka do wymiany bo uszkodzone, materace płatne ale nikt nie brał. Woda w basenie z placem zabaw zimna połowa czerwca. Ratownik przy basenie rzeczywiście pilnuje starszy miły gość. Barman basenowy emeryt bardzo miły. Większość ludzi w hotelu to Rosjanie, Białorusini, Czesi i Polacy. Można przyjechać z pieskiem. Lobby coś okropnego wieczorem okupowane przez dzieciaki z tabletami, komórkami, laptopami. Nie ma sali dla dzieci. Dzieci biegają krzyczą nie da się porozmawiać, niema gdzie usiąść. Barman(ka) rzadko ścieraja stoły. Plaża czysta, leżaków dużo, plaża monitorowana przez ratownika, brak gier i zabaw na plaży. Bar i ubikacja trzeba wyjść z plaży przejść uliczkę deptaku, trochę oddalone od plaży brak jedzenia przy plaży, tylko piwko,woda soki, kawa, kakao z wody robione, czasami z mlekiem- ale miła obsługa pozdrawiam barmana .
4.5/6
Wczasy ogólnie udane 4+. Miejscowość plaża może piękne na 6. Hotel na 4 pokoje ciasne dla 4 osób (2+2) ocena 3. Wyrzywienie na 4 ( dla każdego coś się znajdzie), jedynie uciązliwe kolejki po naleśniki pizze frytki i grila. Baseny - 5 DUZY + dla animacji dla dzieci - Pani Maja siwetnie się spisała. Zajęcia w Figlo Klubie i atmosfera na 6. Polecam hotel dla rodzin z dziecmi - za nie dużą cenę można wypocząć , natomiast niedoskonałości przykrywają plusy
4.5/6
Pobyt udany, choć niektóre negatywne komentarze czytane przed wyjazdem nastawiły mnie nieco sceptycznie. Ale na miejscu okazało się lepiej niż sądziłam. Jeszcze lepiej go oceniam teraz, gdy oglądam piękne zdjęcia i wspominam. Podzielam zdanie jednej z miłych przewodniczek wycieczki - jeśli na wakacje z dzieckiem do Bułgarii to tylko do Albeny, która jest specyficznym kurortem nastawionym właśnie na rodziny.