Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie pokazano nam Bułgarii jako pięknego kraju. Była to wycieczka "archeologiczna" - widzieliśmy tylko grobowce, wykopaliska i muzea archeologiczne. Piękne miejscowości widzieliśmy tylko po zmroku albo wcześnie rano. Wielka szkoda. Najgorszą częścią wycieczki była przewodniczka lokalna Elka. Jej zainteresowania to prehistoria, mity o wielkich bohaterach starożytności no i muzea archeologiczne. Według tej Pani cała cywilizacja europejska pochodzi od Pra -Bułgarów . No i ileż można oglądać stare naczynia , urny i inne artefakty - wszystkie właściwie takie same. Biuro powinno jak najszybciej zrezygnować z usług tej Pani , Nie będę się wypowiadać w tym miejscu o jej wyglądzie , a właściwie ubiorze....... Co do hoteli - to przyzwoite. Jedzenie również. Ludzie miejscowi bardzo mili. Szkoda że nie widzieliśmy więcej obiektów w Sofii, bo oglądanie w ten sposób - cytuję P. Elkę : o tam za tymi drzewami jest Teatr Wielki , a za tamtymi drzewami ...... coś innego ... W Wielkim Tyrnowie widzieliśmy tylko hotel. Nie było tez możliwości zwiedzić bardzo uroczą wg opisów w przewodniku po Bułgarii - miejscowość Mielnik. Za to muzea zaliczaliśmy po kilka godzin . Jednym słowem szkoda, bo wycieczka mogła być bardzo ciekawa. Pomijam już kwestię kosztów, za takie pieniądze można było pokazać nam inną Bułgarię!
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękna Bułgaria, dobra trasa objazdowa. termin 29.08-5.09. 2025. ALE wycieczka wymaga dopracowania . zmieńcie hotele na takie ,..w których działa klimatyzacja. Zainteresujcie się sniadaniami ,bo sa słabiutkie w wiekszości hoteli. I transport Linie lotnicze Enter Air . Czesto z nimi latałam, zawsze z jakąś negatywna niespodzianką teraz 1 godz opózniony lot bo spóznia sie pasażer. Wymieńcie autokar. Autokar musi mieć sprawną klimatyzacje i nie moze mieć łysych opon ! Mam je na zdjęciach. Chcemy czuc sie bezpiecznie , mamy do tego prawo. PRZECIEŻ za to płacimy . W lipcu byłam na swietnie zorganizowanej przez Rainbow, wycieczce objazdowej po Rumunii. Moze trzeba ZMIENIĆ KONTRAHENTA Ja sie zawiodłam, nie takiej wycieczki się spodziewałam . Krystyna Smolińska
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy na kilkunastu wycieczkach objazdowych nie tylko z biurem podróży Rainbow, na różnych kontynentach tj. w Europie, Azji , Afryce ale tak beznadziejnych niektórych Hoteli jeszcze nie widziałam. Niektóre hotele były o bardzo niskim standardzie, w pokojach było brudno. Najgorszym hotelem był hotel w Górnej Banji (pod Sofią) w którym strach było położyć się do łóżka. W niektórych hotelach nie było wind co dla osób starszych było wielkim utrudnieniem gdyż nie byli w stanie wnieść walizek do pokoi na piętrach. W większości jedzenie było bardzo słabe, mało i wydzielane, za wszystko trzeba było dopłacać. Wykupiliśmy dodatkowo kolacje, które w hotelach były serwowane a jak się okazało w menu hotelowym te kolacje było o ok. połowę tańsze. Plusem przewodniczka Polska i przewodniczka Bułgarska Elka bardzo angażowane i chcące jak najwięcej przekazać oraz sympatyczni uczestnicy wycieczki.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zgadzam się z opinią Pani Aleksandry. Dobry pilot to połowa sukcesu. Podróżuję z Biurem Rainbow Tours od wielu lat i po raz pierwszy pilot - Pani Agnieszka nie spelniła moich oczekiwań. Po raz pierwszy też obniżam pilotowi ocenę. Zgadzam się z poprzednią opinią, że jednym z elementów ceny wycieczki winna być osoba pilota. Pilot - Pani Agnieszka nie poradziła sobie organizacyjnie, a poza tym jej zasób wiedzy i forma przekazania miały wiele do życzenia. Jedno co poznałam bardzo dokładnie to toalety na trasie. Tam bowiem zatrzymywaliśmy się najczęściej i zdecydowanie zbyt dużo czasu temu celowi poświęcaliśmy. Mam zastrzeżenia również do hotelu Adamo w Warnie, usytuowanego ok. 6 km od tego kurortu. Zakwaterowanie tam, pozbawiło uczestników wycieczki poznania, choćby przelotnie Warny. Rozumiem oszczędność Biura, ale skoro pozostałe grupy były kwaterowane w centrum miasta, to zakwaterowanie na obrzeżu i to w hotelu, którego standart ma wiele do życzenia, winno także skutkować znaczącym obniżeniem ceny. Przyznam, że wybrałam tę wycieczkę kierując się opiniami jej uczestników z roku ubiegłego. Gdybym więc była poinformowana o zmianie zakwaterowania w pierwszą i ostatnią noc pobytu, z całą pewnością zrezygnowałabym z tej imprezy. Tak więc pilot i zakwaterowanie w hotelu Adamo spowodowało, że to nie ta sama wycieczka, która realizowana była w 2017 r. Natomiast sama Bułgaria jest smutna i uboga. Zdecydowanie więc polecam piękniejszą, bogatszą, z super hotelami i wyżywieniem Rumunię. Oczywiście zakładając, że pilotem nie będzie Pani Agnieszka.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To była nasza pierwsza wycieczka objazdowa, ale nasze oczekiwania bardzo się rozminęły z rzeczywistością. Jeśli ktoś jest miłośnikiem historii, architektury, kościołów I muzeów to z pewnością się ucieszy. Na wycieczce zwiedza się zatłoczone starówki miast, a nie obiekty przyrodnicze. Żałuję że nie widzieliśmy Parku Narodowego Pirin I Rodopów, że nie było kilku godzin przeznaczonych na plażowanie. W Madarze, gdzie pokazano nam jeźdźca wykutego w skalę, warto przejść się nieco dalej aby zobaczyć piękne formacje skalne i jaskinie, o których przewodnik nie wspomina. W martwym miasteczku Mielniku warto wspiąć się na punkt widokowy na piaskowe piramidy, o którym również przewodnik nie mówi. A w Wielkim Tyrnowie warto zrobić sobie dłuższy spacer na huśtawkę miłości ukryta na jednym ze wzgórz, o którym również nikt nie mówi. Prawda jest taka że w danym mieście spędzamy 1-2 godz, czyli bardzo mało. spacer po danym mieście jest w bardzo powolnym tempie, ponieważ akurat nam trafiła się przewodniczka z problemami z chodzeniem (chyba nie takie osoby powinny oprowadzać wycieczki). Podczas jazdy i spacerów podawane jest bardzo dużo informacji o historii Bułgarii, religii i danych miejsc, które prawdę mówiąc nie są zbyt interesujące (ludzie chcą oglądać ładne miesjca a nie uczyć się historii na urlopie). Trafił nam się stary autobus z 84 roku, z którym podczas jazdy były problemy. Przemierzanie gór małymi drozkami gdzie zarzuca z lewej na prawa jest dość uciążliwe. Hotele trafiały nam się różne. przez dwa dni były naprawdę luksusowe i czyste. A trzy dni były takie PRL-wskie w których nie działa klimatyzacja (bez niej ciężko spać przy 30 stopniach),nie działa spłuczka, umywalka przecieka, a meble są obdrapane. Jednak czystość była na wysokim poziomie. Śniadania w postaci bufetu również smaczne do wyboru do koloru, aczkolwiek raz podano nam typowo bułgarskie śniadanie- banice z jogurtem, czego raczej nie dało się zjeść. W restauracjach oprócz typowo bułgarskich dań możemy znaleźć też pizze czy spagetti. A bulgarskie sałatki są naprawdę smaczne. trochę szkoda że na piękne jezioro Dospat mamy 15 min a na nudne muzeum archeologiczne 1 godz. Niestety nie podziwiamy pięknych krajobrazów i nie chodzimy zbyt wiele, po 6 tys kroków dziennie. Średnia wieku na wycieczce to 50+ więc ludzie po 20stce raczej nie znajdą tu towarzystwa w swoim wieku. organizacja była w porządku, łatwo znaleźć miejsca zbiórek w tym też na lotnisku. ważne informacje przekazane. Raczej nie sposób się zgubić. żeby nie mieć niespodzianki warto wziąć sobie dużo euro w zapasie i wymienić je na lewy, ponieważ w wielu miejscach, restauracjach i sklepach nie można płacić kartą. Klimat naprawdę gorący, 30-37 stopni w lipcu, bez deszczu nam się trafiło. Najbardziej podobały nam sie: skalne piramidy w Melniku, jaskinia, formacje skalne w Madarze i kąpiel w morzu w Warnie (po odlaczeniu się od grupy, bo inaczej nie byłoby na to czasu a kostium trzeba spakować już rano w hotelu). Najmniej podobało nam się w Kaznalyku (dolina róż to tylko sklep z kosmetykami i małe muzeum na 10 minut zwiedzania), monastyry, Kościół w Neseberze i w Trjawnie. Wioska Etyr to tylko skansen, w Poslce jest wiele podobnych, nie trzeba jechać aż do Bułgarii zeby zobaczyc daene szkoły i zakłady produkcyjne czy wyrób chleba, aż tak się nie różnymi od Bułgarów.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka z dużym potencjałem, który został zmarnowany przez kilka istotnych faktów. Przede wszystkim, pilotka wycieczki w 90% jedynie tłumaczy z języka angielskiego treści przedstawiane przez lokalną, bułgarską przewodniczkę. Niestety jakość tego tłumaczenia była mierna, pojawiały się istotne ominięcia, przeinaczenia i wypaczenia sensu oraz po prostu rażące błędy. Przy okazji wychodził brak podstawowej wiedzy i fakt, że pilotka - bez przewodniczki - nie miała za wiele do powiedzenia (trochę parafrazy przewodników, cytatów z książek oraz Wikipedii - w najlepszym wypadku bułgarskiej, przetłumaczonej maszynowo na język polski). Organizacja na niskim poziomie, brak panowania nad grupą (np. tłumaczenie zaczynało się, gdy jeszcze część osób nie wyszła z autokaru). Program nie został zrealizowany - brak wizyty w Shipce (rzekomo wyścig kolarski miał to uniemożliwić). Program skupiał się na przywożeniu uczestników do sklepów i restauracji polecanych przez lokalną przewodniczkę i pilotkę, na co zawsze było dużo czasu, w przeciwieństwie do miejsc, w których warto było spędzić więcej czasu, albo w ogóle ująć je w programie - np. mauzoleum Władysława Warneńczyka w Warnie, czy też kościół w Trajwnej. Polecane miejsca zazwyczaj były rozczarowaniem. Hotele z małymi wyjątkami w porządku, wyżywienie zazwyczaj akceptowalne, aczkolwiek słabej jakości. Brak informacji, na co przeznaczona jest kwota zbierana przez pilota, szczególnie w kontekście tego, ze wstęp do wielu obiektów był bezpłatny, a w pozostałych opłaty były niewielkie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bułgaria - Od gór do morza, po Złote Piaski - bardzo spokojna i przyjemna wycieczka pozwalająca poznać ciekawe zakątki tego państwa. Trochę zwiedzania, nieco więcej jeżdżenia, ale takie są uroki wycieczki objazdowej i chęci zobaczenia jak najwięcej. Niestety bliższe poznanie Bułgarii skutecznie uniemożliwiała pilotka, pani Marta. Już na początku chciała nas "ograbić" z 50 euro więcej, źle licząc kwotę za pakiet obowiązkowy (ale wiadomo każdemu się może zdarzyć). Szybko jednak okazało się, że pani Marta to bardzo niekompetentna osoba, która na pewno nie powinna być pilotem (jak bym jej nawet funkcji rezydentki nie powierzył). Absolutny brak choćby podstawowej wiedzy o zwiedzanych miejscach. Była miejscowa pani przewodnik mówiąca po angielsku. Zadaniem pani Marty było tłumaczenie - nie potrafiła tego zrobić, na co uwagę zwracała jej nawet miejscowa przewodniczka. Wciąż tylko powtarzała "i tak samo...", "stricte" i "de facto". Z językiem polskim jest na bakier. Więcej wiedzieli uczestnicy wycieczki niż ona sama i ciągle ją poprawialiśmy. Na koniec wycieczki zaczęła czytać z kartki, co również jej nie wychodziło - wciąż się myliła i zamieniała słowa. A o przywitaniach w Bułgarii opowiedziała przedostatniego dnia wycieczki, zamiast na samym początku. Przekazywanie informacji organizacyjnych również poniżej krytyki. Co innego mówiła, co innego robiliśmy. Na przykład w Sofii mieliśmy wyjść na chwilę z autokaru zwiedzić Sobór św. Aleksandra Newskiego i przejechać dalej - wróciliśmy do autokaru po 3 h i zrealizowaniu całego programu zwiedzania (oj tam, pomyliło jej się z Warną). Rainbow zróbcie coś z tą panią, bo wiele złych opinii jest o niej - zarówno w Bułgarii, jak i Uzbekistanie, po którym również "oprowadza". Dosyć narzekania, wiadro pomyj wylane. Teraz pozytywy. Bułgaria to naprawdę piękny kraj warty poznania. Wycieczka pozwala zgłębić sporo historii Bułgarii i nieco przyrody. Jest też czas by się wykąpać w Morzu Czarnym ostatniego dnia po powrocie do hotelu. Piękne krajobrazy, niezwykłe widoki w górach, których Bułgaria ma naprawdę sporo i pyszne wino. Za wszystko można praktycznie płacić kartą. Warto jednak mieć trochę gotówki na zakupy na bazarkach i straganach.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
informacja w programie wycieczki - po przylocie w godzinach wczesno południowych będzie czas wolny na wypoczynek i zero dalszych informacji. Jak szanowni Organizatorzy wycieczki sądzą co przeciętny klient spodziewa się zastać na miejscu pierwszego dnia wycieczki pod kuszącym tytułem" od gór do morza" .Otóż chce zacząć wypoczywać,wykąpać się w morzu,poznawać smaki nowego kraju bo za to zapłacił niemałe pieniądze. A co zastaje - hotel przy torach kolejowych przy stacji benzynowej z dala od jakichkolwiek sklepów bez żadnej informacji co robić.To po prostu skandal. Nie po to jedzie się na urlop. żeby przebywać w dzielnicach przemysłowych. Wycieczka powinna reklamować się jako 5 dni wypoczynku i 2 dni koszmaru. Skoro nie potraficie znaleźć przyzwoitego hotelu na pierwszy i ostatni dzień to nie organizujcie tego typu wycieczek, To jest oszukiwanie klientów. Po tej wycieczce mam wrazenie, ze zostalismy potraktowani jako klienci nizszej kategorii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka we wrześniu 2025 r. Temperatury odpowiednie na zwiedzanie. Hotele w porządku. Autokar bardzo słaby, zużyty i brudne szyby, co utrudniało obserwację tego, co za oknem (większość czasu spędzaliśmy w autokarze, więc czystość szyb była ważna). Największym problemem były dla mnie pilotka i przewodniczka. Pierwsza to miła, bardzo młoda osoba, której przyszło tłumaczyć to, co mówiła przewodniczka po angielsku. Z tłumaczeniem były kłopoty, ponieważ pilotka nie jest tłumaczem symultanicznym. Znam angielski i słuchałam tego, co mówiła przewodniczka nie korzystając z tłumaczenia. Do tego pilotka w czasie tłumaczenia przekazywała 1/3 wypowiedzi i kiepsko mówiła po polsku. Przewodniczka była osobą w podeszłym wieku i do tego kiepskiej kondycji fizycznej. Obawiam się, że mogliśmy pominąć niektóre ciekawa miejsca. Pytanie do biura: nie macie polskojęzycznego przewodnika w Bułgarii? Ze względu na przewodnika (w odpowiedzi na niektóre pytania odsyłał do internetu. Na szczęście uczestnicy wycieczki często mieli większą wiedzę, którą dzielili się z resztą) , pilotkę (problemy z tłumaczeniem i przekazem) trudno mi jest polecić wycieczkę.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
mimo wszystko ( od wielu, wielu lat jeździmy z Rainbow, głównie wycieczki objazdowe, i lojalność firmie wynikała z dobrych doświadczeń) - nie polecam a znajomym i rodzinie - zdecydowanie odradzam.