5.1/6 (187 opinii)
6.0/6
Hotel położony w spokojnej części miasta. Jak dla mnie był to wielki plus. Pokoje czyste, sprzątane codziennie i codzień wymieniane ręczniki. Jedzenie chociaż trochę monotonne było naprawdę smaczne. Ja osobiście uwielbiałam dania kuchni regionalnej. Do tego przekąski serwowane w barze przy basenie. W pobliżu duży wybór sklepów i restauracji gdzie można zjeść w całkiem przystępnych cenach. Dużym atutem jest bliskość uroczego miasteczka Nesseber, które obowiązko należy zobaczyć. Można do niego dojść plażą albo dojechać "ciuchciami" lub autobusami miejskimi, które kursują co 15 min. koszt autobusu 1,3 lewa a bilety kupujemy w środku u kontrolera. Na plażę jest również niedaleko. Ogólnie bardzo przyjemny hotel.
6.0/6
Witam dopiero co wróciliśmy 07.07 2023 .Pobyt uważamy za bardzo udany ,hotel zasługuje na minimum 4 Gwiazdki .Bardzo miła obsługa ,pokoje co dzień sprzątane ,jedzenie dla każdego bardzo urozmaicone ,od owoców morza do innych przekąsek ,codziennie lody ,dobre drinki .Ogólnie miło się spędzało tam czas .Polecam
6.0/6
Świetny hotel. Dobrze położony, duży basen, przemiła obsługa, bardzo dobrze gotują.
6.0/6
Wyjechałam z dwoma synami nastolatkami razem z szwagierką i jej synem też nastolatkiem. Chłopcy bardzo polubili od razu przyhotelowy basen i prawie wcale z niego nie wychodzili. Przy basenie czuwał ratownik więc opieka z tej strony była. Hotelowe jedzenie było przepyszne. Obsługa uczynna i cały czas w maseczkach chodziła. Kilka głównych dań na ciepło, dużo sałatek, serów, warzyw a z owoców: pyszny melon, arbuz, brzoskwinie, winogrona, banany. Ciasta i ciastka na deser. Nigdy nie chodziło się głodnym. Wręcz brzuch bolał od nadmiaru jedzenia bo były tak super potrawy albo desery iż można sobie było pofolgować:) Prawie od rana, od godziny 10 działał bar z drinkami i przekąskami. I nie były to jakieś "siki Weroniki" ale naprawdę smaczne i oryginalne drinki. Tutaj sytuacja należała do barmanów, bardzo miłych i uśmiechniętych panów, choć była też jedna dziewczyna. Gdzieś około południa otwierały się lody. Nakładano duże kulki a nie kuleczki jak małe łyżeczki. Oczywiście jakaś pizza i inne przekąski, jeśli ktoś zgłodniał do obiadu. Naprawdę było tak extra, że czasem żal było iść nad morze. Nad morzem leżaki były dostępne w dodatkowej cenie, w pandemii tańsze o połowę. Może fajne dla dzieci. Opieka ze strony Rainbow też była na medal. Od samego początku przejęła nas pani z biura podróży, dowiozła do hotelu. Na drugi dzień można było wykupić wycieczki do Sozopola i rzeki Ropotamo albo do Bałczika i Przylądka Kaliakra. Nesebyr był o 3 kilometry dalej więc każdy powinien go zobaczyć. W hotelu był dodatkowy gratis wieczór bułgarski. Było super. Bankomaty są praktycznie co 50-100 metrów. Miasto tętni życiem pomimo pandemii.