4.8/6 (100 opinii)
Kategoria lokalna 3
5.0/6
Hotel Hvar na plus świetna lokalizacja. Miasteczko Jelsa bardzo urocze, a z hotelu do centrum Jelsy można dojść piękną promenadą. Pokoje czyste. Bardzo miła obsługa w hotelu. Jedzenie wprawdzie niezbyt zróżnicowane, ale świeże i dobre. Ogólnie bardzo udane wakacje.
5.0/6
Hotel ma już swoje lata, część pokoi wymaga remontu ale jest czysto. Piękna okolica, obłędny widok na morze (kolacje na tarasie przy zachodzie słońca). Widać, że cała ekipa hotelu bardzo się stara, aby goście byli zadowoleni. Świetne jedzenie. Bardzo przyzwoite trzy gwiazdki z plusem.
5.0/6
Wyjazd ogólnie bardzo udany. Lokalizacja hotelu bardzo dogodna. Do centrum Jelsy jakieś 700m tj. 10 minut spacerem wzdłuż wybrzeża. Z uroków kąpieli w morzu można korzystać już na niewielkiej kamienistej plaży zlokalizowanej tuż po zejściu z terenu obiektu. Plaża piaszczysta (co jest rzadkością w okolicy) oddalona jest od hotelu o 5 minut spacerem tj. 400m. Idealne rozwiązanie dla rodziców z dzieckiem. Spokojnie można zrezygnować z obuwia do pływania, wbić parasol czy rozstawić namiot plażowy. Plaża jest dosyć wąska, a podczas przypływu potrafi znikać w oczach. Minusem jak dla mnie był płatny prysznic przy plaży. 2 Kuny za 30 sekund to lekka przesada. Plusem jest nowoczesna publiczna toaleta nieopodal. Hotel sam w sobie nie grzeszy nowoczesnością. Dość dawno temu przechodził remont. Pokoje są w bardzo różnych standardach. W niektórych są wyremontowane łazienki w innych nie. W niektórych jest TV z płaskim ekranem, w innych teleskopowe. Na PLUS wszędzie bardzo czysto. Pokoje codziennie sprzątane, codziennie świeże ręczniki. Obsługa czy w recepcji, czy restauracji, czy barze, czy sprzątająca, wszyscy bardzo mili, uśmiechnięci i serdeczni. Dwa baseny ze słoną wodą morską (basen wewnętrzny w szczycie sezonu nieczynny). Może pamiętają poprzednią epokę, ale są czyste i zadbane. Ktoś pisał, że windy bardzo powolne. Natomiast szybszymi nie jeździłem. Wyżywienie to już kwestia indywidualna. Jest na prawdę co zjeść jeżeli chodzi o ilość. Przez pierwszy tydzień było całkiem ciekawie. Natomiast w drugim tygodniu można schudnąć o tyle, ile się w pierwszym tygodniu przytyło. Jedzenie smaczne, ale bardzo monotonne. Podczas śniadań maszyna do wyrabiania naleśników wystawiona była tylko pierwszego dnia pobytu. Pomimo znaczącej ilości dzieci w obiekcie. Poza tym jajecznica (chyba z jajek w proszku), parówki, cukinia, czasami boczek, wędlina typu mortadela, ser żółty, twarożek, dżem. Kawa serwowana tylko do śniadania lub w trakcie popołudniowych przekąsek to typowa zbożowa inka. Nie ma w All Inclusive prawdziwej kawy. Można ją zamówić w barze za dodatkową opłatą. Lunche i obiadokolacje można pochwalić głównie za świeże ryby. Zawsze jest jakiś wybór świeżych warzyw, pomidorów, sałat, kapusty, oliwek, dressingów. Słodkości to głównie ciasta, dosyć smaczne. Lody przed dwa tygodnie wystawione były dwa razy i gdy się skończyły to dokładki już nie było. BAR :) - choć czytając niektóre komentarze jest to wadą, tak dla mnie dużą zaletą jest bar samoobsługowy. Piwo, wino, napoje, nalewa się samemu z dozowników. Drinki również przyrządza się samemu. Wystawione są butelki z napojami wyskokowymi i można sobie dozować ilość według zapotrzebowania. Alkohole wysokoprocentowe to natomiast głównie lokalne ziołowe winiaki, które trzeba lubić. Z ogólnie Nam znanych alkoholi pozostaje tylko dobry gin i wódka. Nie ma niestety w ogóle żadnej whiskey. Jeszcze raz nadmienię. Obsługa baru bardzo uprzejma. Dodatkowo właściwie co wieczór jest muzyka na żywo z Panem śpiewającym utwory głównie po chorwacku. Można posłuchać, potańczyć, czy pograć w bilard. Całkiem sympatycznie. Niektórym przeszkadza muzyka czy wieczorne odgłosy dochodzące z baru. Natomiast do godziny 24 robi się absolutnie cicho, ponieważ bar jest zamykany. Mały minus za to, że choć bar jest czynny do 24, to oferta All Inclusive obowiązuje w nim tylko do 23. Jakby ta jedna godzina miała coś zmienić. Teraz TRANSFER. Umowa przedstawiona przed biuro podróży przedstawia informację iż transfer w lotniska do hotelu trwa około 4 godziny. Jest to dość logiczne, jako iż hotel znajduje się na wyspie, na którą trzeba dotrzeć promem i sama przeprawa trwa jakieś dwie godziny. Logicznym było by gdyby na lotnisku wsiadało się z bagażami do autokaru, który wiezie nas pod sam hotel, oczywiście zakładając przeprawę promową. W praktyce autokar wiezie nas tylko do portu i tam zostawia ze wszystkimi bagażami. Rezydent informuje Nas, iż prom odpływa za około dwie godziny. Musimy na niego poczekać z naszymi ponad 20 kilogramowymi walizkami. Ewentualnie oddać walizki do płatnego punktu przechowania za jedyne 30 Kun od sztuki. Następnie czeka nas uroczy pieszy spacer na wspomniany wcześniej prom i walka o windę, która wywiezie nas z walizkami na któryś z górnych pokładów. Po czym 2 godziny rejsu i kolejna przeprawa z walizkami do wyjścia z promu. Rezydent kilka razy wspomina, że transfer tak długo trwa, ponieważ my "turyści" wchodzimy lub schodzimy z promu pół godziny. No sorry proszę Pana. Cztery windy mieszczące po trzy osoby z walizkami. A Nas było 50 osób plus jeszcze z 200 osób podróżujących swoimi samochodami. Gdy dopływamy do wyspy Hvar czeka nas jeszcze załadunek walizek do taksówek i dojazd do hotelu co zajmuje może z 15 minut. Ogólnie transfer do hotelu zajął jakieś 5 godzin od odprawy na lotnisku. Zabawnie robi się w drodze powrotnej. Zbiórka w hotelu ustalona jest na 4 rano, pomimo iż prom odpływa jakoś około 6-tej, a transfer zajmuje wspomniane 15 minut. O 4:15 jesteś w porcie i masz dwie godziny czekania na wejście na prom. A samolot odlatuje o 12-tej. Tutaj skromny ale jednak MINUS dla rezydenta. Będąc tylko w 5 osób w naszym hotelu próbowaliśmy wynegocjować zbiórkę trochę później niż o 4 rano. Niestety rezydent nie był na tyle elastyczny aby na prom przewieźć w pierwszej kolejności 40 osób z innego hotelu, a potem Nas. Najpierw przewiózł 5 osób z naszego hotelu, a potem czekaliśmy tam 2 godziny, aż dojedzie kolejne 40 osób z drugiego hotelu. REASUMUJĄC: Nasz transfer w tamtą stronę trwał od 8 rano do 17 po południu tj. 9 godzin. W drodze powrotnej od 4 rano do odprawy na lotnisku w Polsce o 14tej tj. 10 godzin. Plus oczywiście dojazd do lotniska w naszym przypadku 2 godziny w każdą stronę, Dość dużo biorąc pod uwagę, że samolot leci jakąś godzinę i 20 minut. Byłoby to wszystko całkiem przyjemne i logiczne, gdyby faktycznie wsiadało się na lotnisku do jednego autokaru, który zawiózłby Nas bez latania z walizkami pod sam hotel. Reasumując bardzo udane wakacje, choć uczciwość nakazuje opisać wszystkie wady i zalety pobytu. Jesteśmy o tyle zadowoleni, iż udało Nam się wykupić ofertę last minute. Gdybym zapłacił pełną cenę za pobyt, nie wiem czy bylibyśmy aż tak zadowoleni. Transfer do i z hotelu wymaga dużego dopracowania, ponieważ jest uciążliwy i nielogicznie zorganizowany. Tak czy inaczej uroków chorwackiej wyspy Hvar nie da się niczym zniesmaczyć, więc jak najbardziej polecamy :)
5.0/6
Rewelacyjne miejsce zarówno hotel jak i miasto, z animacjami dla dzieci i dorosłych, niestety z b. kiepskim ...............wyżywieniem