4.8/6 (185 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.0/6
Pobyt od 07-14 września.Ogolne wrażenia bardzo pozytywne.Hotel nowy- minusem brak windy,codziennie pokoje sprzątane personel bardzo miły. Hotel znajduje się przy samym morzu gdzie można zjeść wypić kawę podziwiając piękne widoki. Obiadokolacje bardzo dobre ale dużym minusem są śniadania które potwierdzają się we wcześniejszych opiniach. Są przygotowane rano i bez podgrzewaczy a najgorsze są jajka usmażone i tworzą jeden wielki stos.Wlasciciel powinien trochę wiedzy zasięgnąć i zmienić tę formę podawania.Expres do kawy-katastrofa.Zadna forma kawy nie różni się od siebie a soki rozcieńczone woda.Mysle że powodem są stare urządzenia. Ogólne wrażenia pozytywne
5.0/6
Polecam wypoczynek w Nano. Obiekt składa się z 2 budynków - jeden posiada pokoje o podstawowym, drugi o podwyższonym standardzie. My byliśmy w tym pierwszym - podstawowym. Pokoje o wystroju biurowym, codziennie sprzątane, na prośbę wymiana wszystkich ręczników. Obsługa hotelowa, zwłaszcza ta restauracyjna bardzo sympatyczna - młodzi , bardzo grzeczni ludzie, zaangażowani i pomocni. Posiłki: śniadania - dobre, dostępne podstawowe produkty śniadaniowe ( jajecznica, parówki, pomidory, zapiekanki, twarożek, miód, dżem, krem czekoladowy, jajka na twardo, jogurt, zawsze dodatkowo jakiś słodki rogalik i arbuzy. Do picia kawa - słabiutka, herbata, woda, sok - chyba z rozpuszczanego proszku.) Obiadokolacje - rewelacja !!! różne rodzaje mięs, smażone, duszone, ryby, makarony, pasty, kopytka w sosie, smażone ziemniaki, surówki, warzywa gotowane, owoce, desery, lody, ciastka, piwo, wino, sok. Plaża na wyciągnięcie ręki. My korzystaliśmy z tej bardziej oddalonej i mniej obleganej ( dojście promenadą betonową wzdłuż brzegu). Na pieszo można dojść ( 15 - 20 minut) do Dużego Drvenika, oraz do uroczej miejscowości Zaostrog ( 30 minut ) droga wiedzie lasem. Z Dużego Drvenika kursuje prom na wyspę Hvar - do miejscowości Sućuraj ( miejscowość malutka ale samo przepłynięcie promem to już przyjemność). Polecamy
5.0/6
Bardzo udany wyjazd. Dla nas największym atutem było to że hotel Nano znajdował się przy samej plaży i samo zejście do wody łagodne. W hotelu obsługa bardzo miła, jedzenie dobre adekwatne do ceny. Rezydenci Aleksander i Dawid konkretni i pomocni. Polecam.
5.0/6
Zacznę od tego, że sama miejscowość bardzo czysta, kameralna i urokliwa. Jest gdzie spacerować, wyjść na obiad albo drinka. Całe szczęście, bo hotelowe jedzenie odbiera człowiekowi chęci do życia. Codziennie to samo jedzenie: 3 rodzaje jajek, parówki, chleb tostowy, szynka mielonka, pomidor i mizeria. Koniec wyboru. Po tygodniu w hotelu Nano nie mogę patrzeć na jajka. Nie wypowiem się, co do kolacji, ponieważ jedliśmy ją tylko raz. Była niesmaczna, dlatego pomimo faktu, że zapłaciliśmy za obiadokolacje jadaliśmy posiłki na mieście. Sam pokój duży i przestronny w nowej części hotelu, podobno o wyższym standardzie. I to by było na tyle. Ciekawie było zwłaszcza w czasie deszczu, ponieważ przeciekały okna na klatce schodowej i lało się z sufitu. Schodząc z 3 piętra trzeba było uważać, żeby się nie zabić na śliskich schodach, omijać wiadra z wodą i porozkładane ścierki. Sam pokój nie przeciekał. W hotelu jest winda, ale nie mieliśmy odwagi nią jeździć, po tym jak zjechaliśmy na parter, który przypominał piwnicę. Było ciemno i gołe pustaki bez tynku. Bo w nowej części wyremontowane są piętra 1-3, parter i 4 nadal stan surowy. Panie sprzątały codziennie, aczkolwiek zaczynały wcześnie koło 9 rano…