Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jadąc do tego hotelu wiedziałam, że lata świetności ma już dawno za sobą. Wiedziałam również, że wyposażenie pokoju jest nadgryzione zębem czasu. I tak jest. Meble z lat osiemdziesiątych i akurat w moim pokoju były o dziwo w miarę dobrym stanie. Pościel była czysta, zasłony czyste bez dziur. Łazienka nieduża, ale też wymagająca gruntownego remontu. Balkon bardzo mały z bocznym widokiem na morze i na promenadę. Tuż przy hotelu biegnie linia kolejowa. Pociągi jeżdżą co 15 minut w jedną, drugą stronę. Przyjeżdżając do hotelu, BP Rainbow wysadza swoich klientów przy hotelu Riviera i trzeba troszeczkę dojść do Royal Sun. Wejście główne hotelu nie posiada podjazdu dla bagaży, a jest niestety trochę schodów do pokonania, co z dużą walizką jest problematyczne. Jeśli mogę podpowiedzieć, to lepiej kierować się z bagażem do wejścia od strony plaży, bo tam są podjazdy dla bagażu. Jeśli chodzi o czystość pokoju w trakcie mojego pobytu, to niestety jestem zbulwersowana. Przez cały tygodniowy pobyt były tylko wymieniane ręczniki i opróżniany kosz na śmieci. Podłoga wcale nie była sprzątana, pełno kłębów kurzu na podłodze, a w łazience paproch, który leżał na podłodze, to tak leżał przez cały tydzień. Pościel wcale nie zmieniona przez ten tydzień. Transfer powrotny już trochę bliżej usytuowany, bo za hotelem Mar Mediterrania w zatoczce dla BUS. Hotel Mar Mediterrania jest visa vi Royal Sun. Śniadania powtarzalne, ale tak właściwie jest w każdym hotelu. Posiłki nawet dobre i fajnie serwowane. Do kolacji niestety ustawiała się każdego wieczora bardzo duża kolejka jeszcze przed otwarciem restauracji. Kolacja zaczyna się o 19:30 i lepiej być kilka minut wcześniej, bo później trzeba czekać na stolik. Opaski, które otrzymuje się przy meldowaniu służą również, jako czytnik w urządzeniach do nalewania napojów gazowanych, wina, piwa, wody. To dotyczy gości z all inclusive. Niestety, ale jestem zawiedziona tym hotelem i na pewno nie wrócę do niego.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel w stylu PRL.Największym atutem jest bliskość plaży,dosłownie z tarasu mamy widok na morze.Jedzenie różnorodne,każdy ma możliwość dobrania posiłku pod swój gust.Animacje codziennie te same,czyli tańce skierowane głównie pod dzieci.Pokoje wymagają odświeżenia jak nawet remontu natomiast nie można narzekać na czystość - codziennie panie dokładnie sprzątają pokoje.Wycieczki zaproponowane przez Rainbow - magiczna Barcelona to jeden wielki żart.Mianowicie wycieczka polega na tym,że autokar podjeżdża niedaleko Sagrada Família i pani przewodniczka w tym wypadku Dorota (grubsza,ruda)obchodzi wokół świątyni i opowiada o niej w skrócie.Jeśli ktoś liczy,że zwiedzi Sagradę od środka będzie w błędzie.Nie wiem dlaczego kazano nam założyć słuchawki turystyczne jak korzystaliśmy może z nich pół godziny. Mamy czas wolny 2-3 godziny,jesteśmy zostawieni sami sobie - Pani Dorota znika.Następnie jesteśmy przewożeni do Parku Güell (chętni mogą wcześniej odwiedzić muzeum FC Barcelona),wracając do parku Pani Dorota oczywiście przekazuje przed mapą (bez mikroportu więc jeśli ktoś stoi dalej nie słyszy) gdzie się widzimy na dole.Nic nie wiemy odnośnie historii parku itd,jednym słowem płacimy za spacer(znów zostawieni sami sobie).Nie polecam wycieczki jak i przewodnika.Kolejna wycieczka tym razem Rejs do Tossa de Mar i Bodega uważam za udaną.Duża rolę odegrała tu przewodniczka Eliza,miła,młoda osoba a z pasją do swojej pracy .W tym przypadku możemy czuć się zaopiekowani.Pani Eliza nie tylko przedstawia historię miejsca a nawet wskazuje polecane miejsca na posiłek.Największym plusem jest to,że przewodniczka starannie pilnuje tego aby nikt się nie zgubił.Podsumowując Rainbow po raz kolejny nie zrobił dobrego wrażania na mojej osobie.W poprzedniej wycieczce na Chorwację zawiódł przewodnik Hubert w tym momencie nawaliła Pani Dorota. Co więcej cena za wycieczkę w stosunku do hotelu jest stanowczo wygórowana - hotel może ma *** lub nawet **.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel pięknie położony praktycznie z wyjściem bezpośrednim na plażę i to jego największa zaleta - to było super pod warunkiem, że trafiliście pokój nie od strony głównej arterii Santa Susany.Niestety kompletnie niedoinwestowany i z lat 70. Jakby się czas zatrzymał. Kompletnie wyeksploatowany. Jak akademik po 10 latach użytkowania. To megarozczarowanie i nie dajcie się zwieść zdjęciom. To wszystko jest stare i w fazie ostatniego rozpadu. 4 gwiazdki????? WOW to ktoś popłynął. Hotele 3 gwiazdkowe w Polsce biją go na głowę. Zupełnie inna rzeczywistość. Myślę, że informacja na temat hotelu przekazywana przez Raibow jest kompletnie nieprawdziwa i nie oddaje obrazu rzeczywistości.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jedna gwiazdka za lokalizację, druga za kolację i na tym byłby koniec. No, jeszcze obsługa zasługuje na pochwałę, pomocna, miła, uśmiechnięta. Poza tym głęboka komuna. Wiedzieliśmy, że hotel ma swoje lata, ale to, co zastaliśmy, za cenę nie odbiegającą od innych hoteli faktycznie 4-gwiazdkowych, wbiło nas w ziemię. Łazienka - spękane kafle z ubytkami w zagrzybionych fugach, sprawiały wrażenie jakby miały zaraz wypaść, silikon na każdą usterkę, wanna z zasłonką- trudno coś takiego posprzątać by było widać efekt - to zdecydowanie najsłabszy dla mnie punkt. I o ile rozumiem, że remont wymaga ogromnych środków i czasu, to wymiana zużytych do granic mebli z lat późnych 80-tych, wczesnych 90-tych, to już must have. W barze za recepcją krzesła miały zardzewiałe okucia. Szafki w łazience nie dotykaliśmy z obawy by się nie rozleciała. Jedzenie: śniadania - mały wybór i codziennie to samo; mały wybór owoców jak na słoneczną Hiszpanię; obiad - w miarę, kolacja - całkiem spoko, codziennie jakieś danie ekstra (pieczony "guziec":-), gyros i inne takie). Pokoje sprzątane codziennie, codzienna wymiana ręczników. Dwa małe baseny, wolne leżaki - nigdy nie skorzystaliśmy mając pod nosem morze i plażę - i to jest zdecydowany atut tego hotelu - hotelowy bar jest przy plaży, można wieczorkiem posiedzieć czy pospacerować przy zachodzącym słońcu. Generalnie nie wróciłabym do tego hotelu, aczkolwiek przeszliśmy do porządku dziennego nad tym, co zastaliśmy i cieszyliśmy się piękną Hiszpanią i słoneczkiem.