Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Peru to wspaniały, bardzo ciekawy i różnorodny kraj. Program wycieczki jest intensywny, ale jeśli chce się dużo zobaczyć to trzeba to zaakceptować. Hotele i jedzenie dobre. Autokar super - dużo miejsca, wi - fi itd. Na takiej wycieczce bardzo ważny jest przewodnik, dzięki, któremu wyjazd może być cudowny lub nie. Nasza przewodniczka Daria była wspaniała. Jej zaangażowanie w pracę, energia, życzliwość i wiedza sprawiły, że cała nasza grupa była bardzo zadowolona. Zawsze można było liczyć na Darię. Pomogła nam zorganizować wyjście w Limie, którego nie było w programie. Dla każdego miała czas i dobrą energię. Dzięki Rainbow za zatrudnienie tak profesjonalnej osoby. Wiele osób obawia się choroby wysokościowej, ale na miejscu w aptece koło hotelu w Limie po przylocie można od razu kupić tabletki na tę przypadłość i one na prawdę działają :) Wszystkim polecam Peru i ten program wycieczki objazdowej, który pozwolił nam zobaczyć wiele cudownych miejsc i widoków.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka wspaniała, każdy dzień to pełne zaskoczenie: - kto wiedział że w Peru jest pustynia - ja nie, - my w zimie mamy problem z śniegiem na drogach a oni …. codziennie walczą z piachem - widoki podczas przejazdu i ta bajkowa dolina Kolki Ale czy Peru jest dla każdego ? Niestety nie, i nie chodzi tu o finanse, tylko o choroby wysokościowe, przebywanie dzień czy dwa na wysokości do 4900 metrów bez kilkunastodniowej aklimatyzacji nie powinno sprawiać większych problemów zdrowotnych ale już mieszkanie (wraz z noclegiem) np. w Puno na wysokości 3800 m będzie stwarzało wiele kłopotów dla osób bez przygotowania fizycznego i z problemami zdrowotnymi, niestety żucie koki i zażywanie lekarstw na choroby wysokościowe nie zawsze daje pozytywne rezultaty, jedyne po czy widziałem u znajomych poprawę, to po podaniu tlenu na całą noc (koszt około 500 zł z wizytą lekarza).Na pewno osoby z problemami ciśnieniowymi nie powinny wybierać się na taką wyprawę. Wiele osób mówiło ... byłem w Himalajach i nic mi nie było – a tutaj koszmar, na pytanie ile czasu przebywałeś tam na wysokościach, zazwyczaj odpowiedź była jedna … jeden dzień, później "zjazd" na około 1000 metrów na nocleg i na drugi dzień powrót na wysokości - wtedy jak najbardziej nawet osoby z problemami ciśnieniowymi dadzą radę, niestety mieszkanie na tej wysokości bez przygotowania i z problemami ciśnieniowymi to ryzyko zdrowotne i stracone pieniądze. Czy warto: Na pewno Peru jest warte zwiedzenia i odwiedzenia, zawsze dziwiłem się Pani Beacie Pawlikowskiej która już …dziesiąty raz odwiedza Peru, nieraz prowadząc transmisje na FB będą w pociągu na Machu Picchu (myślałem sobie … przecież jest tyle miejsc a świecie a Ona tam po raz kolejny), po tym co zobaczyłem nie dziwię się i sam chciałbym pójść w jej ślady (a dodam że zwiedziłem już wiele miejsc na całym globie).
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka super, pilot super, ale mamy jedną prośbę: wykupujemy od paru lat (od momentu zaistnienia takiej możliwości) gwarancję najlepszych miejsc i drugi raz zdarza nam się przy np. zmianie autokaru, że nie jest to pilnowane przez pilota, a nie jest to niska cena. W przypadku Peru było to 199zł/osobę. Zwracamy się z prośbą aby uczulić pilotów w tej kwestii, by zwracali uwagę na kolejność miejsc bez względu na liczbę autokarów zmienianych w czasie wycieczki.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka intensywna. Miejsca do zwiedzania świetnie dobrane. Trasa przejazdów - czasami długa - ale bardzo urokliwa (nawet w najbrzydszym mieście Peru. Nie będę opisywała całego programu - wszystko zostało zrealizowane. Było intensywne zwiedzanie, cudowne krajobrazy i trochę czasu dla siebie. Na długo pozostają w pamięci kondory, linie Nazca, niezapomniana Wyspa Słońca czy w końcu Machu Picchu. Trzeba tylko pamiętać, że większość czasu przebywa się na wysokości powyżej 3 -4 tys. metrów, więc warto się do tego przygotować, a wtedy nic nie przeszkodzi w chłonięciu przeżywanych emocji.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Intensywna wycieczka objazdowa, ale warto było tyle jeździć i wstawać rano. Wspaniałe i majestatyczne Andy, wyjątkowa fauna i flora. Ciekawi ludzie, niesamowite pamiątki po Inkach. Wszystko było ciekawe, ale oczywiście niepowtarzalne Mach Picchu. Anna była naszym świetnych pilotem w Peru. Oprócz realizacji całego programu miała zawsze każdego dnia coś ekstra od siebie. Znakomita merytorycznie, super sprawna organizacyjnie i świetnie opiekująca się całą naszą grupa. Dzięki takiemu pilotowi ta super wycieczka jeszcze bardziej zyskała na wartości. Trzeba też pochwalić znakomitych peruwiańskich kierowców autokarów i super miejscowych pilotów turystycznych. Jedyna uwaga krytyczna dotyczy Pana z Rainbow, który miał wcześnie rano dyżur na lotnisku Okęcie w dniu naszego wylotu z Warszawy, tj. 17.09.2023. Był nieuprzejmy i niekompetentny. Podawał grupie nieprawdziwą informację o tym, że w Peru nie będziemy mieli polskojęzycznego pilota. Serdecznie pozdrawiamy i rekomendujemy daną wycieczkę innym turystą. Ewa Sawala i Arkadiusz Sawala :):)
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka piękna binteresujaca poznawczo widoki niesamowite pilot p.Ania wspaniały,jeden z lepszych jakich miałem okazje poznać Peru polecam gorąca a z P.Ania szczegolnie
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Od kiedy jako dziecko zobaczyłam film "Zaginione Miasta Inków" marzyłam, by stanąć na Machu Pichcu...dla mnie to był najwspanialszy objazd ever. Piękne miejsca, pyszne lokalne jedzenie. Jeśli chodzi o program - uważam, że jest "napięty", wymagający, na pewno przebywanie na wysokościach dodatkowo powodowało zmęczenie, ale rzeczywiście na tym objeździe trzeba być przygotowanym na nieco trudniejsze warunki. Wyjazd o 7 rano to raczej standard, raz nawet o 4.00, ale dzięki temu na Machu Pichcu było pusto, słonecznie i urzekająco. Piękne widoki, kraj zachwycił nas życzliwością, poczuciem bezpieczeństwa oraz swoją historią. Na pewno dodatkowa zasługa świetnego, kompetentnego pilota Pana Marka, który wykazał się świetną organizacją, zrozumieniem dla niektórych słabości grupy. Komunikatywny, serdeczny i pomocny. Hotele czyste, wyżywienie super. Jedynie w Chivay było zimno, ale były pierzyny, dodatkowe koce, grzejniki :) Dla mnie najwspanialszy wyjazd. Szczerze polecam, bo warto!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dziękuję pani Ani naszej przewodniczce , dzięki niej wyjazd był bardzo dobrze zorganizowany, ciekawy,urozmaicony. Dbała o każdego z uczestników wycieczki, nic nie umknęło jej uwadze. Super organizacja . Przygotowała własne materiały dotyczące organizacji pobytu. Była bym super zadowolona gdyby na każdej wycieczce byli tacy właśnie piloci!!!!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka pełna wrażeń każdego dnia. Doskonale zorganizowana, kompetentny przewodnik, współpracujący z grupą. Odwiedzane miejsca zapierają dech w piersiach. Płaskowyż Nazca widziany z lotu ptaka, Machu Picchu oraz dolina Colca to miejsce wyjątkowe, godne polecenia w planie podróży. Wyjazd intensywny, bardzo dobrze zorganizowany.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Była to wycieczka oczekiwana przeze mnie i mojego męża od blisko dwóch lat. Z uwagi na pandemię nie mogliśmy zrealizować wycieczki "Na szlaku piękna" do Chile, Peru i Boliwii. Wreszcie udało się ale tylko dlatego , że ograniczyliśmy wycieczkę do Peru. W nazwie wycieczki podana Boliwia w obecnej rzeczywistości nie ma szans na realizację. Ale straty żadnej nie mieliśmy. Program ograniczony do Peru wynagrodził nam wszystkie zmiany. Z perspektywy osób, które już powróciły z wycieczki cieszymy się, że byliśmy tylko w Peru, ponieważ mogliśmy więcej czasu poświecić na ten piękny i bardzo trudny kraj. Piękny kraj: bo poznaliśmy inną wspaniałą kulturę, zobaczyliśmy dwa rożne światy w Peru: na lądzie i na wyspach jeziora Titicaca, a także wspaniały Kanion Colca z kondorami w ich naturalnym środowisku, oczywiście niekwestionowane Machu Picchu oraz płaskowyż Nasca z zagadkowymi figurami. Będąc tam na miejscu można przekonać się, jak odmienną kulturę tworzą ci ludzie. Co ciekawe każdy obszar, który odwiedziliśmy rządzi się swoimi odrębnymi lokalnymi zwyczajami. Mogliśmy zobaczyć życie na pustyni, w dżungli i wysokich Andach. Trudny kraj: bo główną przeszkodą dla osób podróżujących z Polski jest wysokość gór. Chodzi oczywiście o realne ryzyko wystąpienia choroby wysokogórskiej. Najwyższy punkt, który osiągnęliśmy już na początku wycieczki to 4 910 m.npm. I nie można tego nie brać pod uwagę. Ratowaliśmy się liśćmi koki, które wcześniej wszędzie można kupić w Peru. Bez tego nie ma tam życia nie tylko dla turystów, dla mieszkańców Peru również. W razie potrzeby w autobusie jest tlen bardzo pomocny, jeżeli są zawroty głowy i rozrzedzone powietrze nie pozwala normalnie funkcjonować. Opiekun grupy w autokarze jest wyposażony we wszystkie możliwe leki pomocne, aby przetrwać najtrudniejsze chwile. Byliśmy informowani na każdym kroku o możliwości zakupu leków ziołowych na takie dolegliwości. Zawsze byliśmy zaopatrywani przez opiekuna w czekoladki, które były energetyczne i niepotrzebnie nie obciążały żołądka ale jednak dostarczały niezbędnej energii. Jeżeli czytacie w programie, że często trzeba wstawać wcześnie, żeby coś zobaczyć i tego dnia jesteście wyposażeni w lunch box, to uwierzcie to jest najlepszy posiłek, jaki może Wam się trafić. W wysokich górach nie można jeść do syta bo tego na wysokości pożałujecie. Nawet w Nasca jak będziecie przed wycieczką awionetką , to po półgodzinnym locie z przechyłami raz w prawo, raz w lewo od razu przypomni się Wam to co zjedliście na śniadanie. To samo jest jest w wysokich górach. Im mniej zjecie , tym lepiej dla Was. A pobyt na wysokości od 3.000 m npm do wysokości 4400 m. npm będzie trwał 5 dni. Do tego trzeba przygotować organizm. Wszystko co zobaczyliśmy oraz wszystko co przeżyliśmy, łącznie z koniecznością zmierzenia się z własnymi chorobami wpłynęło w rezultacie na ogromny szacunek dla ludzi tam mieszkających oraz na dystans do tego co mamy tu w kraju u siebie. Z tego powodu wycieczka była niepowtarzalna i warta zmierzenia się z własnymi niedoskonałościami i ryzykiem, które braliśmy pod uwagę. Dla czytających informacja: oboje jesteśmy w wieku emerytalnym. Jeżeli my przeżyliśmy, to osoby młodsze powinny również.