5.0/6 (16 opinii)
Kategoria lokalna 3
4.5/6
Fajny niewielki hotel z miłą obsługą. Bezpieczna okolica i dobra baza wypadowa dla zwiedzających, Blisko sklepy lokalne, kantor i restauracje.
4.0/6
Pobyt ogólnie udany. Ciekawa propozycja w ofercie Last Minute. Cena adekwatna do panujących warunków. Cypr północny ogólnie słabo rozwinięty pod względem turystycznym. W hotelu panował zakaz wnoszenia napoi i jedzenia z zewnątrz, co przy opcji HB było dosyć uciążliwe. Pokój w głównym budynku słabo wygłuszony, ponieważ słychać rozmowy osób w pokoju obok, co daje poczucie dyskomfortu. Hotel położony na obrzeżach- 45 min pieszo do Portu i centrum Kyrenii, w okolicy tylko jedna, dosyć zanieczyszczona, mała plaża. Hotelowa plaża do której dojeżdża bus raz dziennie płatna 10TL/os. Hotel bardzo spokojny, nastawiony typowo na wypoczynek. Śniadania bardzo monotonne, typowo angielskie z dodatkiem miejscowego sera koziego, wędlin brak. Obiadokolacje- zimne i ciepłe przystawki w formie bufetu, natomiast dania główne serwowane, codziennie inne i bardzo smaczne. Lot ze względu na tamtejszą politykę jest z czasochłonnym (1 godz) międzylądowaniem w Turcji.
3.0/6
Hotel w miare ok, kapiaca klimatyzacja, zero rozrywek i atrakcji. Wiekszosc kelnerow pracujaca jakby za kare, ta opisywana wszedzie nadzwyczajna uprzejmosc to na pewno nie tu. Zakaz kapieli w basenie po godzinie 19.30, odleglosci do plazy tylko za posrednictwem busa lub samochodu-okolo 5km jazdy, a nie jak wszyscy pisza 1km- bo to moze w linii prostej. Do centrum-portu-tez wiecej bo okolo 3km..niby hotel oferuje darmowy przewoz, ale tylko w okreslonych godzinach do17. Mozna isc pieszo, ale w tych temperaturach jest to dosyc niekomfortowe. Ogolnie w samym porcie brak typowo tureckich targowsk, tylko sklepy nastawione na bogatych turystow( okolo 90% takich sklepow) polecamy plaze przy hotelu acapulco, tam jest fajna plaza i czysta woda, bo w shayna beach-gdzie woza z hotelu woda srednio czysta-glony, a plaza taka sobie.(plaza w acapulco koszt 25lra/os, shayna 10 lira/os) Warto na wlasna reke zwiedzac wynajmujac auto( minimum na 3 dni-okolo 100euro + paliwo), a tansza forma to busy-koszt 2,5lira za osobe dorosla.
3.0/6
Jak w tytule,hotel bez szału,nie rzuca na kolana,ale trzeba pamiętać,że to 3 gwiazdkowy hotel.Z pewnością ma swoich zwolenników i przeciwników.Dla mnie to hotel na jeden wyjazd.Wiem,że drugi raz już tam nie pojadę. Hotel niewielki,kameralny w ładnym otoczeniu kwiatów i zieleni,ładny basenik,bez walki o leżaki,bez Rosjan.Duża grupa Polaków,Anglików emerytów i innych nacji.Jadalnia przy basenie na powietrzu i w części recepcyjnej bez klimy.Raz w tygodniu hotel organizuje kolację z grilla przy muzyce na żywo.Jedzenie bez szału,wręcz monotonne i nudne.Bardzo skromny wybór ,przy czym danie główne w małej ilości podają kelnerzy.Obsługa niczym roboty z zimną miną mechanicznie przechadza się pośród stolików,chętnie usługując Anglikom,bo Polaków traktują dość obcesowo. Hotel podzielony na 2 części,jedna o której piszę i po drugiej stronie ulicy drugi,mniejszy hotel.Tam mają basen,a jadalnia znajduje się w głównej części..Ogólnie hotel jest na uboczu i wszędzie jest daleko.3 razy jest transfer w ciągu dnia z hotelu do miasta gratis. Miasto zupełnie inne niż w Turcji,gdzie życie sklepowe zaczyna się wieczorem.Tu większość sklepów jest czynna do 18-ej,jedynie knajpy walczą o klienta do późnych godzin nocnych.Nie nastawiać się na zakupowe szaleństwa.Wycieczki z hotelu są bardzo,ale to bardzo drogie i niezwykle ubogie.Lepiej pojechać samemu i na własną rękę pozwiedzać.Zresztą ta część Cypru niewiele ma do pokazania.Kyrenia to królestwo kasyn i hazardu,co krok kasyno.Każdy hotel 5-cio gwiazdkowy ma na swoim terenie,lub tuż obok kasyno,gdzie można poszaleć.Wracając do hotelu,to wszystko zależy od tego ,czego każdy z nas oczekuje. W Altinkaya panuje spokój i cisza,czasami aż do obłędu,bo nic się tam nie dzieje. Hotel nie ma animacji i to minus,bo wystarczyła by para animatorów aby hotel urósł w oczach klientów,albo jakiś sprzęt do gier żeby ludzi czymś zająć.Zero atrakcji dla dzieci. Hotel ma ładne bungalowy i tam warto poprosić o pokój.Pokoje z balkonami,gdzie Polacy raczej nie mają parasola na balkonie inaczej niż Anglicy.W każdym pokoju tv,bez polskich programów,z klimą,suszarką do włosów,lodówką ,czajnikiem,szklankami i wszystko na angielskie wejście. Ogólnie polecam pokoje w bungalowach i ogólną integrację wczasowiczów po kolacji przy odrobinie miejscowego brandy. Wtedy czas płynie milej i da się przeżyć te 11 dni.Jeżeli ktoś szuka rozrywek,gwaru,muzyki to niech omija ten hotel.Altinkaya jest dla ceniących spokój.Cóż ,szkoda,że ja do nich nie należę.Dla mnie hotel na 3+. Uwaga na wszędobylskie,natrętne koty,które rezydują na terenie hotelu.