5.5/6 (192 opinie)
Kategoria lokalna 5
4.5/6
hotel super, wyżywienie super,obsługa super.wycieczka do Nikozji z tą pilotką szkoda kasy we wrześniu duża wilgotność powietrza
4.5/6
W tym hotelu można dobrze spędzić urlop, ale w luksusie się nie rozpłyniemy. Co prawda namiastką luksusu miała być forma zakwaterowania narzucona przez rezydentkę. Ale finalnie była fiaskiem, bo indywidualne kwaterowanie przez rezydentkę , każdego uczestnika, przeciągnęło się do półtorej godziny , plus oczekiwanie na dostarczenie bagażu zajęło dodatkowe pół godziny. W przypadku kwaterowania nocnego , te 2 godziny dłużyły się w nieskończoność. Pokoje w budynku głównym dość małe , jak na pobyt 2 osób dorosłych i dziecka z „dmuchańcami”. Kwintesencję stanowi łazienka o wymiarach 2x1,5 x2 m (wysokość) , z podgrzewaną podłogą – system centralny bez możliwości wyłączenia ogrzewania. Podgrzewana podłoga w łazience to świetne rozwiązanie, ale nie przy 30 stopniach na zewnątrz. Do tak małego pomieszczenia i jeszcze ogrzewanego , wchodzi się jak do sauny. Z budynku głównego jest bezpośrednie wyjście na piaszczystą plażę, blisko także do aqua parku i amfiteatru. Prawie z wszystkich okien jest bezpośredni widok na morze, a dodatkowo z okien wychodzących na zewnątrz budynku widok na śmietnik i ogromne wentylatory . W budynku bocznym jest zdecydowanie ciszej i lepszy standard, ale pokoje jeszcze mniejsze. Dla większych rodzin przeznaczone są miejsca w zabudowie typu bungalow. Spory wybór wyżywienia ale do slow foodu daleko. Zauważyłam mniejszy wybór w czerwcu niż w lipcu. W lipcu pojawiły się dodatkowe owoce np. melony, banany – tak lubiane przez dzieci, suszone figi , morele, bakłażany. Mały wybór owoców morza , albo ryba , albo kalmary. Brakowało słodkiej papryki, grejpfruta. smażonego bekonu do jajka sadzonego, istotne w przypadku braku wędliny (z wędlin tylko jeden gatunek mortadeli). Większość słodyczy wytworzona z proszku, lub mocno słodzona. Na uwagę zasługuje chałwa i lokum z pistacjami, szukajcie wśród serów a nie słodyczy. Aqua park oblegany przez dzieci ( zjeżdżalnie czynne od 10-12 i od 14-17). Wspaniałe animacje zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Smutasów rozbawia klaun. Dzięki animatorom i atrakcjom hotelowym dzieci są szczęśliwe i zajęte, więc i rodzić wróci wypoczęty. Zabytki Cypru warto oczywiście zobaczyć, ale nie zachwycają , a spotkanie żółwia na plaży należy do rzadkości. Pogoda w końcu czerwca przyjemna , w lipcu już upały i bezwietrznie.
4.5/6
W porównaniu z Hotelem L.A. z Lapta - pierwszego dnia w Salamis robisz WOW! A później - jak to zwykle bywa - człowiek szybko sie przyzwyczaja, zwłaszcza do luksusu. Hotel O.K. jednak zawsze można się czegoś przyczepić:- jakieś tam plamy na wykładzinie dywanowej w pokoju i holach (ale pretensje można mieć raczej do samych gości - dlaczego nie szanują? w myśl zasady "bo nie moje"?)- brak owoców morza w menu (owszem była ryba, było suszi ... ale zawsze mogłoby być lepiej)- brak np. świeżych naleśników (mi osobiście brakowało)- świeżo wyciskane soki z owoców PŁATNE po 4 Euro- panie sprzątające pokój - raz nie zostawiły mydła w łazience, raz nie uzupełniły żelu prysznicowego, innym razem zostawiły tylko jeden świeży ręcznik (zamiast 5 sztuk), ale w sumie to pierdoły- np. można by się przeczepić że drzwi pokoju nie są dźwiękoszczelne - wszystko słychać - irytujące jest gdy sobie śpisz a tu słychać "klap, klap" bo ktoś właśnie idzie holem w klapkach i "klapie"- wprowadziłbym np. raz w tygodniu dancing z muzyką na żywo - nawet mógłby być ten starszy pan który grał na gitarze (tylko inny repertuar)- śmieci na plaży - ale to już wina gości a NIE HOTELU, osobiście wyłowiłem z morza trzy szklanki i jeden kieliszek z głębokości około 1 metra- w niedzielę 14.05.2017 fale przyniosły na plażę kilka worków (tyle widziałem po sprzątnięciu) śmieci - jakieś strzępy folii i innych nieczystości- rzutki tylko w wyznaczonych godzinach- zjeżdżalnie czynne w godzinach 10:00-12:00 i 14:00-16:00- podczas naszego pobytu NIE BYŁO żadnych atrakcji w amfiteatrze - mimo, że CYPR szczyci się sezonem cały rok- remont przy Restauracji głównej NIE BYŁ aż tak uciążliwy jak to niektórzy twierdzą (pewne rzeczy czasem wymagają remontu, to chyba normalne)DUŻY SZACUN dla pracowników Restauracji (kucharzy, zwłaszcza kelnerów - POZDRO dla ERICA) - ogrom pracy i wysiłku. Oni chyba nie mają lub nie mogą mieć gorszych dni - zawsze pomocni i uśmiechnięci.I jeszcze zabawny kucharz (w okularach), który robił rano omlety - POZDRO!Starszy Pan od muzyki na żywo - jak dla mnie fajnie grał na gitarze i fajny wokal, jednak repertuar smętny - a moim zdaniem jest potencjał, szkoda że niewykorzystany.Super ciasta - dla mnie smakowały (oczywiście nie wszystkie, ale większość).Wystrój i oprawa podawanych dań - SUPER!Jednak po tygodniu wszystko staje się nieco monotonne - ale to norma. Bo ile można jeść kurczaka w różnych postaciach?DUŻY SZACUN dla animatorów - FAJNA EKIPA m. in. z Brazylii, Rosji. Zwłaszcza koleś z AFRO na głowie ;) ZUMBA, Aqua Zumba O.K.BASENY O.K.Oczywiście polecam spacer brzegiem morza do ruin w Salaminie - bilet wstępu 3 Euro lub 9 TL (dla wspaniałomyślnych są dziury w siatce ogrodzenia, jakby co).Wszystko inne chyba zostało już powiedziane lub opisane. Goście hotelu przeróżni - Niemcy,GENERALNIE POLECAM Hotel SALAMIS BAY CONTI !!!
4.5/6
Hotel super, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Jest tu wszystko co potrzebne aby cała rodzina odpoczęła i spędziła miło czas.