5.5/6 (83 opinie)
Kategoria lokalna 5
5.0/6
Nasz pobyt w Bahia Principe Grand El Portillo był wspaniały, warunki w pokoju, plaża i serwowane posiłki doskonałe, obsługa miła i życzliwa. Problemem był weekend w czasie którego trzeba było stać w kolejce na posiłki. Przyczyną była ogromna ilość ludzi prawdopodobnie przyjeżdżająca na ten okres. Zdecydowanie polecam ten kompleks.
5.0/6
Hotel przepięknie położony, niesamowite widoki, dużo zieleni, na plaży poza granicami hotelu pustki, kilometry plaży do spacerowania praktycznie bez ludzi. Rodzina nie mogła się nadziwić, że przesyłamy im zdjęcia z zupełnie pustej plaży w środku sezonu i to z popularnej teraz Dominikany. Plaże poza hotelem są zupełnie puste mimo to, że w hotelu było bardzo dużo gosci. Pustki spowodowane są tym, że region Samana ma bardzo mało hoteli i apartamentów wzdłuż plaży, także idąc na spacer plaża nie mija się żadnego innego dużego kurortu, nie mija się stanowisk z leżakami należących do innych hoteli. Są tylko wiszące palmy, zielen, drzewa i ocean, Sam hotel również przepiękny, wszystko odnowione poza pokojami i włoska restauracja. Nie jest to miejsce dla osób, które lubią przechadzać się wieczorami deptakiem, oglądać witryny sklepowe, sklepiki czy iść do klubu, dookoła nic nie ma. Wieczory spędza się w hotelu, który zapewnia codziennie animacje (pokazy tańców, karaoke, wybory mistera itd). Najbliższą miejscowość Las Terrenas ok. 5 km od hotelu. Można tam dojść plaża za dnia szybkim krokiem w godzinę lub umówić się z miejscowym z hotelu, żeby podwiózł samochodem. Warto tam iść zrobić zakupy w supermarkecie pollo czy lindo, kupić np. Rum, kawe, kakao, czy inne pamiątki. W tych supermarketach, a szczególnie w pollo, są wszystkie te pamiątki i słodycze, które można kupić na lotnisku w Peurto Płata, dokładnie te same firmy i opakowania, a są dużo tańsze niż na lotnisku. W samym miasteczku tanie cygara i magnesy. Woda w oceanie bezpośrednio przy plaży hotelowej bardzo płytka, łagodne zejście bez kamieni. Jeśli ktoś lubi skakać w falach czy trochę bardziej popływać, warto iść w lewą stronę. Jest również rafa, ale mało interesująca, niekolorowa, male rybki , rzadko się zdarzy mała kolorowa rybka. Polecam wybór leżaków na plaży pod parasolem, a nie pod drzewami, gdyż pod drzewem czasem gryza różne muszki/owady mimo posmarowaniem się preparatem mugga. W hotelu w ramach all inclusive serwują wspaniałe drinki na bazie lokalnego rumu: pina colada, mohito, bananamama i wiele innych. Drinki z lokalnym alkoholem dostępne wszystkie, jakie można sobie wymarzyć i wszystkie pyszne. Dla osób, które kochają kolorowe drinki, to istny raj koktajlowy. Wyżywienie dobre, duża różnorodność, każdy może znaleźć coś dla siebie. Są wspaniałe owoce, których smak nie umywa się do tych samych kupionych w Polsce. Na kolacji w restauracji głównej el limon zawsze jest strefa z pizzami/calzone, mięsami i owocami morza smażonymi na bieżącą, z sushi, z sałatkami i warzywami, z owocami, deserami i makaronem,chociaż makarony i desery bardzo słabe. Wspaniałe jedzenie jest w restauracjach a la carte, mi szczególnie zasmakowały krewetki z mango i stek w restauracji francuskiej, osmiornica w restauracji greckiej, krewetki w kokosie w Fish market i stek w brazylijskiej. Najsłabsza restauracja a la carte to włoska, chociaż stek i canneloni bardzo dobre. niestety do tych restauracji a la carte trudno się dostać. Proponuję zaraz po przyjeździe iść do stanowiska samoobsługowego w lobby i się pozapisywać. Można to zrobić samemu wpisując w komputer numer pokoju, pokazuje wtedy się jakie są dostępne opcje. Na sniadaniu smażą swieze omlety, zawsze są owoce, świeże soki zananasa, melona arbuza papaji, robią świeże kanapki, dużo różnych jogurtów, mleka nawet roślinne, kawa na śniadaniu jest okropna gdyż nie robią jej z ekspresu. Żeby napić się kawy trzeba iść po śniadaniu do sportsbaru. Jedzenia jest na wszystkie posiłki tak dużo, że nawet jeśli coś komuś nie smakuje, to nie ma możliwości wyjścia głodnym. Hotel jest rozległy, mieszka się w pokoju, który położony jest w 2 pietrowym budynku bez wind (tzn. Jeden duży budynek w którym jest ileś pokoi ma 2 piętra, także można trafić na pokój na parterze, 1 pietrze lub 2 pietrze ) rozlokowanych po całym obiekcie. można złapać melaksy, które wożą, ja osobiście mieszkałam w połowie drogi między lobby a końcem obiektu, a do plaży szlam 3 minuty, także nie jest to bardzo uciążliwe i męczące. Nie był to dla mnie żaden problem. Pokoje są nieodnowione w porównaniu do reszty obiektu, ale są bardzo dobre, mają wszystko co powinny mieć, nie są małe, a w sam raz. Łóżko ogromne i wygodne, przez brak odnowienia jak na hotel 5 gwiazdkowy nie robi ten pokój faktycznie wielkiego wrażenia, ale nie ma się do czego przyczepić, jest wystarczający (byłam w pokoju standard). Nic nie odpadało, nie było obsrupane, nic się nie zepsuło jak to pisały osoby w innych opiniach. Minusem było to, że w lipcu im bliżej sierpnia, tym więcej gosci w hotelu, co powodowało, że w popularnych godzinach posiłków, najczęściej w środku przedziału godzinowego, stalo się w kolejkach. W weekendy napływali duzolokaljnej ludności. Kolejki tez generował reżim wprowadzony przez covid, gdyż nie można było z bufetu nic nałożyć samemu, tylko nalezalo mówić obsłudze co się chce. Na koniec wyjazdu zmienili zasady i rozdawano każdemu rękawiczki, by sam mógł sobie nałożyć, co zdecydowanie usprawniło te kolejki. W restauracjach a la carte zawsze przyjemnie bez tłumów, gdyż zapisy są na konkretną godzinę i dostępnych godzin jest mało. Ze swojej strony zdecydowanie polecam Dominikanę latem. Przy oceanie siedząc na plaży jest bardzo rzezko i przyjemnie, nie czuć wcale, że prognoza pogody twierdzi, że odczuwalna temperatura powinna byc 38 stopni, wcale się tego nie czuję. Woda w oceanie ciepła, ale wcale nie zupa, dawała przyjemna ochłodę mimo że była ciepła. Potrafi rzeczywiście codziennie padać, ale są to szybkie intensywne deszcze, które trwaja max 20 min, a często i 5 min. Po tym pogoda wraca znow do normy. Również nie należy się zniechęcać tym, że do hotelu jedzie się busem 3,5 godziny. Ta droga mija przyjemnie na oglądaniu widoków zza okna, przejeżdża się przez różne miasteczka. A dla tych pięknych plaż, przyrody i zeby iść na spacer wzdłuż plazy bez tłumów, ,warto wybrac właśnie ten hotel. Lot dreamlinerem na Dominikanę 9:45 h, powrot 9:25 h. Obsługa hotelu bardzo miła, niestety ale kto umie angielski.
4.5/6
To chyba nie byl 5 gwiazdkowy hotel, ale ogolnie jestem zadowolony. Tlumy klientow, myslalem ze bedzie spokojniej.
4.0/6
Transport z lotniska do hotelu to około 4 godziny.