5.3/6 (1259 opinii)
5.0/6
Niedawno wrócilismy z wycieczki. Ogólnie wycieczka udana, dokupilismy sobie obiadokacje aby nie szukać jedzenia wieczorem. Tak zrobiła zdecydowana większość uczestników. Denerwujące jednak było to, że i tak w południe pilot organizował nam 2 godz. przerwy na obiad zatrzymując sie na stacjach lub restauracjach. Wyzywienie w tawernach jest o wiele tańsze a równie smaczne. Bylismy jednak zmuszani do spożywania obiadu w drogich restauracjach. Jeśli ktos nie wykupywał obiadu nie miał co ze sobą zrobić, ostatecznie mógł wypić kawę za 3-4 euro. W tawernie np.kawa grappe kosztuje 1,5-2 euro.Uważam,że czas wolny w centrum zwiedzanej miejscowości daje możliwosc zjedzenia obiadu a nie przymusowe postoje na stacjach położonych przy autostradach. Ponadto uważam,ze lądowanie w 1 dniu wycieczki w Thessalonikach jest porażką, ponieważ na drugi dzień niemal przez cały dzień jedzie się do Aten z 2-godz. przerwą na zwiedzanie Werginy. Moim zdaniem powinno sie lądować w Atenach, spędzić cały dzień w Atenach a Werginę zwiedzić przy okazji zwiedzania Meteorów.Po prostu szkoda czasu na pokonywanie 500 km.w dwie strony. Hotele oceniam na poziom przyzwoity, jedynie hotel w Delfach był najsłabszy i pod względem standardu pokoju ( łazienka bardzo skromniutka, stary mały telewizor) oraz wyżywienie, które było poniżej dopuszczalnej normy ( brak wedlin, serów nie wspominając o warzywach jedynie jajko na twardo i dżemy w jednorazoych opakowaniach, chleb pod wydziałem i starsza pani pilnująca, by ktos za dużo nie zjadł) Czuliśmy się jak przestępcy, którzy chcą pożreć cały hotel. Później w markecie zauważylismy że taki jednorazowy dżemik kosztuje bagatela 2 CENTY. Proponuje organizatorom zmianę hotelu. Bardzo dobry hotel w Tolo. W Atenach warto zajrzeć do baru na dachu hotelu na zrobienie zdjeć Aten nocą. W Olimpii 2 panie zostały w nocy pogryzione przez pluskwy, po prostu mialy pecha, nas na szczęście ta przyjemnośc nie spotkala ( hotel miał 4 gwiazdki). Po wycieczce zostaliśmy na 4 dni wypoczynku w Paralii.Nie żałujemy tej decyzji, Paralia jest typową miejscowością nadmorską, wszędzie blisko życie nocne kwitnie ,wszędzie pełno tawern i tanich supermarketów ceny prawie takie jak w Polsce, pobyt na poziomie typowej polskiej kieszeni. My bylismy w pensjonacie beż wyżywienia, nie opłaca się samemu gotować bo w pokoju jest tylko jeden duży garnek i tygielek do kawy po grecku. Na mieście spokojnie za 6-7 euro mozna zjeść skromny obiad, do którego zawsze podają wodę i pieczywo jako bezpłatny dodatek.Plaża w Paralii jest dość szeroka, piaszczysta może nie całkiem czysta ale dość przyzwoita. Miejscowość polozona jest wzdłuż plazy więc z każdego miejsca jest dość blisko do morza. Ogólnie polecam, panie, które były na Halkidiki wracały niezadowolone nie z hotelu, który oceniły bardzo dobrze, ale z polożenia miejscowości i plaży.
5.0/6
Ciekawy program wycieczki i super opiekun jak również doświadczeni lokalni przewodnicy. Można zobaczyć najważniejsze miejsca w Grecji, co nie byłoby możliwe przy samodzielnej organizacji takiego wyjazdu.
5.0/6
Bardzo ciekawy i urozmaicony program. Wiele interesujących miejsc odwiedzanych i zwiedzanych podczas pobytu. Prawie dwa tysiące przejechanych kilometrów nie stanowiło zbytniego obciążenia a trasa pozwoliła na poznanie wielu regionów Grecji. Doskonały pilot, p. Jakub, o ogromnej wiedzy i dużej umiejętności dzielenia się nią. Bardzo przyjazny dla uczestników wyjazdu. Bardzo dobrzy przewodnicy. Bardzo dobra organizacja pobytu. Standard hoteli, za wyjątkiem hotelu w Atenach (chociaż i ten nie był jakoś szczególnie zły), dobry lub bardzo dobry.
5.0/6
Wycieczka bardzo ciekawa. Grecja jest niezwykle pięknym krajem, krajobrazy są absolutnie urzekające - wszędzie góry i morze, do tego różnorodna bujna roślinność. Program obejmuje zabytki starożytnej Grecji - warto zobaczyć to, o czym się słyszało w szkole. Polecamy!