Opinie o Dzikie i Zmysłowe

5.1/6
(114 opinie)
Intensywność programu
5.1
Pilot
4.9
Program wycieczki
5.4
Transport
4.9
Wyżywienie
4.3
Zakwaterowanie
4.2

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Katowice nocą

    Marek, Wąbrzeźno 30.03.2025 | Termin pobytu: marzec 2025

    Poza mantrą, którą codziennie puszczał nam na dzień dobry Kamil, sześć Pań ze Śląska (grupa trzymająca władzę), tą i wiele innych piosenek towarzyszyło nam przez te kilkanaście niezapomnianych dni . Był to nasz enty wyjazd. Najtrudniejszy, ale i najwięcej wynoszący do naszego życia. Troszkę zmienił nasze postrzeganie świata, otworzył nam oczy, czakry. Zrozumieliśmy, że Europa nie jest pępkiem świata . Trafiliśmy na święto kolorów. Niezapomniane przeżycie. Hotele przyzwoite, choć jak to na objazdowe, ale ok. Pozdrowienia dla Kamila, który naprawdę ogarniał wszystko. Pozdrawiamy Basia i Marek.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    128

    Wspaniała historia, cudowni ludzie

    ADRIANA, MYSZKÓW 04.05.2023 | Termin pobytu: marzec 2023

    Każdy kraj ma coś do zaoferowania, zabytki, kulturę , piękne plaże. Byłem w wielu pięknych miejscach na świecie, ale Indie to jednak coś innego, magicznego i wspaniałego, wysiadając w New Delhi z samolotu trzeba przestać myśleć jak Europejczyk i wczuć się w klimat tego cudownego kraju. Jest to kraj także wielu kontrastów: biedy, dużych ilości śmieci na ulicach, niezliczonych samochodów, motorów, riksz i ogólnego hałasu na ulicach oraz bogactwa np: Pałac Miejski Maharadży. To także są cudowne zabytki takie jak Fort Amber w Jaipurze czy przepiękna fortyfikacja w Gwaliorze gdzie najważniejszy jest pałac Man Singha zbudowany na przełomie XIV i XV wieku. Wspaniały i robiący niesamowite wrażenie to również kompleks hinduistycznych oraz dżinijskich świątyń w Khajuraho gdzie po mistrzowsku w postaci rzeźbień są przedstawione pozycje erotyczne. Indie są otwarte również na inne religie i to jest wspaniałe o czym może świadczyć np: najstarszy w Indiach meczet Kuwwat-al-islam oraz najwyższy minaret (72 metry) zdobiony inskrypcjami z Koranu. Przejazd pociągiem do Varanasi też był ciekawym przeżyciem, mimo że to zwykły pociąg to dało się odczuć takie utożsamienie się z miejscowymi. Taj Mahal - pałac który słusznie znajduje się na liście 7 cudów świata, robiący niesamowite wrażenie oraz historia która jest z nim związana. Jednak największe i niezapomniane przeżycie dla mnie to był pobyt już w Varanasi (tego nie da się zapomnieć) Rytuał kremacji zwłok którą można było obserwować naprawdę z bliska, Hindusi oczyszczający się z grzechów poprzez kąpiel w Gangesie oraz cała ceremonia polegająca na ułożeniu do snu bogini Gangi to wszystko razem tworzyło niesamowity klimat. Miejscowa ludność to zupełnie odmienny temat, z jednej strony bardzo nieśmiali i można było odnieść wrażenie że to my jesteśmy atrakcją dla nich, myślę iż to było spowodowane bardzo małą ilością turystów, są również bardzo życzliwi i dało się to odczuć zwiedzając poszczególne miasta. Indie to kraj którego nie da się zobaczyć w całości wciągu dwóch tygodni, więc na pewno tam wrócę z waszym biurem ale już na innej trasie. Program był świetnie skrojony pod każdego turystę. Przedział wiekowy naszej grupy to od 9 lat- do osób które były już w wieku emerytalnym, ale wszyscy dali radę. Wyjazd ten sprawił że człowiek zaczyna doceniać to co ma, że warto zwolnić w życiu i zastanowić się co tak naprawdę jest najważniejsze. Pozdrawiam Daniel

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    69

    Garść informacji

    AGNIESZKA, Lublin 02.04.2024 | Termin pobytu: marzec 2024

    Komentarz dla Rainbow: Michał jest wspaniałym pilotem, jednym z najlepszych, jakich spotkałam. Był bardzo otwarty na nasze prośby w rodzaju zatrzymania się, żeby sfotografować procesję wyznawców Kryszny (zaprosili nas na tańce i jedzenie, było uroczo), dostosować czas zwiedzania jakiegoś miejsca, żeby mieć więcej czasu np. na obiad, chętnie nam towarzyszył w czasie wolnym, a nawet przy wylocie z Delhi angażował się w przepakowywanie walizki jednej koleżanki, która miała nadbagaż, chociaż to nie należy do obowiązków pilota. Dla tych, którzy pierwszy raz: 1. Do miejsc kultu w Azji Południowej wchodzi się boso, więc jeżeli ktoś nie lubi, to należy mieć ze sobą stare skarpetki albo szpitalne ochraniacze. W niektórych miejscach, jak Tadż Mahal, akceptowane jest nakładanie ochraniaczy na buty, a z kolei do świątyni sikhijskiej wchodzi się wyłącznie boso i w specjalnych chustkach na głowie. 2. Dobrze jest zabrać chusteczki higieniczne, bo w publicznych toaletach nie zawsze jest papier. 3. W Delhi należy się spodziewać chłodnych poranków, a w autokarze jest klima, więc dobrze jest mieć ciepłą bluzę czy chustę. 4. Na przelocie Varanasi – Delhi wolno przenieść napoje przez odprawę bezpieczeństwa (widziałam, jak tubylcy to robili), za to można stracić e-papierosy, co się zdarzyło kilku naszym, mimo tego, że ten przedmiot nie jest wymieniony jako zakazany (tu znowu pochwała dla Michała, który stawał na uszach, żeby je odzyskać). 5. Jedzenie w hotelach jest zasadniczo indyjskie, czyli pikantne, i należy być na to przygotowanym. Na śniadanie są jajka i tosty, ale poza tym także ryż i różne sosy. Na kolację czasem trafią się frytki, ale rzadko. Należy unikać sałatek z sosem na bazie majonezu. Natomiast kupowanie gorących przekąsek na ulicy jest całkowicie bezpieczne (smażenie w głębokim tłuszczu zabija więcej zarazków niż gotowanie). Cena 20-25 rupii za pierożek albo placek, jeżeli chcą więcej, to trzeba się targować. Kawa i herbata często są serwowane od razu z mlekiem i posłodzone, więc jeżeli ktoś nie lubi, to trzeba wyraźnie powiedzieć, że się chce black coffee/tea. Zachęcam też do skosztowania indyjskich słodyczy, które mają niezwykły smak ze względu na przyprawianie kardamonem (którego u nas raczej się nie stosuje) oraz to, że są robione z mąki z ciecierzycy, która smakuje inaczej niż pszenna. 6. Spokojnie można myć zęby wodą z kranu, aczkolwiek ja robię to dopiero od trzeciego dnia pobytu, jak się zaaklimatyzuję. 7. Hindusi uwielbiają się fotografować z „bladymi twarzami”, a jeżeli ktoś ma włosy blond albo rude, to będzie gwiazdą. :-) 8. Zachęcam do zabrania noża w bagażu głównym, to potem jest czym kroić papaje i inne owoce, które kupimy na straganie (duża, dojrzała papaja w cenie ok. 5 zł, mniammm). 9. Trzeba się ostro targować, a najlepiej nie kupować nic pierwszego dnia, bo potem się okaże, że w Delhi chcą 100 rupii za magnes na lodówkę, a w Varanasi za tę cenę można nabyć trzy albo cztery. Z „emporiów”, które były w programie wycieczki, najbardziej spodobało mi się ostatnie, z tkanymi wyrobami w pięknych, mieniących się kolorach – prawie płakałam, że takie cudne rzeczy (makatki, obrusy, bieżniki, kapy na łóżko, poszwy na poduszki), a nic mi nie pasuje do wystroju mieszkania. Z kolei w sklepiku w Khadżuraho były ślicznie ręcznie malowane… bombki i inne ozdoby choinkowe (nie ze szkła, nie mam pojęcia, z czego – drewno? papier-mache?) oraz kubki na długopisy. Jeżeli ktoś lubi kupować pamiątki, a nie był w Indiach, to radzę przed wyjazdem tak się spakować, żeby 1/3 walizki mieć pustą, bo się to wszystko nie zmieści. :-) O wycieczce ogółem: - w „meczecie piątkowym” w Delhi są wymagane spodnie do kostek u obu płci (w innych świątyniach wystarczy mieć zakryte kolana), jeżeli ktoś ma rybaczki, to strażnicy moralności wciskają jakieś kwiaciaste płachty do owijania. Nasi panowie przepięknie w nich wyglądali :-)))) - popołudniowe safari w Rathambore było takie sobie (widzieliśmy głównie jelenie), więc na poranne już nie pojechałam i okazało się, że dobrze zrobiłam, bo koleżanka okropnie zmarzła (wyjazd przed wschodem słońca), a zwierząt było jeszcze mniej niż wieczorem. - ceremonia pożegnania dnia nad Gangesem jest piękna, tak samo poranny rejs (warto było wcześnie wstać). - w pociągu mieliśmy miejsca porozrzucane po trzech wagonach (podobno przydziela je komputer… nie wiem, może taki z taśmą perforowaną...), Michał robił co mógł, żeby jakoś je poukładać, żeby chociaż małżeństwa były obok siebie. Generalnie przejazd OK, tylko za mocno nastawiona klima, co szczególnie było odczuwalne na górnych pryczach. Z kolei na dworcu znaleźliśmy „poczekalnię dla VIP-ów” i za 25 rupii od osoby (trochę ponad złotówkę) spędziliśmy czas oczekiwania na pociąg siedząc na fotelach zamiast na gołym peronie (choć trzeba przyznać, że był porządnie wymyty). - ogólnie wycieczka cudna, naoglądałam się tak pięknych pałaców, że aż w oczach się mieniło od tych wszystkich rzeźbień i lusterek, udało się nam też w małej grupce (w czasie wolnym w Khadżujaho) wejść do małej świątynki Sziwy, gdzie się akurat odbywały modły, i popatrzeć, jak to wygląda (zabytkowe świątynie są puste).

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    24

    Niezapomniana podróż do Indii

    Katarzyna 30.04.2024

    Wycieczka do Indii ,,Dzikie i Zmysłowe” przerosła nasze oczekiwania ! Wspaniała organizacja- nigdy byśmy tego lepiej nie zaplanowali. Mnóstwo dodatkowych atrakcji, które nie były opisane w programie, a idealnie wypełniały nasz wolny czas. Jesteśmy przeszczęśliwy, że mieliśmy możliwość obserwacji tygrysów w naturalnym środowisku. To było niezwykłe doświadczenie, które na zawsze pozostanie w naszej pamięci ! Nasza pilotka, pani Ania jest wspaniałą przewodniczką oraz ciepłą osobą. Jej profesjonalizm, wiedza, zaangażowanie i przyjazne podejście do wszystkich uczestników grupy sprawiły, że czuliśmy się bezpieczni i zadbani na każdym kroku. Nigdy bym nie przypuszczała, że ten kraj zrobi na nas takie wrażenie i będziemy chcieli wrócić. Chętnie zwiedzimy w przyszłości południe Indii. Gorąco polecamy wycieczki objazdowe z RAINBOW- kolejny raz wróciliśmy zachwyceni !

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem