Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wywczas zasadniczo był udany. Jednakowoż do ideału sporo zabrakło. Zacznę od pogody. Do Egiptu tylko w zimne pory roku!!! W Luxorze termometr wskazał 48 stopni, maskara jakaś. By się schłodzić wchodziliśmy do grobowców gdzie było tylko... 40 stopni XD Na szczęście z parkingu do zabytków kursował melex , w miarę szybko można było się przemieszczać. W hurghadzie było około 36 stopni, w nocy poniżej 30 (dobrze, że pokoje są klimatyzowane chociaż klima ledwo wyrabiała). Przejdę do wycieczek. Szczegóły napisałem gdzieś poniżej w ocenach. Poza Luxorem oraz wykupionym Kairem było dość średnio bym powiedział, dość średnio. Możliwe że lepiej byłoby kupić normalny wypoczynek a wycieczki w miarę uznania ewentualnie dokupić. Pamiętajcie o tym, że Luxor to wycieczka całodniowa a Kair to aż 23 godz.! Wyjazd z hotelu po 1 w nocy a powrót przed 1. Luxor troszkę krótszy bo wyjazd o 4 a powrót chyba o 23. Także trzeba mieć świadomość, że więcej czasu spędzimy w autokarze niż oglądając. No ale taki ich urok. Warto dokupić nurkowanie - fantastyczna sprawa. Walka ze strachem, bo nie jest to takie proste jak się wydaje do tego rafa na wyciągnięcie ręki - coś pięknego :) Hotel King Tut tudzież Sphinx Resort (obie nazwy prawdziwe). Szczegóły w ocenach. Podsumowując: wyjazd ok, poznać trochę historii zawsze jest fajne. Ale cała reszta, czyli kultura napiwków, trochę syfu na ulicach (nie ma nawet koszy na śmieci), do tego oglądanie Hurghady oraz Seascope mocno średnie. Ocena 3,5/6.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Lokalizacja, wyżywienie - tutaj nie można się rzetelnie odnieść. Hotel nie jest znany do ostatniej chwili, o przydziale dowiadujemy się dopiero po przylocie, czyli jadąc na wycieczkę nie mamy pojęcia w jakich warunkach, w jakiej lokalizacji i z jakimi atrakcjami będziemy mieli do czynienia. Osobiście trafiliśmy do 4* hotelu King Tut, jednakże czy na 4* to zasługiwało? Być może byłoby tak, gdyby nie ilość brudu i grzybów w łazience, a przede wszystkim rozbieżności w jakości i urządzeniu pokojów w zależności od piętra. Jedzenie smaczne, każdy znalazł dla siebie coś do spożycia. Oferta all inclusive mocno, ale to mocno okrojona, wiele rzeczy nie wchodziło w pakiet, a godziny dostępności do napojów i przekąsek były ograniczone w czasie największego zainteresowania. Piloci - trafiliśmy m.in na S. i M., którzy spełnili swoje zadanie, swoją aparycją godnie reprezentowali biuro, ich kraj i kulturę oraz chętnie nam wszystko w ciekawy sposób przedstawiali i wyjaśniali, miło spędziliśmy z nimi czas i będziemy ich dwóch pozytywnie wspominać, niestety tylko ich. Program wycieczki - obowiązkowe wyjazdy same w sobie wydają się ciekawe, ale niekoniecznie wykorzystano ich potencjał. Luxor - bez zastrzeżeń. San Marine - wg biura kupując od nich wycieczkę powinniśmy mieć zapewnionego pilota polskojęzycznego, jednakże co się okazało pilot wcale nie był z biura, nie znał języka polskiego, miał wręcz problem porozumieć się wyraźnie w języku angielskim. Nie mówiąc już o tym, że nie wiedział jak znaleźć na miejscu zbiórki swoich wycieczkowiczów, po odnalezieniu i zaprowadzeniu nas na miejsce rejsu zostawił nas tam na pastwę jedynie anglojęzycznych i rosyjskojęzycznych osób z załogi. Pan niczym nie wyróżniał się od lokalnych przedstawicieli biur wycieczkowych, sama wycieczka też niczym nie różniąca się, poza ceną oczywiście, bo biuro skasowało nas podwójnie za te przyjemność. Hurghada city - kto organizuje wycieczkę ze zwiedzaniem m.in targu rybnego, perfumerii i sklepu z pamiątkami oraz prawie godzinnym siedzeniem w barze przy jednym darmowym (najtańszym w karcie, opłaconym przez organizatora) napoju, który w dodatku okazał się przeterminowany, czy to naprawdę najciekawsze miejsca w tym mieście? Dobrze było „zwiedzić” meczet oraz katedrę, jednak poza tym wycieczka nudna i droga. Za o wiele mniejsze pieniądze dało się pojechać taksówką i na własną rękę zwiedzić lepsze zakątki miasta. UWAGA! Opłata dodatkowa obowiązkowa za te trzy wycieczki (tzw. dla pilota), w której koszt wchodzą napiwki dla obsługi, wynosi aż o 15$ więcej niż koszt zakupionych indywidualnie tych samych wycieczek przez osoby spoza objazdówki, a na koniec każdego wyjazdu i tak puszczona była koperta po napiwki dla pracowników. Czy wg Was objazdówka nie powinna mieć jakiejś „zniżki” bądź wliczenia w cenę bazową wyjazdu opłat tych wycieczek, a już na pewno uniknięcia wliczenia napiwków skoro i tak się o nie prosi? Wykupiliśmy też dodatkowe wycieczki - Kair oraz safari, obie ciekawe, jednakże tak jak i obowiązkowe, srogo przecenione, biuro pobiera za wysoką opłatę w porównaniu do lokalnych biur egipskich jak i prowadzonych przez polaków. Dodatkowy mocny minus - jedno z nas w trakcie wycieczki musiało zrezygnować z udania się na zwiedzanie ostatniej zaplanowanej atrakcji z przyczyn zdrowotnych, nie dostało do ręki biletu wstępu na te część wycieczki (bilet ważny przez pół roku od zakupu) ani rekompensaty kwoty tego biletu, czyli biuro „zarobiło” kolejny bilet wstępu za nic.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
co mi się nie podobało,: -przyjazd w nocy 02.10 i przydział do hotelu bez możliwości wyboru przeważnie przydział pokoju byle jakiego zagrzybiała klima, kurz, brud itp. 《hotel Limon》 -nieszczęsne okna podczas wichury tak waliło okno przesuwne że potrzebna była interwencja obsługi -Brak internetu tylko w recepcji i to blisko i ma jakieś 10 min, nie można wysyłać zdjęć słaba moc, brak możliwości włączenia tłumacza -Brak windy torby 20 kg i to kilka - Brak możliwości zwrotu za bilety podczas choroby - biegunka. P Karolina opiekun tłumaczy że trzy dni przed imprezo to już za późno -mieliśmy wycieczkę wykuponą full za darmo jedzenie i nie tylko ale przy wyjeżdżę na dodatkową wycieczkę poprosiliśmy o przygotowanie śniadania o 00.10 dostaliśmy jeden rogalik 10cm, jabłko, soczek pomarańczowy i to wszystko ( chcieliśmy 4 kanapki to kazano nam zmienić hotel) -zdarzyła się kradzież ręcznika -Bardzo słabe jedzenie codziennie to samo wycieczki - autobusy z siedzeniami dla ludzi 165 cm - Brak pasów bezpieczeństwa lub niedziałające, podłokietniki większości zepsute, podnożniki też. nie raz 6 godzin jazdy z nogami na zewnątrz. - przystaniki gdzie mała kawa po 3 euro ( mijaliśmy punkty gdzie było 1 euro) W recepcji często nakaz płatności za nie swoje rzeczy
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zaczynając od początku największym problemem jest fakt, że nie zna się hotelu do jakiego się trafi. W dzień wylotu na lotnisku po rozmowie z przedstawicielem Rainbow otrzymałem informację, że dopiero w Egipcie dowiemy się gdzie będziemy zakwaterowani (!). Chcę nadmienić, że w samolocie wypełnia się wniosek o wizę w którym trzeba podać m.in. miejsce pobytu. Dopiero po wejściu do wskazanego autokaru dowiedzieliśmy się od rezydenta, że będziemy przebywać w hotelu King Tut.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczka bardzo dobrze zorganizowana: wszystkie wyjazdy tak jak w planie, zawsze polskojeżyczny opiekun, wszystko jak w zegarku. Wycieczka do Luksoru wspaniała, organizacyjnie na 6. Niesmak pozostał ponieważ opłata pakietowa za wycieczkę objazdową(czyli za lokalnych przewodników, napiwki itp) dla mojej rodziny (2+1) wyniosła 409$ i była wyższa niż cena wycieczek u rezydenta w ofercie dla osób, które przyjechały tylko na wypoczynek - pakiet tych samych wycieczek można było kupić za 125$ za osobe dorosłą! a napiwki dla przewodniów i kierowców i tak oczywiście płaciliśmy:) Także finansowo absolutnie niekorzystnie! Pozdrawiam
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zakwaterowanie w hotelu powyżej naszych oczekiwań. Hotel AMC dość wysoki standard, czysto, jedzenie przyzwoite, napoje/drinki średnie. Plan wycieczki spoko, realizacja planu, punktualność itp w normie:) z minusów to dopłata to wycieczek przewyższa cenę tych wycieczek gdyby je kupić bez opcji objazdu o dobre 30 dolarów, jeśli dobrze pamiętam. Więc w sumie kupujemy sam hotel, a za objazd i tak płacimy dodatkowo. Przewodnicy-egipcjanie, sympatyczni, mają dużą wiedzę, ale też niestety często mijają się z prawdą i kręcą na nas jakieś swoje dodatkowe biznesy :) (przykład: informują, że do punktu widokowego pod piramidami można dojechać jedynie wielbłądem, bo to daleko, aż 3 km, a sami zaszliśmy tam pieszo w 7 minut :)) Ogólnie wyjazd oceniam pozytywnie, bo wiedziałam na co się piszę:)
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel przyjazdny turystom.Wyżywienie kiepskie, mięso twarde, brak serów i wędlin na kolacji. Obsługa kelnerów w pobliżu lobby tragiczna.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznijmy od miejsca wylądowania 4.08. Po wylądowaniu pracownicy Rainbow pobierali 27$ za Visę na wjazd do Egiptu, koszt takiej Visy w innym miejscu na tym samym Lotnisku to 25$. Pobyt w hotelu: niestety dostaliśmy pokój w niszczejącym budynku hotelu Paradise Abu Suma na trzecim piętrze bez windy. Moja partnerka z którą byłem ma problemy ze stawami. Po zgłoszeniu problemu, po 2-3 dniach dostaliśmy zakwaterowanie na parterze w osobnym budynku (coś w rodzaju domków jednorodzinnych piętrowych jak i parterowych z pokojami). Niemcy, miejscowi i inne narodowości z miejsca były kierowane do tych lepszych pokojów na dole. Mam wrażenie, że Polacy są dyskryminowani w tym kraju. Pracownicy hotelu na każdym kroku chcą dolara za cokolwiek co by nie zrobili i co należy do ich obowiązków - przykład: jestem w toalecie i pracownik hotelu który sprząta toalety podaje mi papier do wytarcia rąk i wyciąga rękę po dolara... To już jest szczyt wszystkiego jak dla mnie. Mentalność Egipcjaninów na tym właśnie polega, że cokolwiek by nie zrobili to chcą być nagradzani dolarami. Nawet będąc na wycieczce z programu Rainbow (do miasta Luxor na przykład) chcieli wynagrodzenie od nas (dali kopertę do zbioru dobrowolnych datków dla kierowcy jak i dla przewodnika) czy Państwo (Rainbow Tours) nie płaci swoim pracownikom?! Ogólnie Hotel na tych parterowych pomieszczeniach miał przyzwoity standard (lodówka, klima, działający prysznic. Jedzenie - codziennie praktycznie to samo, posiłki wydawane na dużej stołówce.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłam z biurem Rainbow na kilku wycieczkach, w tym w Egipcie w 2018 roku, mogę więc dokonać porównania do obecnego wyjazdu,widać niestety spadek jakości świadczeń....Wtedy byłam zachwycona wyjazdem, polecałam Egipt z Rainbow znajomym, teraz to już raczej moja ostatnia wyprawa z Waszym biurem...
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka właściwie nie jest objazdówką, a pobytem z koniecznością wykupienia 3 wycieczek fakultatywnych. Biorąc pod uwagę, że hotel jest loterią i różnie można trafić, bardziej opłaca się wybrać samemu hotel i dokupić interesujące wycieczki, cena wycieczek prawie ta sama. My zostaliśmy zakwaterowani w htl Sfinx. Położenie przy samej plazy, baseny ze zjeżdżalniami, można korzystać z położonego obok hotelu King tut – baseny, tu też serwują posiłki, działa bar. Hotel czysty, codziennie sprzątany, obsługa miła, jedzenie smaczne, zwłaszcza kolacje. Wybór nie za duzy, ale nikt głodny nie chodził, nie było problemów żołądkowych. Wino i piwo w opcji all mało smaczne. Z minusów u nas śmierdziało w łazience i lodówka głośno chodziła, ale obie te rzeczy nie były jakos szczególnie uciążliwe. Duże zastrzeżenia mam do samych wycieczek, a dokładnie do przewodników. Objazd po Hurgadzie, tu było najlepiej, ale porównując identyczna wycieczkę z lokalnego biura podróży to rainbow może się schować. Nie dość, że w lokalnych polskojęzycznych biurach ponad polowe taniej to zdecydowanie bardziej profesjonalnie. Dla przykładu na targu rybnym my dowiedzieliśmy się, że ryby sa świeże i smierdzi, w lokalnym biurze pani ciekawie opowiadała o różnych gatunkach ryb, zabierała na degustacje krewetek (polecam dostępne w sieci filmiki).Luksor, trasa to 6 h w autokarze podczas których przewodnik nie odezwał sie ani słowem. Widoki za oknem aż prosiły sie, żeby opowiedzieć o mieszkańcach, jak zyją, z czego się utrzymują itp. Dopiero na miejscu lokalny przewodnik opowiadał ciekawie, ale tylko o Luksorze. W dodatku nie dostaliśmy słuchawek, bo jak się dowiedzieliśmy te sa tylko dla objazdówerk, czyli nawet bp nie traktuje tego wyjazdu jak objazd. Brak słuchawek plus duza grupa powodowały, ze nie wszystkie informacje były dla nas usłyszane i zrozumiane, bo przewodnik idealnie po polsku nie mówił. Na rafie również rola przewodnika ograniczyła się do podania czasu trwania rejsu. Do Egiptu na pewno wróce, pewnie z Rainbow, ale na wycieczki fakultatywne z Wami już się nie zdecyduje.