5.4/6 (364 opinie)
5.0/6
Podróż i zwiedzanie prehistorii egipskiej to piękne duchowe przeżycie, podobnie zobaczyć tamę w Asuanie.. Podróż statkiem po Nilu, także relaksacyjna atrakcja po zwiedzaniu historycznych zabytków. Jednak wszystko burzy nachalność sprzedawców i ten sławetny ONE DOLAR, W północnym Egipcie byłem 15 lat temu, było to samo ONE DOLAR. Nic się nie zmieniło od tamtego czasu. Nawet policjant, czy wojskowy, naprasza się aby zrobić tobie zdjęcie , a po tym prosi, wręcz wymusza bakszysz w wysokości ONE DOLAR. Z żoną stwierdziliśmy, że ONE DOLAR, to jedna z egipskich plag, drugą plagą jest wszechogarniający na ulicach brud, zasypywanie kanałów irygacyjnych wszelkiego rodzaju gruzem i śmieciami, to przerażający widok. Świadomość środowiskowa lokalnej ludności jest zerowa. Greta Thunberg była kandydatka do Nobla, pojechała by do Afryki tam walczyć o ochronę środowiska, a nie lansować się w Europie, która jest perełka czystości..
5.0/6
Polecam tę wycieczkę. Ciekawe miejsca, ciekawi ludzie, ciekawi " tubylcy" dobra atmosfera. Jadłem , piłem i sie bawiłem O to mi właśnie chodziło. Maże trochę za dużo napojów wyskokowych ale co tam/ haha/. Raz sie żyje raz umiera i raz sponiewiera/ haha.
5.0/6
Wycieczka bardzo ciekawa (byłem pierwszy raz w Egipcie). Wiele punktów widzenia- kurort nad Morzem Czerwonym, Starożytne Zabytki, Klimat życia w miastach poza strefą dla turystów, Rejs komfortowym statkiem. Przyroda - pustynia, palmy, Nil... spojrzenie na nubijską kulturę. Sporo kontaktu ze słońcem i wodą w lutym... W dzień lato, noce i wieczory zimne. Kąpiele w morzu czy basenach tylko dla entuzjastów. Co do wycieczek fakultatywnych - Lot balonem był odwołany z powodu silnego wiatru, Świątynia Luksorska na pewno warto, potem dorożką po nocnym Luksorze - nie dla obrońców praw zwierząt. Wioska Nubijska - nieco komercyjnie, ale moim zdaniem warto- piękna wycieczka łodzią motorową i nubijskie , kolorowe domy, trafiłem na wibrującą muzykę na żywo. Abu Simbel - nieco przereklamowane, trzeba rozważyć , czy niewiele ponad godzinne zwiedzanie zrównoważy pobudkę przed świtem i kilkugodzinną jazdę przez pustynię tam i z powrotem . Dolina Królów - jak najbardziej, ale dodatkowo Grób Tutanchamona za 300 funtów egipskich - spokojnie można sobie darować Przyda się dobre zdrowie, bo program bywa napięty. Jedzenie w porządku, w formie szwedzkiego bufetu. Poza hotelem czy statkiem trzeba być czujnym i mieć sposób na daleko posunięte zachęty sprzedawców rozmaitych gadżetów. Cena przy targowaniu może obniżyć się nawet 10x. Przyda się duży plik jednodolarówek. Walutę egipską trudno znaleźć w Polsce, banknoty po 10 funtów egipskich (można próbować wymienić u przewodnika lub kierowcy) przydadzą się do toalety. W toaletach publicznych często brak papieru toaletowego i jest brudno. Ogólnie jest wrażenie , że to inna kultura i egzotyka...
5.0/6
Polecam wszystkim, którzy chcą się zapoznać z historia starożytnego Egiptu i zwiedzić zabytki południa. Świątynie i grobowce liczące ponad 3000 lat naprawdę robią wielkie wrażenie. Listopadowa pogoda pozwala na korzystanie ze wszystkich walorów.