5.4/6 (364 opinie)
4.5/6
Ogólnie wyjazd ok , rzeczy do poprawy opisane poniżej . Fajni ludzie na wyjeździe . Zapamiętałem tylko pozytywne rzeczy resztę wymazałem , pozdrawiam Tomasz
4.5/6
Sama wycieczka statkiem po Nilu od Luxoru po Aswuan jest niezapomniana. Oferuje widok na prawdziwy Egipt i ich mieszkańców. Światynie, grobowce są przepiekne i ich historie ciekawe. Męczący sa naskakujacy sprzedawcy przeróżnych usług, czsem do tego stopnia że spacer staje się niemożliwy. Ale wrazeń nie brakuje. Jedzenie i kajuty na statku są ok. Przewodnik dobry. Dojazdy autobusem są długie i drogi kiepskie ale na to nie ma rady. Hotel Pensee w okolicy Marsa Alam odbiega od standardu 4 gwiazdek raczej daleko. Meble w pokojach są w stanie fatalnym, Telewizora nie dało sie właczyc i pilot do niego nie istniał. Za pomocą dwóch pracowników udało sie TV właczyc ale wyłączyć tylko przez wyciągniecie kabla z gniazdka. Jedzenie było ok, czerwone wino niezdatne do picia, białe smakowało czasem jak rozwodniony vermouth. Część wypoczynkowa w Three Corners Equinox była ok. Jedzenie dobre i róznorodne. Wina zdatne do picia. Obsługa sprawna i miła. Pokoje duże i łóżka wygodne. Polskich kanałów brak w TV. Baseny ok, plaza niezła. Wokół hotelu pustynia.
4.5/6
Kolejny raz turyści nie zostali przez Rainbow poinformowani, że na miejscu obowiązkowo muszą dopłacić po 240 dolarów. Dwie noce w hotelu Bliss Nada Beach. My wybraliśmy Marsa alam by było krócej jazdy. Niestety błąd. Przejazd do Luksoru przez Safagę co oznacza, że jedzie się dłużej niż z Hurghady. Powrót z Asuanu to 10 godzin. Nie jak w opisie 350 km tylko ponad 600. Koszmar ... 100 m przyśpieszamy, hamowanie i dwa podskoki. I tak 200 km. Kompletnie bez sensu. Rainbow wie o tym od miesięcy i dalej naciąga klientów. Mozna płacić za program Rainbow kartą w dolarach. Super. Aha. Karta do internetu 24 euro za 50gb na lotnisku. Potem była w hotelu wiele droższa. Dalej już nic nie dało się kupić. Statek to Nile Story. Stary. Pokoje małe. Prąd jest. Ciepła woda też. Klimatyzacja działa wystarczająco. Lodówka i suszarka są. Bardzo dobre jedzenie. Mieliśmy kajutę w maszynowni i spaliśmy poniżej poziomu wody. To był dobry pomysł. Nie było spalin, wibracji i hałasu jak na wyższych poziomach. Najlepszy punkt programu. Pierwszy dzień to zwiedzanie Karnaku i zakupy papirusu. W tym dniu brak obiadu. Wieczorem wycieczka fakultatywna Luksor nocą. Zasadniczo wszystko jest podporządkowane wyjazdom fakultatywnym i kasie. Drugi dzień zamiast wolnego to Dolina królów i fakultet. No i alabastry. Te całe alabastry i papirusy tracą zupełnie sens. Nikt nic nie kupuje. Nie częstują herbatą. Strata czasu. Przewodnik z bardzo dużą wiedzą przystępnie ją przekazuje. To plus. Codziennie otrzymuje się program na następny dzień. Z drugiej strony to Egipcjanin i wykazuje mało zrozumienia dla biegunek i toalet. Zazwyczaj piloci przekazują informacje o wycieczce. U nas inaczej. Ok 80% czasu zajmuje omawianie i reklamowanie fakultetów. Po kilka razy dziennie. I wszystko jest tym fakultetom podporządkowane. Widać, że to jest priorytet. Fakultety. Np. Abu Simbel kosztuje 100$. Koszt biletu to 14 $. Przejazd 3,5 godziny bez jednego postoju. Nic więcej w cenie. Inne fakultety też niestety o wiele za drogie. Reasumując to nie jest luźna wycieczka. Wstaje się najczęściej między 2:30 i 5:30. Bardzo długie przejazdy bez przerw. Wiedząc to nie wybralibyśmy tej imprezy. Przede wszystkim z powodu morderczych przejazdów.
4.5/6
Program wycieczki dość intensywny, ale tego oczekiwaliśmy. Rejs statkiem po Nilu dostarczył niesamowitych i niezapomnianych wrażeń. Standard hotelów i kajuty na statku bez zastrzeżeń. Dużym minusem był przewodnik ( opowiadał o miejscach w sposób fragmentaryczny, niepotrafil zaplanować i zorganizować planu dnia - godziny wyjazdu na wycieczki były zmieniane w ostatniej chwili bez poinformowania całej grupy). Niemiłą sytuacją podczas odlotu było żądanie od nas przez obsługę lotniska voucherów na lot. Opłacając wycieczkę nie otrzymaliśmy voucherów, polecamy zabrać ze sobą umowę wycieczki.