Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Egzotyka light organizowana przez biuro Rainbow to strzał w dziesiątkę. Organizacja super począwszy od lotu poprzez opiekę rezydenta /brawa dla Pani Natalii/ aż po odstawienie gości na lotnisko. Wycieczki przemyślane, bardzo fajni, weseli lokalni przewodnicy. Hotel Modala zasługuje na swoje 5* pod każdym względem. Bardzo polecam
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka objazdowa super zorganizowana i bardzo dobry przewodnik Pani Joasia Hotel Bohol Beach Club ekstra położony przy pięknej plaży ceny w restauracji i barze jak na ulicy polecam!!!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wyjazd. Bardzo dobra organizacja, Super Panie rezydentki Pani Asia i Pani Moniką. Program wycieczki bardzo dobrze dobrany, zobaczyliśmy wszystko co warto zobaczyć na Filipinach.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka jak sama nazwa wskazuje dla każdego bez długich przejazdów i intensywnego zwiedzania na plus dwudniowa przerwa na odpoczynek przed dalszym zwiedzaniem. Hotel Modala Beach super ,nowy pokoje duże i ładnie wyposażone , kolacje do wyboru z menu do kwoty 1000 peso na osobę lub do wyboru jeden z pięciu setów na dwie osoby położenie i otoczenie hotelu bajkowe ,plaża z pięknym piaskiem i super widokami polecam ten hotel na pobyt
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To nasz drugi wyjazd typu "light",ii jesteśmy super zadowoleni, ponieważ tego typu wczasy oprócz zwiedzania dają możliwość odpoczynku po zwiedzaniu a jednocześnie jest jeszcze możliwość uczestnictwa w wycieczkach fakultatywnych.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program obejmował większość atrakcji które można zaliczyć na wyspie Bohol i okolicach. Pozostałe można ogarnąć podczas pobytu, gdyż jest wystarczająco czasu by to zrobić jak i odpocząć. Wyjazd idealny by nacieszyć się snurkowaniem w krystalicznie czystej wodzie. Urozmaicone i niezapomniane wrażenia z pływania z rekinami, żółwiami, ławicami sardynek. Cudne tarsjusze:) Na pobyt polecam hotel BBC. Byłoby idealnie gdyby do wycieczki dołączyć Palawan chociaż na 2 dni.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
lot na Filipiny - Emirates więc da się znieść długość podróży. Od początku jest opieka rezydentów ( widoczni nie trzeba szukać ) Pierwszy dzień w hotelu w miejscowości Cebu, może szału nie ma ale to tylko jedna noc … jedzenie pyszne. Dalej promem na wyspę Bohol, ja wybrałem hotel Modala - u mnie strzał w 10, cisza, spokój, czysta plaża, wyłącznie dla gości hotelu. Jak ktoś szuka większej rozrywki to polecam, którys w Alona - jednak za 200 peso ( ich waluta ) dowiezie Was do centrum Tuk-tuk a potem wracacie i macie ciszę i plażę wyłącznie dla siebie. Plaża - dużo leżaków, bardzo ładna i super oświetlona w nocy, oczywiście strzeżona, przy okazji mega bezpiecznie się tam czułem. Zabierzcie buty do pływania bo są. jeżowce ! Personel - zawsze uśmiechnięty, pomocny, dobrze mówią po angielsku ( jeden nawet już wie co to “piwo “ 😉 Hotel - rewelacja, czysto, nowocześnie, super basen z widokiem, sami się przekonacie. Jedzenie - śniadania średnie ( bardziej skrojone pod Koreańczyków, jest ich tutaj spora większość) , obiady pyszne, spory wybór, dla każdego. Program wycieczek - nie będę zdradzał wszystkiego ale powiem, że nawet mnie zaskoczyli pozytywnie, pływanie z rekinami, kąpiel pod wodospadem czy zjazd na linie nad rzeka - super sprawa. Masz mało, dokupisz sobie za grosze dodatkowe atrakcje na miejscu. Piloci - nasz główny to Justyna, pozdrawiam, pełna profeska, lokalni również bardzo dobrze obeznani i we wszystkim pomagają. Ceny - naprawdę wystarczy zabrać dodatkowo z 200 $ jak nie chcesz wydawać kasy, no ale być tutaj i nie skorzystać z tych wszystkich atrakcji dodatkowych, jak nurkowanie, parasaling, wyprawy na inne wyspy, kupno pamiątek, koszulek, itp. bez sensu 😉 Trzeba pamiętać, że w hotelu alko nie jest najtańsze … ceny pod turystów. Zatem jak chcesz szaleć jak ja i nic sobie nie żałować, zabierz więcej kasy ( gotówki) wypłaty z bankomatów drogie i od razu wymień je na lokalne peso 😉 Filipiny zaskakują na każdym kroku, kultura, uśmiechem, bieda, bogactwem krajobrazu, mega miłymi ludźmi. Wróciłem z naładowanymi bateriami, bogaty o nowe doświadczenia, mega polecam.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Preferuję podróże do miejsc bogatych kulturowo, stąd wyjeżdżam przede wszystkim tam, gdzie są ciekawe zabytki, gdzie można zwiedzać zamki, świątynie, chodzić po starych miastach. Stąd też Filipiny były dla mnie wyborem dość nietypowym. Na miejscu jednak bez reszty oczarowało mnie wszystko, czym zostałem tam otoczony. Przede wszystkim - bajeczną przyrodą, niezwykłymi widokami i niesłychanie sympatycznymi, nieprawdopodobnie przyjaznymi ludżmi. Byłam w ponad czterdziestu krajach, zamieszkanych np. przez Tajów, Wietnamczyków czy Nepalczyków, ale ludzi tak fajnych, jak na Filipinach, w podobnych ilościach nie spotykałem nigdzie. Na każdym kroku miałem silne wrażenie, że oni wszyscy naprawdę najszczerzej się cieszą, że do nich przyjechałam. Niezwykłe, arcy - fajne uczucie! Będzie dla mnie niezapomniane. I niezapomniane będą dla mnie w najpełniejszym tego słowa rozumieniu - rajskie plaże! Te filopińskie plaże potrafią wyglądać cudowniej, niż w najcudowniejszych, najbardziej "podkręconych photoshopem" folderach czy katalogach. Piaseczek jak złocista mąka, woda cieplutka i chyba czystsza niż w kranie a zarazem w jakimś niebiańskim kolorze. Do tego palmy... Dosłownie: RAJ! A jeśli uzmysłowimy sobie, że na tych cieplutkich morzach Filipiny mają wysp siedem i pół tysiąca to zdamy też sobie sprawę z tego, że zawsze znajdziemy plaże puste, odludne, takie jakby tylko dla nas. Na tym wyjeżdzie na takich bywałem. Nigdy nigdzie nie jeżdziłem po to, żeby plażować, ale dla tych filipińskich - zrobiłam wyjątek.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeżeli ktoś rozważa wycieczkę na Filipiny…. To niech przestanie rozważać i robi rezerwację żeby miejsc wystarczyło, my o mały włos byśmy nie pojechali tak szybko sprzedawała się wycieczka. Filipiny to kraj naprawdę piękny, bardzo dziki z jeszcze „niezadeptaną” przez ludzi przyrodą. Myślę, że najlepiej wybierać ten kierunek jak najszybciej, bo prędzej czy później to się zmieni. My byliśmy na wycieczce w marcu i pogoda była dobra, jeden dzień był trochę deszczowy ale to tyle. Raczej nie polecam jechać wcześniej, bo nawet tubylcy mówili nam, że we wcześniejszych miesiącach częściej padało. Ogólnie bardzo się zaskoczyliśmy życzliwością mieszkańców, owszem w całej Azji jest bezpiecznie i ludzie są raczej mili, ale Filipiny to jest inny poziom. Każdy Ci chce pomóc, każdy próbuje z Tobą porozmawiać, dzieci wracające ze szkoły jak Cię zobaczą będą się uśmiechać i machać. W tym kraju czujesz się po prostu jak zaproszony gość. Nie mieliśmy żadnej nieprzyjemnej sytuacji, a eksplorowaliśmy też wyspy na własną rękę. Na plus jest, że raczej nie musisz się z nikim targować chociażby w tuk-tukach, tak jak jest to w Tajlandii. Wszędzie zazwyczaj wszyscy kierowcy mają ten sam cennik, ale najbezpieczniej się upewnić od razu jak się wziądzie. Dla przykładu kurs od naszego hotelu do plaży Alona to cena 200 peso (w przeliczeniu na złotówki około 14-15 zł), wracaliśmy z plaży zawsze późniejszym wieczorem i kurs powrotny to 250 peso. Zazwyczaj wszyscy mieli takie same ceny. Polecam przynajmniej raz wybrać się na Alone, bo są tam naprawdę imponujące zachody słońca, ani filtry ani Photoshop nie są potrzebne, zdjęcia robi się wtedy piękne. W mojej ocenie wersja light jest dużym plusem, bo Filipiny to jednak mniej popularny kraj Azji i organizacja atrakcji jest znacznie trudniejsza, bo organizatorów jest mniej, opinii o wycieczkach brak i trochę się jedzie na własne ryzyko. My popłynęliśmy na własną rekę promem na Oslob do rekinów i nawet nie wiecie ile zamieszania i kombinowania z tym było, ale tutaj nie było innej możliwości, bo biuro nie organizowało tej wycieczki. Jeżeli chcielibyście tam też płynąc, to w hotelu Mandala obsługa pomogą w organizacji, nasza koleżanka tam spała, ale bez problemu zorganizowali też wycieczkę dla osób z innych hoteli. Trzeci dzień – przylot to odpoczynek na Cebu, bo o godzinie przylotu nie ma już promu na Bohol. Ale hotel jest bardzo ładny, okolica taka sobie, ale bezpiecznie więc można sobie pospacerować. Czwarty dzień – czekoladowe wzgórza, wyraki (słodkie małpki) Dzień fajnie zorganizowany, najpierw jedzie się do wyraków, są bardzo malutkie ale jakie urocze, Następnie czekoladowe wzgórza, myślę, że to Must have każdych wakacji na Boholu, wzgórza robią wrażenie i wyglądają trochę bajecznie. Po drodze jest też przystanek na robienie zdjęć w Mahogany Man Made Forest (to taka instagramowa miejscówka na robienie zdjęć). Piąty dzień – Balicasag Na ta wyspe płynie się fajną łódką, była ogromna i była w zasadzie do naszej dyspozycji. Pływanie na wyspie z żółwiami i rybkami wyglądającymi jak nemo świetne doświadczenie. Jeżeli ktoś chce mieć super pamiątkę polecam zapłacić lokalsom za nagrywanie gopro (maja nowoczesny i dobry sprzęt) koszt to jakies 700 peso, a chłopaki naprawdę fajnie nagrywają i robią mnóstwa nagrań i zdjęć, potrafią tak zrobić nagrania że uchwycą nawet żółwia. Warto jest wydać te pieniądze, bo ekstra pamiątka, a własną kamerką się tak nie nagra. Tip: Polecam zabrać z domu, własną maskę, rurkę, płetwy, duży recznik z mikrofibry (zajmuje mało miejsca a bardzo się przydaje, można go kupić w każdym sportowym sklepie) i przede wszystkim buty do chodzenia w wodzie. Dzień szósty - kościół i pola ryżowe Kosciół to piękny XIX wieczny zabytek, ponadto w tym miiesjcu można kupić swięta wodę która ma pomóc w realizacji planów. Niby nikt nie wierzył, ale na wszelki wypadek każdy kupił i wypił, tym bardziej, że cena była jakas śmiesznie niska. Następnie trochę dłuższa przeprawa na pola ryzowe, widoki po drodze fenomenalne, a sama atrakcja na miejscu też super. Mieliśmy dłuższy spacer Pani przewodnik wszystko opowiadała nam o ryżu jak wygląda jego uprawa itp., potem mielismy smaczny obiad, a następnie motocyklowa wyprawa na wodospad (Każdy jechał na motocyklu z kierowcą). Mały Tip. Polecam zabrać buty do chodzenia po w wodzie (takie z gumową podeszwą) inaczej nie da się za bardzo chodzić po wodospadzie, bo woda piękna i przejrzysta ale dno jest kamienne. Na miejscu nie ma możliwości zakupu, my mieliśmy takie leciutki materiałowe które mają tylko gumową podeszwę zakupiliśmy je chyba w Tajlandii i sprawdziły się super. Są podobne w sklepach sportowych u nas PL, warto kupić i zabierać na wszystkie atrakcje związane z wodą. My je mieliśmy w torbie na wszystkich wycieczkach. Odnosząc się do organizacji, ogólnie wszystko zorganizowane bardzo dobrze, nasz przewodnik Pani Natalia – młoda z charyzmą, bardzo pomocna i super zorganizowana. Jest już na Filipinach kizlka mc wiec w każdym problemie nam z chęcią pomagała. Każdego dnia wieczorem dostawaliśmy od niej informacje jak będzie wyglądał kolejny dzień i co należy ze sobą zabrać. Jedyny minus to przeloty mielismy przesiadkę w Dubaju w drodze na Filipiny przerwa to 4h ale już w drodze powrotnej to ponad 7 h. My z nasza zintegrowaną grupa stwierdziliśmy, że w tym czasie wyjdziemy na spacer do Dubaju i tak zrobiliśmy. Zamówiliśmy ubera i zrobiliśmy 2 godzinny objazd wraz z krótkim spacerkiem, pojechaliśmy w 5 osób i koszt na osobę to mniej więcej 50-70 zł, a przynajmniej nie siedzieliśmy długo na lotniku. Oczywiście wychodzi się na własne ryzyko, bo jak coś się stanie i nie zdąży się wrócić to trzeba samodzielnie kupować bilet powrotni. Ale my na wyjście i objazd poświeciliśmy trochę ponad 3 h więc i tak mieliśmy czas jeszcze na tourne po lotnisku. Dzień 7 – Jaskinia i wyspa Pamilacan Pierwszym punktem wycieczki jest jaskinia (tutaj też w naszej ocenie sa najtańsze pamiątki, wiec jeżeli ktoś musi cos przywieźć, to warto się obkupić tutaj, rzeczy są te same a ceny znacznie niższ). Następnie płynie się do portu i wsiada na przyjemną łódką i pływnie na wyspę. Ogólnie wysepka malutka i nie ma na niej za dużo atrakcji ale snurkowanie jest rewlacujne, rafa koralowa i zwierzątka naprawdę te widoki zostaną na całe życie. Na wyspie warto spróbować w barze lokalnego rumu. Jest dostępny w kliku smakach koszt to około 50 peso za szota – naprawdę jest pyszny i własnej roboty. W drodze powrotnej mieliśmy szczęście i naprzeciw nam pojawiła się duza grupa wesołych delfinów. J eżeli chodzi o wybór „opcji” wycieczki to naprawdę polecam wybrać wersję „EGZOTYKA ligt” szkoda w takim miejscu siedzieć w hotelu, a plan jest tak zorganizowany, że po powrocie nie jest się zmęczonym i każdy nawet najstarszy da rade fizycznie. My poznaliśmy na swoim objeździe fajnych ludzi i spędzaliśmy potem czas razem. Nasz hotel Belleluve, może nie jest jakiś super nowy, ale wygląda w 100% tak jak na zdjęciach, nic nie jest przerysowane, a widok z niego jest naprawdę powalający. Zawsze na wycieczkach wybieramy dobre hotele, ale wiadomo, najczęściej mimo wszystko nie wyglądają dokładnie tak jak na zdjęciach. A Tutaj miła niespodzianka wszystko jest tak samo. Po za tym wieczorem, każdego dnia obsługa przynosi ciasteczka do pokoju, więc nie bądźcie zdziwi jak ktoś do was zapuka 😊. Mała podpowiedź jeżeli jedziecie większą grupą i nie będzie wystarczająco miejsc w hotelu, to bez problemu można wybrać Belleluve i Modale te hotele są położone od siebie dosłownie kilkaset metrów ….. można dojść tam plażą, bądź drogą a spacer zajmuje około 5 min. Jeżeli chodzi o ceny, to Filipiny są znacznie droższe niż Tajladnia czy Sri lanka, no jedzenie filipińskie nie jest jakieś super, ale z głodu się nie umrze. Robią za to dobre jedzenie nasze europejskie. Po za tym warto spróbować ich ciasteczka i lemoniadę (pyszna). Jedyny minus to długie przeloty, ale na to biuro nie ma wpływu. My jesteśmy w Fipilipinach zakochani i na pewno wrócimy tym razem pewnie na Palwan. Na filipiny warto zabrać Sprzęt do snurkowania (ogólnie mozną wziąć od organizatorów, ale jakość nie jest jakoś powalająca, a w takim miejscu jednak fajnie mieć wszystko) Buty do pływania; Plecak morski (taki nie przemakający) Wysoki filtr (tutaj najprawę można się spalić) Ręcznik z mikrofibry;
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd na Bohol to prawdziwa przyjemność i relaks. Profesjonalna i miła Pani Kasia zadbała o wszystko. O wiedzę ale i wszystko co niezbędne do wszelkich wycieczek fakultatywnych. Hotele w części objazdowej bez zarzutu a wręcz miła niespodzianka, że w takim standardzie. Mile będę wspominać tą azjatycką przygodę. Pozdrawiam serdecznie🥰🌴🌴🦋🌞