4.9/6 (112 opinie)
6.0/6
Kolejny udany wyjazd egzotyka light. Kuba ma swój urok i jeśli ktoś nie jest w stanie tego zaakceptować to nie będzie zadowolony. Wycieczki do Hawany i Trinidadu super, dodatkowo dokupiony rejs katamaranem -polecam. Fajnie że wycieczki nie były od razu jak dotychczas tylko w odstępach. W międzyczasie błogi relaks w hotelu Iberostar Bella Vista. Jak na kubańskie warunki fajny, obsługa starała się jak mogła, czasami brakowało napoi do drinków, szklanek ale taki urok Kuby. Jeśli ktoś jest wychowany na all inclusive w Turcji to niech da sobie spokój z tym kierunkiem i nie biadoli potem na wszystko.
6.0/6
doświadczenia na całe życie, mili ludzie, niezapomniana atmosfera, dziękuję za wszystko, chętnie wrócimy
6.0/6
Wycieczka kuba light czyli trochę zwiedzania i odpoczynku . Myślę, że zobaczyliśmy to co najbardziej nas interesowało czyli Hawanę i Trynidad. Warto było, piękny kraj o wielkiej biedzie.
6.0/6
Pobyt: pierwsza połowa listopada, starsza część kompleksu. Ocena ogólna: super. Jadąc na Kubę trzeba mieć świadomość, że nie jest to Europa. Nie jest to nawet Dominikana o Turcji czy Egipcie nie wspominając. Kuba to Kuba i dotyczy to wszystkiego od stanu hotelu, wyposażenia, jedzenia czy.... opieki medycznej. Ta Kuba jednak ma w sobie coś co będzie Cię do niej ciągnąć i do której zaczniesz tęsknić zaraz po wylądowaniu w Warszawie. I nie chodzi tu tylko o klimat (w tym temacie akurat mieliśmy trachę pecha bo na 7 dni pobytu 2 dni padało praktycznie non stop, a w pozostałe 5 pięć słońce było czasami) ale o całokszałt: o atmosferę, ludzi, Hawanę, którą trzeba zobaczyć i.... stare samochody, które choć niemiłosiernie trują to mają swój urok:) Polecam przejażdżkę różowym kabrioletem, odradzam dorożki - panowie naciągają. Co do hotelu - nie rozczarował, a wręcz przeciwnie pozytywnie zaskoczył. Papier toaletowy, który zabraliśmy z Polski nie przydał się ;), domestos z akcesoriami (gąbeczka i rękawiczki) - tak. Łazienka co prawda pozostawia wiele do zyczenia ale spodziewałam się gorszej. Trochę frustruje brak gorącej (ciepła jest) wody. Pokój skromny ale wszystko jest, zgodnie z opisem operatora. Czystość też bez zarzutu. Warto zabrać ze sobą jakieś drobnostki z Polski w ramach gadżetów dla pań sprzatających i obsługi. Może być to co opisane w opiniach poniżej lub coś więcej. My mielismy np. cukierki. Kompleks hotelowy jest częściowo na bieżąco remontowany (bungalowy) bo faktycznie okres świetności ma za sobą. Wszystko to jednak nieważne jesli bardzo chce się zobaczyć Kubę - my chcieliśmy:). Odnośnie jedzenia - każdy znajdzie coś dla siebie, nawet wegetarianie, a wiem co mowię. Pyszne, świeże krewetki i ryby z grilla w Snack barze przy plaży polecam z całego serca. No i kawę, którą opisano poniżej:) Brasileno wymiata:). Obsługa mila i uczynna - nie rozumiem negatywnych opinii w postach poniżej. Kubańczycy mają w sobie taką radość życia, że życzylabym aby choć połowa z nas tyle jej miała. Może to ich sposób na wszechobecną biedę? Podsumowując - pobyt udany, a standard zdecydowanie wyższy niz adekwatny do ceny, na pewno wrócimy na Kubę i niewykluczone, że do tego samego hotelu (o ile sieć Barcelo nie podniesie standardu bo wtedy nie będzie nas stać).