4.9/6 (205 opinii)
5.0/6
Warto zobaczyć Kubę i piękną Hawanę. Naprawdę warto doświadczyć kubańskich klimatów i zakosztować jej uroków. Generalnie hotel bardzo fajny zwłaszcza jak na kubańskie realia, bo nowy a to ma duże znaczenie. Pokój duży i duża wygodna łazienka. Jest dobra suszarka. Zdecydowanie polecam brać pokoje z widokiem na morze, naprawdę warto! (widoki bajkowe, ten kolor morza i zachody słońca). Przeczytałem opinie innych uczestników i byliśmy przygotowani na "kubańską specyfikę" dlatego między innymi wzięliśmy ze sobą swoje ręczniki kąpielowe i plażowe, ponadto rekomenduje wziąć jasiek. Łóżka bardzo wygodne i duże. Nam trafił się 1 pokój z dostępnym wifi a 2 bez . Wifi za dodatkową opłatą 1 E za godzinę. Działało bardzo dobrze. Klima też działała bardzo dobrze, ale śmierdzi z niej. Widać,że od nowości nie była czyszczona. Lodówka jest spora i działa, codziennie uzupełniają piwo i napoje. Czajnika lub ekspresu do kawy od tego roku już nie ma w pokojach. Sprzątają codziennie, pościel przez tydzień nie zmieniona. Jak daliśmy 1 E za pokój to posprzątały lepiej-trochę dokładniej i dały lepsze/nowsze ręczniki (choć i tak ich nie bardzo używaliśmy) Ręczniki plażowe są ,ale potem są problemy z wymianą .Nie zawsze są dostępne świeże ,ponadto sugeruję ich pilnować, bo giną a wtedy płacisz 15 E kary. Bary są dobrze wypasione, alkohole bardzo dobrej jakości, nawet są dostępne w cenie firmowe Jameson, Havana Club-nawet 7, Absolut, naprawdę niezła kawa, trochę dziwne mleko,ale... Specyfika taka,że nie zawsze wszystko jest. np jednego dnia nie było piwa w hotelu albo kiedy indziej nie robili mohito przez cały dzień bo zabrakło mięty. Według mnie najsłabsze w tym hotelu jest jedzenie, sama restauracja i obyczaje w niej panujące też nieco specyficzne, ale taki folklor. Przez cały pobyt nic nam nie zaszkodziło,żadnych sensacji. Na śniadanie zawsze naleśniki, i robione omlety. Dużo słodkich rzeczy, pyszne papaje, dobre sery żółte i nawet dostępna wędlina pod postacią jednej szynki/mielonki. Na obiad i kolacje zawsze pizza i makarony robione na żywo. Bufety dość skromne, co potwierdzili Kanadyjczycy mający zaliczone kilkanaście pobytów na Kubie. Niby zawsze jakieś mięso i ryba, ryże i warzywa., ale jakieś to niedoprawione takie...Desery: słabe ciasto i lody,czasami jakieś owoce. Plaża uporządkowana z rzędami leżaków i parasoli z atrakcjami-muzyka i beach bar. Chodzi też beach boy i za drobną opłatą przynosi drinki albo leżaki. Plaża: leżaki generalnie bez problemu o każdej porze dnia, może oprócz pierwszego rzędu. Zawsze z opcją na dziko, nieco w bok w stronę drugiego hotelu. Na basenie zawsze pełno wolnych leżaków. Baseny spore, ale przy tym bajkowym morzu-cieplutkie-nie skorzystaliśmy ani razu. Zwłaszcza,że ten jeden basen z barem okupują stada Kanadyjczyków, które po południu są już patologiczne po całym dniu picia...Spacery plażą o zachodzie słońca niezapomniane. Spacer plażą 30 min do lokalnego centrum handlowego z pamiątkami, cygarami i rumem w dobrej cenie (za hotelem Melia) też bardzo przyjemny. Na plaży kajaki, rowerki wodne i małe katamarany w cenie. Zaliczyliśmy z dziećmi wycieczkę do Hawany i Cayo Blanco. Dla nas obie super! Na katamaranie impreza, niezapomniane widoki i inne atrakcje. Delfiny super ! Obie wycieczki niemęczące i dzieci były zadowolone. Dawid bardzo profesjonalny pilot i pozytywny człowiek. Lot dreamem naprawdę bardzo przyjemny i komfortowy nawet w economy-jedynie darmowe jedzenie bardzo słabe-zwłaszcza na powrocie. Dla końca samolotu już wszystkiego brakowało, także brać miejsca bliżej czuba! Generalnie w hotelu bardzo fajnie, wszyscy z obsługi się b.starają, czysto, brak robactwa, kapitalna plaża, boskie morze, super pogoda-cały czas błękit i słonce, bez wilgotności, ale naprawdę trzeba poczytać o specyfice i kolorycie Kuby, żeby potem nie być rozczarowanym i sfrustrowanym :) A i na koniec potwierdzam,że nie ma szczotki do kibelka i małych łyżeczek deficyt jest.
5.0/6
Cały pobyt oceniam na plus. Hotel jak na Kubańskie warunki ok. Jedzenie dobre , nikt nie chodził głodny i niczego nam nie brakowało. Pogoda była super. Woda w oceanie cieplutko. Jadąc na Kubę trzeba wiedzieć że jedzie się do komunistycznego kraju gdzie wszystkiego brakuje i trzeba sobie to uświadomić żeby potem nie być zaskoczonym. Kuba i Kubańczycy są wspaniali ,uśmiechnięci , weseli.,mimo tego w jakich warunkach żyją. Polecam .
5.0/6
Może to jeden z nowszych hoteli, ale wiele ma do życzenia. Wiele elementów stanowiących wyposażenie pochodzi z poprzedniej epoki, najprawdopodobniej z zamykanych czy likwidowanych hoteli. w gównym budynku znajdują się cztery windy, z których najczęściej czynne są dwie. Dodatkowo windami pasażerskimi kursuje obsługa hotelowa ze cuchnącymi wózkami. Ręczniki i pościel w pokoju nie pełnej świeżości. Przy pełnym obłożeniu hotelu brak jest miejsc na plaży i przy basenie. Żeby nieć leżak należy zająć miejsce już ok. 7,00. Jedzenie w miarę dobre. Jest to mój drugi wyjazd na Kubę po 10 latach. NIc się nie zmieniło - chyba, że życie mieszkańców, którzy aktualnie mają zapewnioną jedynie możliwość przeżycia. W sklepach pustki. Wszystko na kartki, ale w porównaniu z ilościami, które były w naszym kraju to jedynie ułamek. Brakuje wszystkiego. W hotelu mieliśmy opcję Star Premium z widokiem na może. Czy warto ponieść dodatkową opłatę, każdy musi zdecydować sam. Informacje zawarte w opisie Rainbow są niepełne. Opcja ta jest dobra dla osób, które chciałyby korzystać z posiłków w spokoju i bez pośpiechu. Na wszystkich posiłkach czujesz się jak w restauracji - zamawiasz i czekasz od 10 do 30 min. Chociaż przyznać trzeba, że tu zjesz np. homara czy krewetki, których nie zobaczysz w restauracji ogólnej (czasami - przez 2 tygodnie takich posiłków było 6 dni). Dodatkowy plus to możliwość korzystania z pokoju do końca wyjazdu, a nie jego opuszczanie o godz. 12,00. WIELKIM MINUSEM tej opcji są pokoje z widokiem na może. Z racji bardzo dużej wilgoci i braku słońca w pokojach jest smród zgnilizny, Do tego dodać należy, że nikt nie czyści przewodów wentylacyjnych, jak również nie wymienia filtrów, które są zarośnięte i zagrzybione. Nie polecam jej używać. Dodatkowym minusem są imprezy urządzane bezpośrednio pod oknami do późnych godzin nocnych - niejednokrotnie do pierwszej w nocy. Nie daje to komfortu wypoczynku. Gdyby nie słońce i ciepły ocean nigdy bym tu nie przyleciał.
5.0/6
Byłam na wycieczce egzotyka light i jestem bardzo zadowolona. Niestety w Havanie nie byliśmy ponieważ dopadł mnie wirus, natomiast w Trinindadzie było super. Mieliśmy bardzo fajnego przewodnika Pana Przemka, który ma bardzo dużą wiedzę na temat samej Kuby więc dużo się od niego można dowiedzieć. Sam wypoczynek też wspominam pozytywnie, gorąco i piękna plaża :)