Opinie o Egzotyka Light - Margarita, Costa Caribe Beach Hotel & Resort

4.8/6
(234 opinie)
Atrakcje dla dzieci
3.1
Intensywność programu
4.2
Obsługa hotelowa
5.4
Pilot
4.8
Plaża
5.4
Pokój
4.0
Położenie i okolica
5.4
Program wycieczki
4.6
Rezydent
4.6
Sport i rozrywka
4.0
Transport
4.8
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.5

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    36

    Margarita light

    Jerzy, POZNAŃ 20.12.2023 | Termin pobytu: listopad 2023

    To miał być hit sezonu jesień-zima 2023 i tak raczej było.Niestety początek, czyli lot to rozczarowanie,gdyż Zamiast lotowskiego Dreamlinera był hiszpański Plus Ultra z Airbusem.Jak na jedenaście godzin lotu ,komfort średnio/wąskie fotele,rozrywka pokładowa tylko przez Wi-Fi na własnym urządzeniu,brak poduszek i kocyków dla wszystkich pasażerów/.Przyjęcie na lotnisku w Perlamar,standardowo ,rezydentka,powitalny pakiet informacyjny,przejazd do wybranego hotelu.Tu skończyła się zgodność programu z umową.Spotkanie z rezydentem nastąpiło następnego dnia ,kolejny dzień też był wolny zamiast rozpoczęcia wycieczek w dzień po przylocie.Czwarta ,fakultatywna wycieczka w związku z tym zamiast po dwóch dniach wolnego była kolejną pod rząd.To tyle z narzekania,gdyż wszystkie na objeździe to wspaniali piloci Rainbowa/Aleksander,Teresa i wenezuelska touroperatorka/ są kopalnią wiedzy o wyspie i Wenezueli,serdeczna atmosfera jaką roztoczyli to niesamowity atut programu.Oprócz objazdówki wykupiłem wycieczkę do Parku Narodowego Canaima z gwoździem programu wodospadem Salto Angel.To było niesamowite doznanie/dzięki pilotce Pani Małgosi mogłem polecieć śmigłowcem pod sam wodospad/.Sporo już w życiu widziałem ale ten godzinny przelot zapierał dech w piersiach.Przepłyniecie pod cztery wodospady,przejście pod nimi i nad nimi oraz spontaniczna kąpiel w rwącym potoku,to także wspaniałe doznanie.Smialo mogę powiedzieć, to była moja wycieczka życia.Odnośnie hotelu na pobycie,Costa Caribe,lata świetności ma już za sobą.Mam nadzieję że jeżeli ruch turystyczny się zwiększy,to przyjdzie czas na niezbędne remonty.Wyzywienie,trochę monotonne ale smaczne,uśmiechnięta,miła obsługa kelnerska nadrabia wszystko.Hotel położony jest na uboczu co sprawia ze doskonale można wypocząć.Jedyny mankament to to głośna muzyka w barze przy basenie,wieczorem podczas kolacji i barze w lobby,normalne prowadzenie rozmowy jest niemożliwe/wenezualczycy chyba tak mają ,lubią jak muza jest podkręcona/Kończąc,urlop na Margaricie to świetnie spędzone dwa tygodnie.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    56

    costa caribe

    leder paweł 29.11.2023

    hotel położony tuż przy plaży na której niestety jest sporo kamieni wchodząc do pięknego karaibskiego morza, tak wiec by bezpiecznie korzystać z kąpieli trzeba udać się kawałek dalej. Dla lubiących spacery wzdłuż linii brzegowej wprost idealnie, ponieważ plaża rozciaga się całkiem daleko. hotel może się pochwalić najwiekszym na Margaricie basenem, który jest zasilany słoną wodą! sporty wodne typu siatkówka, koszykówka. Miły personel, muzyka puszczana przez animatorów w barze przy basenie od rana(nie tylko hiszpańska), co dodaje klimatu całemu otoczeniu. Posiłki w restauracji mogły być nieco bardziej uroizmaicone(choć zawsze miałem co wybrać), ale dla bardziej wymagających podniebień faktycznie może nie wystarczyć. Standard w pokojach mocno dyskusyjny. Wchodząc do środka przenosimy się do lat 90-tych i o tyle o ile meble i inne elementy wystroju pokoju mi nie przeszkadzały, to łazienka mogła być w nieco lepszej kondycji, choć hotel ma tylko 3 gwiazdki, więc nie można wymagać cudów...

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    12

    przyjemny hotel w spokojnym miejscu

    Dorota, Zgorzelec 25.02.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024

    Hotel bardzo stary, ale przyjemny. Nie dla osób, które muszą mieć luksusy. Sprzęty i wyposażenie bardzo wiekowe, niezbyt wygodny prysznic (zasłonka) oraz stara armatura. Jednak pokoje były codzienne porządnie sprzątane i reszta nie miała dla nas znaczenia, zwłaszcza, że łóżko było bardzo wygodne. Podobnie sprzęty i naczynia na stołówce, bardzo wysłużone i wszystkie z innej parafii. Teren hotelu ładny, przyjemny, zielony. Na palmach, które rosną przy tarasie siedzi mnóstwo ptaków, których śpiew słychać od rana :) Sam hotel położony poza miastem, do którego można spokojnie dojechać taksówką w 10 minut. Miejsce jest spokojne, z piękną, prywatną plażą. Wystarczająco duża liczba leżaków, zarówno nad morzem, jak i basenem. Plaża piaszczysta, nie potrzebujesz butów. Przez kilka dni naszego pobytu były dość duże fale, więc alternatywą jest przejście w lewo, wzdłuż pustej plaży, jakieś 300metrów i za górką jest znacznie spokojniejsza woda, a plaża równie piękna. Jedzenie według mnie bardzo dobre, a jeśli ktoś narzeka, że nie ma co jeść i że brakuje mu śląskiej i bigosu to nie powinien na takie wakacje się wybierać. Jadąc do takiego kraju powinnyśmy być nastawieni na coś zupełnie innego i to według mnie jest fajną możliwością popróbowania czegoś, czego nie ma się na codzień... Ale to moje zdanie (po prostu słyszałam narzekających Polaków). Jeśli jesteś na to gotowy to będziesz miał okazję popróbowania codziennie świetnych, pieczonych na blasze ryb (np tuńczyk, skalpa i inne, których nazw nie znałam). Wybór nie był nie wiadomo jaki, ale dla zupełnie wystarczający i nigdy niczego nie brakowało. Zawsze był ryż i ziemniaki, do tego też codziennie jakieś duszone warzywa, pieczony kurczak, jakaś wołowina i ryby oraz makarony. Do tego dwa razy były smażone na miejscu wenezuelskie cachapas z serem, jakieś specjały z krabami i owocami morza. I coś, co mnie absolutnie zaskoczyło - pozytywnie - świeżo wyciskane, pyszne soki, podawane bez limitu do trzech posiłków!! I często były z takich owoców, których się u nas nie zna, zawsze dwa do wyboru. Do tego było ciasto i zawsze owoce, najczęściej arbuz, melon i papaya. Alkohole dostępne bez problemu (mam na myśli, że nigdy nie brakowało i nikt nie wydzielał). Świetne drinki robione ze świeżymi owocami, pyszna pina colada, co fajne - dla dzieci robili też takie tylko bez alkoholu:) Obsługa bardzo miła, starają się. Jedynie panie w recepcji (chyba najmniej) takie sobie, trzeba wspomnieć, że nie mówią po angielsku, nawet numer pokoju trzeba im powiedziec przez tłumacza. Za to menager daje radę i jest bardzo uprzejmy i pomocny. Obsługa restauracji bardzo uprzejma. Za to obsługa baru bije wszystkich na głowę, chłopaki po prostu są baaaaaardzo uprzejmi i zaangażowani. Całość oceniam bardzo dobrze, z czystym sumieniem polecam tym, którzy nie będą szukać mankamentów w starych szafkach, czy kiepsko domykających się drzwiach tylko potrafią cieszyć się ty, co jest piękne , fajną plażą, okolicą, inna kulturą fajnym jedzonkiem:) Ps. Polecam wycieczkę Margaricie prywatna taksówką z hotelu (menago pomoże zorganizować ), już przy dwóch osobach wyjdzie taniej niż autobusem i pojedziecie, gdzie chcecie:)

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    37

    Luz na Karaibach

    MALGORZATA, TORUŃ 12.12.2023

    Byliśmy z mężem przez tydzień w hotelu Costa Caribe. Pierwsze słowa jakie usłyszeliśmy od człowieka, który był tam już kilka dni to – zdania są podzielone na temat plusów i minusów. Owszem, było kilka niedociągnięć, ale przyjemnych chwil było znacznie więcej, więc ogólny bilans wyszedł pozytywnie. Już przy meldowaniu proszono nas o 50$ kaucji za ręczniki i za piloty do TV i klimy, ale postanowiliśmy sprawdzić, czy „Polak potrafi” i spróbować poradzić sobie z tym wyzwaniem. Faktycznie, odpowiednie ustawienie aplikacji Pilot w smartfonie pozwoliło na sterowanie komórką we własnym zakresie obydwoma urządzeniami, a ręczniki kąpielowe mieliśmy swoje. Pokój niestety był bardzo mały i ciemny, nieco większy od łóżka. Bardzo wąskie i przysłonięte okienko zdecydowanie nie było obiecanym balkonem, ani tarasem. Na początku byliśmy trochę źli, ale później wyluzowaliśmy, ponieważ prawie cały czas spędzaliśmy na plaży i na basenach, które były duże, bardzo przyjemnie i prawie puste! Jedzenie także nie należało do uczt kulinarnych (to jest Wenezuela - dają, co mają), ale za to drinki w barze były bardzo dobre i szczere. Bary w hotelu były dwa. Jeden, przy basenie, a drugi w holu, przy recepcji. Po trzecim barze pozostało tylko wspomnienie, więc tutaj opis hotelu nieco rozminął się z rzeczywistością. Barmani za to pracowali z dużym zaangażowaniem i wiecznym uśmiechem. Generalnie obsługa była przemiła, uśmiechnięta i czujna, bo każda próba wyjścia plażą poza granice hotelu była delikatnie odradzana, szczególnie gdy ktoś niósł widoczny sprzęt fotograficzny, telefon czy torbę. Informacja o pobliskim miasteczku, czy barach była więc średnio przydatna, bo do Juangriego było 4 km., a spacer na zachód słońca nie należałby z pewnością do bezpiecznych. Kolejną niedogodnością okazały się przerwy w dostawie prądu, które zdarzyły się nam kilkukrotnie i trwały 2-3 godziny. Tuż po wyłączeniu prądu, dobrą praktyką było szybkie skorzystanie z prysznica i spłukanie słonej wody z basenu, bo po kilku minutach wraz z prądem kończyła się także woda w sieci. Wieczorne posiłki w ciemności też początkowo wydawały się uciążliwe, ale obsługa służyła światłem z latarek jak tylko mogła. Z drugiej strony, była to świetna okazja do miłego posiedzenia pod gwiazdami nieba południowego, co nie zdarza się często. Nieco bardziej kłopotliwy był brak wody w spłuczce, ale „potrafiący Polak” szybko połączył plastikowe wiaderko na śmieci z wodą z basenu ;-) Z kolei gdy prąd powracał, klimatyzacja zwykle blokowała się, co wymagało już nieco głębszego resetu, np. bezpiecznikami ukrytymi za obrazami. Jak więc widać, było kilka minusów, ale zostały one przykryte dużo większymi plusami. Wystarczyło tylko żyć w tym hotelu na luzie i pamiętać, że „Polak potrafi”.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    11

    grudniowa Wenezuela

    michał, Warszawa 28.12.2023

    plaża i okolica (góry) to zdecydowanie 10/10 piękne palmy i wspaniały ocean z wielkimi falami, które powalą tych co nie potrafią pływać w takich warunkach niestety duży basen ze słoną wodą (!) też zdecydowanie na plus obsługa się stara jedzenie skromne i monotonne jak zazwyczaj, ale wszystko jest. przekąski to popcorn i hotdogi na plaży od lokalsów można kupić perły, świeże ostrygi za kilka $ i grillowane langusty za kilkanaście $ (wyglądają i smakują świetnie) boisko do siatkówki

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Wenezuela

    BOZENA, STRZELCE OPOLSKIE 11.02.2024 | Termin pobytu: luty 2024

    Hotel pamięta dobre czasy aczkolwiek widać codziennie postępy pracy . Ludzie są przemili starają się pomoc turystom jak potrafią . Serdecznie polecam każdemu kierunek nawet nie dlatego ze jest to egzotyka w pełnej klasie , ale również po to żebyś każdy nauczył się doceniać jakie ma cudowne życie i oduczył się mieć fochy bo np sąsiad kupił większy tv ! Tak można zobaczyć jak Wenezuelczycy którzy nie maja dużo potrafią być mimo wszystko uśmiechnięci i pozytywni 😘

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    18

    Egzotyka Light. - Margarita, hotel Costa Caribe Beach

    Beata z Ostródy 19.12.2023

    To moja druga wspaniała egzotyczna wycieczka po Karaibach, rajskie plaże i z drugiej strony krajobrazy jak z Parku Jurajskiego. Zwiedzając wyspę czujemy się tam bezpiecznie, ludzie bardzo życzliwy i uśmiechnięci. Jeśli chodzi o hotel jest bardzo dobry jak na te 3* obsługa bardzo życzliwa i pomocna. Hotel położony jest tak że wszystoko mamy bardzo blisko, basen, plaże i restauracje. Tak jak widać na zdjęciach. Jedzenie dobre , kuchnia sama wszystkie potrawy przygotowuje. Bardzo podobały mi się animacje zwłaszcza wieczorne. Zawsze przy kolacji kotoś na żywo śpiewał i grał. Po kolacji tak samo było, dobry koncert. Mam nadzieję, że tam wrócę, jest jeszcze wiele do zobaczenia.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Perłowa wyspa Margerita

    Katarzyna Anna, Konin 03.12.2024 | Termin pobytu: listopad 2024

    jechałam pełną obaw ze względu na treść opinii na forum facebook,większość z nich bez pokrycia .Lot ok chociaż bez szału, 12 godzin siedzen8a trudno o komfort,hotel sunsol isla cariba część real od strony morza i basenu bardzo ok....jedzenie bardzo dobre ,drinki solidne ,ludzie uczynni ,solidni ,uczciwi,życzliwi ,lubią polskich turystów, wycieczki ok pilotka Teresa przekochana,piękna kobieta ,pilot Paweł bardzo ok.Reasumujac fajnie że Rainbown uruchomił ten kierunek, bo cena jest dobra za to co ba miejscu ,trzeba pamiętać że to Karaiby i inne standardy, jechać i cieszyć się wakacjami ,przymykając oko na drobne niedociągnięcia

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    7

    egzotyka light

    KATARZYNA BOGUMIŁA, ZYRARDOW 25.02.2024 | Termin pobytu: luty 2024

    wycieczkę oceniam na super udaną, bardzo mili ludzie, jedzenie przepyszne, choć mało urozmaicone, pobyt w hotelu również udany choć przygód nie brakowało: pierwszego dnia pojawił się problem zapchanej kanalizacji i brak możliwości skorzystania z toalety, wymiana zamka w drzwiach, kiedy byliśmy na wycieczce i nie zamknięty pokój, aż do naszego powrotu. Ostatniego dnia dokupiliśmy możliwość zostania w pokoju na kilka kolejnych godzin i przeniesiono nas do innego pokoju, który po dwóch godzinach zamienił się w jezioro, z powodu uszkodzenia rury i kolejna zmiana pokoju więc na odpoczynek przed podróżą 12 godzinną pozostało tylko półtorej godziny . Jednak najbardziej zaskakuje opieka rezydenta na miejscu i tu chciałabym zadać pytanie Rainbow czy wogole potrzebny jest ktoś taki? podczas pobytu zdarzył się wypadek pogryzienia przez psy, poszkodowany został przewieziony na własny koszt do szpitala, rezydenci nie odbierali telefonu, który podany był jako alarmowy, na drugi dzień rezydentka nie miała czasu żeby zapytać o zdrowie poszkodowanego nie mówiąc już o tym, żeby zaproponowała jakąkolwiek pomoc. Kieruje zatem pytanie do Rainbow na czym polega opieka rezydenta?? myślałam, że w przypadku zagrożenia będzie dostępny na miejscu, służąc za tłumacza, że można liczyć na to, iż pojedzie z poszkodowanym do szpitala, że pomoże w zakupie leków. Rozumiem, że rezydent jest potrzebny tylko, by sprzedawać wycieczki fakultatywne na miejscu.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    zaesze szukam pozytywów

    Dorota, Gorlice 04.03.2024 | Termin pobytu: luty 2024

    Po ośmiu latach braku w tym kraju turystyki niestety nie można spodziewać się tam Dubaju. Dlatego każdy powinien być świadomy gdzie się wybiera. Dla mnie było fantastycznie.pokoje sprzątane codziennie. Wymiana ręczników także codziennie.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem