5.3/6 (253 opinie)
6.0/6
Byliśmy z mężem na tygodniowym pobycie. Hotel bardzo nam się podobał. Teren jest bardzo duży, w sam raz na spacery. Dzięki temu, że obszar hotelu jest rozległy w ogóle nie odczuwa się tu tłoku. Plaża przepiękna, zawsze mieliśmy tam wolne leżaki. Jedzonko też smaczne, całkiem duży wybór. Drinki były robione od serducha ;) Obsługa hotelu w prawdzie nie mówi po angielsku ale zawsze udawało nam się porozumieć w kilku prostych zwrotach. Generalnie bardzo udany wypoczynek i na pewno poleciłabym ten hotel zarówno parom jak i rodzinom z dziećmi.
6.0/6
Karaibska, piękna plaża wdzierająca się na teren hotelu. Ogromny teren resortu położony w zadbanym ogrodzie. Dużo barów i restauracji oraz uśmiechnięta obsługa.
6.0/6
Wypad fantastyczny, glownie za sprawa poznania jakiejs polowy turnusu ;) Swietni ludzie. Hotel: Mocne 4 egipskie gwiazdki. Wielka posiadlosc, bezposredni dostep do plazy, duzo barow i co wieczor mniejsze lub wieksze atrakcje (szczegolnie w weekendy, kiedy do hotelu przyjezdzaja lokalsi z kontynentu). Jedzenie bardzo dobre, wybor potraw ograniczony. Pokoje dostalismy w zasadzie najlepsze jakie byly, 2gie pietra w casach. Pod pojedynczymi pokojami znajduja sie agregatory klimatyzacji, ktore halasuja 24h - ciezko zasnac nawet w zatyczkach z poduszka na glowie. Nie powinno byc jednak problemu ze zmiana. Dla porownania hotel LD Palm Beach Plus, w ktorym tez bylem, jest juz w standardzie europejskim z fantastyczna (choc ograniczona) kuchnia. Minus tego hotelu w porownaniu do Ecolandu to brak bezposredniego dostepu do plazy i bardzo ograniczona przestrzen - poza pokojami w sklad osrodka wchodzi tam tylko basen. Na publicznej plazy poziom nachalnosci lokalnych sprzedawcow paciorkow i koralikow jest juz bliski apogeum. Fakultety: Margarita w Pigulce - w naszym wykonaniu byl to po prostu powrot do podstawowki, z czego przeogromnie sie ciesze :) Coche/Robinson - katamaran, plywanie, rum punch i ladna plaza to zdecydowanie jeden z moich faworytow na kazdej wycieczce Jeep Safari - wyjazd zamienil sie w fantastyczna impreze z pieknymi widokami - po raz kolejny w otoczeniu wspanialych osob Caracas - wiadomo - kontynent - no i ta architektura. Warto Canaima - moze nie powinienem tego pisac jako akcjonariusz spolki, ale w mojej ocenie marza biura na tej wycieczce to jakies 50%. Przepiekne widoki byly za darmo, ale koszty zwiazane z watpliwej jakosci samolotem (byly z nimi problemy), przewodnikiem oraz lunchem oceniam podobnie do tych na Caracas, ktore jest dwa razy tansze. A i sam Muerte moglby wykazac nam odrobine wiecej zainteresowania i poczestowac jakas fajna opowiescia. Coz, teraz to my dostajemy paciorki (koraliki?) a po chwili szaman wraca do dalszego podpierania blatu :) Shopping/Smaki - ceny wszedzie podobne (poza perlami), dobry moment na zakupy Piloci i rezydenci: Wlasciwi ludzie we wlasciwym miejscu :) Lot (Plus Ultra): Nie, nie, nie...
6.0/6
Margarita urzeka pięknymi plażami, ciepłym morzem choć fale bywały wysokie. Pokoje na początku trochę nas zaskoczyły- proste i nieco przestarzałe. Jednak czyste i bez zbędnych niespodzianek. Woda z kranu leciała letnia więc kąpiel trzeba było brać szybko. Klimatyzacja sprawna, obsługa pomocna ( jak wystrzelił kranik od WC szybko przyszli i pomogli🙈). Jedzenie pyszne, duży wybór różnych mięs, ryb, warzyw . Restauracja na plaży kolację serwowała przy muzyce. W barze muzyka, można potańczyć na plaży co jest super atrakcją. Personel uprzejmy, masażyści codziennie dostępni, wycieczki fakultatywne ciekawe. Polecam ten hotel i Margarita.