5.2/6 (55 opinii)
4.0/6
Było dobrze jednak czegoś brakowało. Długie nudne przejazdy. Zamiany w programie w ostatniej chwili.
4.0/6
W trakcie Esencji Wietnamu zobaczycie dwa największe miasta i zatokę Ha Long. To zbyt mało, żeby wyrobić sobie pogląd jak wygląda Wietnam. Owszem Sajgon (Ho Chi Min City) jest urzekający, haotyczny i bardzo azjatycki. Hanoi to wspaniałe miasto, na wskroś nowoczesne, ale posiadające również subtelnie wtopione w miejski gwar świętynie. Zatoka Ha Long zachwyca i to przy każdej pogodzie (nasza była taka sobie). Niestety wg mnie jesli ktoś marzy o poznaniu ~Wietnamu, to nie jest to wycieczka dla niego. Wiem mogliśmy wybrać Good Morning Wietnam, ale tam nie ma prawie wcale odpoczynku, a na tym też nam zależało. Myślę, że błąd tkwi organizacji wycieczki. Nie wiem dlaczego, ale wycieczki do Wietnamu trwają 11 lub 12 dni. Jest to za mał…o, aby zwiedzić kraj i odpocząć nad morzem. Myślę, że optymalnie byłoby zaplanować wyjazd na 14 lub 15 dni. Można wtedy zrobić program Good `morning i jeszcze trochę odpocząć. Do przemyslenia dla Rainbow. Reasumując: Jeśli chcesz poznać `Wietnam, to nie jest to dla `ciebie najlepszy wybór, ale jeśli chcesz coś zobaczyć i odpocząć, to ok.
3.5/6
hotele na objazdach naprawdę BARDZO skromne. przygotowanie całej wycieczki w porządku, ale nie zachwyciło nas…
3.0/6
To była nasza pierwsza tego typu wycieczka i niestety jesteśmy rozczarowani. Bardzo żałujemy. Wycieczka była chaotyczna, bardzo dużo czasu spędziliśmy w autokarze, przewodniczka miła, ale bardzo zależna od przewodników lokalnych i przez to sprawiała wrażenie mało kompetentnej. Natomiast ma bardzo dużo wiedzy o historii Wietnamu i ciekawie nam to przekazywała (w autokarze, bo po za nim słyszeliśmy głównie trzaski w słuchawkach). No i jeszcze 195$ od osoby, które tak naprawdę nie wiemy na co zostały przeznaczone. Na pewno nie na bagażowych, bo codziennie sami nosiliśmy nasze bagaże :( Właściwie najbardziej udany i piękny dzień mieliśmy na wycieczce fakultatywnej, za którą zapłaciliśmy dodatkowe 50$ od osoby... Na szczęście następny tydzień w hotelu Mercury pozwolił nam odpocząć i zrekompensował niezbyt udany pierwszy tydzień naszego urlopu :(