Opinie o Francja w kolorze lazuru i bordo

4.3/6
(10 opinii)
Intensywność programu
4.8
Pilot
3.4
Program wycieczki
5.0
Transport
4.2
Wyżywienie
3.8
Zakwaterowanie
4.4
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    25

    Polecam wycieczkę "Francja w kolorze lazuru i bordo".

    Pawlak 03.08.2016 | Termin pobytu: sierpień 2016 | Tagi: 36-45 lat, ze znajomymi

    Wyjazd bardzo udany. W krótkim czasie udało się zwiedzić wiele miast i zobaczyć przepiękną południową Francję. Świetna organizacja - przelot samolotem do Nicei, a potem podróż autokarem dobrej klasy, z dobrą klimatyzacją. Mimo pokonywania dużych odległości wycieczka nie była męcząca i pozostawiła niezapomniane wrażenia. Na koniec dwa dni nad lazurowym wybrzeżem, to wyśmienity wypoczynek po ośmiu dniach zwiedzania. Program został zrealizowany w całości, no chyba, że komuś zależało tylko na darmowym jedzeniu, a nie na zwiedzaniu. Pani pilot bardzo miła, sympatyczna i kulturalna. Przekazaywała niezbędne informacje o odwiedzanych miejscachi starała się jak mogła, żeby wszyscy byli zadowoleni i większość uczestników była zadowolona, poza małymi wyjątkami, ale to zawsze się zdarza na każdej, nawet najlepiej zorganizowanej wycieczce. Zawsze można było na nią liczyć i pomagała, jak tylko mogła. Bardzo polecam tę wycieczkę, zwłaszcza osobom, które nigdy nie były w południowej Francji.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    43

    Pod błękitnym niebem południowej Francji

    Ewa 10.10.2016 | Tagi: 56-65 lat, samemu

    Skłamałabym, gdybym napisała, że nie czytałam wcześniejszych opinii na temat tej wycieczki. Czy się nimi sugerowałam przy jej wyborze? Nie, bowiem zależało mi bardzo na zobaczeniu kilku miejscowości, w których wcześniej nie byłam. Chciałam nade wszystko zwiedzić Albi z jej wspaniałą gotycką katedrą pod wezwaniem świętej Cecylii i muzeum Henri de Toulouse-Lautreca, mieszczącego się w pałacu biskupim Palais de la Berbie. Miałam także nieodpartą chęć ujrzeć na własne oczy wiadukt Millau nad doliną rzeki Tarn, najwyższą w Europie konstrukcję, której najwyższy filar osiąga wysokość 341 metrów. Od dawna marzyło mi się Camargue i wycieczka statkiem po rozlewiskach Rodanu. Byłam wcześniej w tej okolicy, ale z braku czasu ominęła mnie ta przyjemność. Tym razem zobaczyłam coś więcej niż uprawy ryżu, zobaczyłam wszystko to, z czego ta kraina słynie. Zauroczyło mnie bardzo miasteczko Aigues-Mortes, z którego wyruszyła szósta i siódma krucjata. Z siódmej, król Francji Ludwik IX, święty, nie powrócił. To właśnie jemu zawdzięczamy mury obronne, które w doskonałym stanie zachowały się do dziś. Zależało mi bardzo na wyprawie do Kanionu Verdon. I udało się! Nie tylko przepłynęłam rowerem wodnym dostępny turystom odcinek, ale także i wpław. Wspaniała przygoda, zarówno kąpiel w jeziorze Sainte-Croix jak i w wodach rzeki Verdon, a do tego niepowtarzalne widoki na wapienne skały jurajskie, a później jeszcze bajeczne Moustiers-Sainte-Marie z kaplicą Notre-Dame-de-Beauvoir na szczycie góry i moja wspinaczka do groty świętej Magdaleny. Miejscowość, której wcześniej nie zwiedzałam to Saint-Emilion ze swoim słynnym kościołem romańskim wykutym w wapiennej skale. W wolnym czasie udało mi się „oblecieć” całe miasteczko i oczywiście zrobić mnóstwo zdjęć, a jako że Saint-Emilion to także jeden z najbardziej znanych rejonów produkcji win, to i degustacja białych, różowych i czerwonych trunków w jednej z winnic mnie nie ominęła. Najbardziej smakowało mi białe Bordeaux. No cóż, w sumie zrobiłam ponad trzy i pół tysiąca zdjęć. Wiele z nich umieszczę na swoim blogu podróżniczym. Ale póki co wspomnę jeszcze, że kilka innych miejscowościach z wielką przyjemnością odwiedziłam po raz drugi. W Awinionie, nie zwiedzałam z grupą pałacu papieskiego, wędrowałam natomiast wzdłuż murów obronnych i zapuszczałam się w uliczki ze wspaniałą średniowieczną zabudową, później pozwoliłam sobie na chwilę relaksu na skałach w ogrodzie Jardin des Domes, skąd widać malowniczą dolinę Rodanu, oczywiście ze słynnym mostem świętego Bénézeta. Ogromne wrażenie zrobiło na mnie Stare Miasto w Antibes, leżące między Niceą a Cannes, ze wspaniałymi portami jachtowymi, Muzeum Picassa w zamku Grimaldi, wąskimi uliczkami, rynkiem prowansalskim, rynkiem staroci i wieloma innymi atrakcjami, takimi jak rzeźby Nicolasa Lavaerenne’a. Ech, nie, nie! Nie zapomniałam o fantastycznej wyprawie statkiem z portu w Arcachon po zatoce do Ptasiej Wyspy i wzdłuż wydmy Pilat, spacerze po Arcachon i wspinaczce po gorącym piasku na szczyt wydmy. Być może uda mi się wszystkie miejscowości pokazać na zdjęciach. Dodam jeszcze tylko, że dzięki sprawnej organizacji, znakomitej znajomości trasy i sporej dawce wiedzy na temat południowej Francji, udało się pilotce, pani Mai Worsztynowicz zjednać wszystkich uczestników wycieczki. Z takim pilotem warto wybrać się chociażby na wycieczkę dookoła świata!

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    31

    Bardzo dobra

    Irena Izydorczyk 03.07.2016 | Tagi: 56-65 lat, ze znajomymi

    Wszystkim którzy nie wiedą jeszcze gdzie jechać lub planujących porzyszłoroczny wyjazd polecam. Nie męczący dojazd (samolot) a i wczasie objazdu da sie wytrzymać.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Bardzo ciekawy wyjazd

    Ryszard, Warszawa 29.08.2016 | Termin pobytu: wrzesień 2016 | Tagi: powyżej 65 lat, z rodziną

    Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu. Bardzo ciekawy i zróżnicowany program, nie tylko zwiedzanie kolejnych miast i miasteczek, ale i wizyta w Airbusie, rejs statkiem po zatoce Arcachon, czy opcjonalny spływ rowerem wodnym po jeziorze Świętego Krzyża. Uwaga: w Arles w lipcu-sierpniu organizowane sa bezkrwawe corridy i można było je przewidzieć w programie. My wybralismy sie na corridę w wolnym czasie (koszt 11 euro), ale wielu uczestników nie zorientowało się i było zawiedzionych. Generalnie b. dobra organizacja. Swietna, pomocna i miła pilotka p. Maja, sympatyczny i sprawny kierowca. Hotele znośne, szkoda, że często poza miastami, ale w pełni sezonu nie jest latwo o miejsce, poza tym biuro pewnie chcialo uzyskać korzystną (niską) cenę. Śniadania różne, raz lepsze, raz gorsze - typu bagietka z masłem i dżemem i kawa, jak to we Francji. Natomiast hotel w Juan les Pins usytuowany doskonale, blisko nadmorskiego deptaka i niedaleko Antibes, do którego idzie się 20 minut. Cannes nie ma w programie (jest w programie wycieczki po Cote d'Azur), ale naszym zdaniem to nie jest wielka strata. Brakowało nam wizyty w Nimes, z jego rzymskimi pozostałościami. Jedynym rozczarowaniem był dośc wysłużony autokar, z twardymi siedzieniami i b. słabo dzialającą klimatyzacją - przy temperaturach zewnętrznych 30-33 stopnie, pojazd wychładzał sie dopiero po dluższym czasie.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    7

    Francja w kolorze lazuru i bordo

    Jacek 30.08.2016 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Wycieczka godna polecenia - program interesujący zwiedzanie uroczych miejscowości, rzadko spotykanych w ofercie programowej innych biór podróży. Hotele o dobrym standardzie z klimatyzacją, śniadania jak na Francję były miłym zaskoczeniem.Dodatkowym atutem były dwa dni wypoczynku na lazurowym wybrzeżu. Południe Francji jest przepiękne,warte zobaczenia szczególnie że program wycieczki jest bogaty i czasami napięty (mało czasu na posilki w porze obiadowej).

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    7

    Intensywna wycieczka, problemy z transportem

    Jacek, Klaudyn 24.08.2016 | Tagi: 56-65 lat, z rodziną

    Ciekawy i różnorodny program. Od romańskich katedr do zakładów Airbusa. Brak znajomości lokalnych szczegółów przez pilota i kierowcę. Bladziliśmy a kilkakrotnie trzeba było wydostawać się z miejsc zupełnie nie przystosowanyuch do autobusów, w tym z asystą policji.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    19

    Pierwsze 5 dni - ładne miejsca

    Urszula 13.08.2016 | Termin pobytu: wrzesień 2016 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    W mojej opinii 5 pierwszych dni wycieczki było ciekawe pod względem zwiedzanych miejsc, uważam, że w programie tej wycieczki powinno być jeszcze Cannes i Monako - takie miejsca charakterystyczne dla Lazurowego Wybrzeża. Co prawda są 2 dni na wypoczynek i samemu można zwiedzić te miejsca, ale też chciałoby się te 2 dni przeznaczyć na odpoczynek i plażowanie. Podczas wypoczynku warto przespacerować sie do Antibes. Wycieczka nie jest intensywna, podczas długich przejazdów można odespać późne powroty do hoteli. Mnie brakowało opcji dokupienia obiadokolacji. Przewodnicy lokalni w porządku, szczególnie sympatyczna Francesca w Tuluzie, Ewa w Bordeaux, która potrafi zaciekawić słuchacza oraz przewodnicy w Albi i Arles. Pilotka była miła i sympatyczna do czasu gdy klienci złożyli zastrzeżenia. Pojechałam aby wypocząć, niestety w pewnym momencie atmosfera zrobiła się napięta. Pilotka zamiast łagodzić sprawę, wprowadziła nerwową atmosferę. W programie wycieczki nadal jest informacja o degustacji ostryg, chociaż tej degustacji nie było, nie chodzi tutaj o to, aby się najeść za darmo, ale o fakt, że biuro podaje, iż taka degustacja będzie - dziwię się, że nie zostało to w programie zmienione lub dopisane, że degustacja ostryg we własnym zakresie - chodzi o niewprowadzanie klienta w błąd i o szacunek do klienta. Kolejną sprawą wskazującą na brak szacunku do klienta jest brak rozliczenia 200 euro wpłaconych pilotce na miejscu, przy opisie wycieczki jest napisane, że jest to orientacyjny koszt wycieczki ok. 200 euro - słowo "orientacyjny" i skrót "ok." wskazują na to, iż te pieniadze powinny zostać rozliczone. Powinny zostać rozliczone przede wszystkim dla zasady i przejrzystości.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    51

    Zajączkowska 03.08.2016 | Termin pobytu: sierpień 2016 | Tagi: powyżej 65 lat, z rodziną

    Trasa wycieczki oraz jej intensywność bardzo mi odpowiadały. Głównym minusem była pilotka Pani Karolina. Jest to osoba niezorganizowana, ze słabą znajomością języka francuskiego. Pani kierowca była na tej trasie pierwszy raz, nie otrzymywała pomocy od pilotki przez co wiele razy błądziliśmy, nie zwiedziliśmy zamku w Carcassone i opóźnione były przejazdy na nocleg. Pani pilot uwagi od uczestnikó wycieczki przyjmowałam jako osobiste przytyki i zamiast łagodzić sytuację wprowadzałą nerwową atmosferę. Polecam wycieczkę przy innej obsadzie.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    32

    Opinia o imprezie - Francja w kolorze lazuru i bordo

    Robert, Koszalin 06.08.2016 | Termin pobytu: sierpień 2016 | Tagi: 46-55 lat, ze znajomymi

    Wrażenia po objeździe po południowej Francji raczej mieszane. Niewątpliwym plusem były przepiękne miejsca, które odwiedziliśmy, sporo miejscowości mniej znanych i odkrytych turystycznie. Również niespodzianką był popis umiejętności kierowcy - pani Marianny, która bezpiecznie i w bardzo dobrych warunkach sprawiła,iż długie trasy przejazdu minęły bez większych zakłóceń. Minusem imprezy była pilotka - Pani Karolina, która niestety nie wykazała się profesjonalizmem,rzetelnością i otwartością w stosunku do wszystkich uczestników. Dużym zaskoczeniem była jej reakcja na filmowanie jednego z obiektów z jej udziałem w tle.Otóż pani ta poinformowała, iż nie życzy sobie tego i zgroziła mi sądem. Z czymś podobnym nigdy się nie spotkałem, a na tego typu imprezach byłem wiele razy. Podobnie próby wyjaśnienia z pilotką braku realizacji programu wycieczki nie odniosły żadnego skutku, gdyż pani ta odesłała mnie do przedstawicielstwa Biura Podróży, sama zaś przestała reagować na moje pytania.Poza tym rozliczenie z wpłaconych pilotce 200 Euro na bilety wstępu, przewodników lokalnych i Tour Guide nie było rzetelne i uczciwe, gdyż nie otrzymałem ( poza jednym) biletów wstępu do odwiedzanych obiektów. Reasumując można polecić tę wycieczkę , ale z udziałem innego pilota.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    85

    Totalna porażka

    Robert, Koszalin 28.07.2016 | Termin pobytu: sierpień 2016 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Impreza najgorsza na jakiej byłem ! A to głównie za sprawą pilotki. Pierwszy raz byłem świadkiem awantury jaką ta pani zrobiła z powodu rejestrowania przez uczestnika wycieczki jednego z obiektów z tą panią w tle. Z tego powodu wyraźnie podekscytowana oznajmiła wszem, iż nie życzy sobie filmowania z jej udziałem. Ponadto zagroziła, że w przypadku filmowania jej (bez jej zgody )wystąpi na drogę sądową !!! Z czymś podobnym nigdy się nie spotkałem. Również jej podejście do mnie było co najmniej nie na miejscu. Próba wyjaśnienia braku realizacji programu imprezy również spełzła na niczym, gdyż pani ta odmówiła wyjaśnień i w związku z tym nie było z nią żadnego kontaktu ( nie odpowiadała na żadne z zadawanych jej przeze mnie pytań). Jej problemy z przekazem informacji ( częste wtrącenia typu: tak, prawda, właśnie tutaj oraz pochrząkiwania) poważnie zakłóciły przebieg całej imprezy. Niewiarygodne, aby taki " pilot " reprezentował jak by nie było - jedno z większych biur podróży w Polsce. Należy również podnieść sprawę braku uczciwego rozliczenia wpłaconych obligatoryjnie pilotce pieniędzy na bilety wstępu, wynagrodzenia za przewodników lokalnych. Żadnych wyjaśnień, przedłożenia biletów wstępu.Jestem zdziwiony, że Biuro Podróży toleruje takie zachowania pilotów! Nigdy więcej podróży z tym Biurem . Zdecydowanie odradzam !!!

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem