Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na wycieczce objazdowej po Wietnamie „Good Morning Wietnam, Premium” z Rainbow byliśmy od 12 do 27 listopada 2023 roku. Idealnie „dopasowaliśmy” pogodę do naszych potrzeb, omijając dokuczliwe zazwyczaj deszcze zarówno w północnej, środkowej jak i południowej części kraju. Na trasie liczącej kilka tysięcy kilometrów mieliśmy okazję obejrzeć wszystko, co może interesować najbardziej wnikliwego podróżnika, oczywiście biorąc pod uwagę czas zwiedzania, tj. dwa tygodnie. Jesteśmy zadowoleni. Wiemy, iż nie ma takiej wycieczki, która w stu procentach odpowiadałaby wszystkim jej uczestnikom – każdy ma swoje wyobrażenia i oczekiwania. Dlatego pewnie tyle zdań, ile osób oceniających. My, chwaląc program, hotele, transport i opiekę przewodników z biura Rainbow chcielibyśmy zgłosić kilka uwag, które – być może –pozwolą wyeliminować niektóre mankamenty występujące w naszej podróży: 1. Na pewno lepiej zaczynałaby się ta podróż, gdyby samolot z Warszawy wylądował w Hanoi, a nie na Phu Quoc. Zyskalibyśmy cały dzień zwiedzania (od razu Hanoi) bez konieczności odbycia lotu następnego dnia na trasie Phu Quoc – Hanoi. Być może byłby czas na odwiedzenie miasta Sa Pa oraz obejrzenie spektakularnych tarasów ryżowych (na naszej trasie nie było takich tarasów). Organizator powinien też zadbać, abyśmy po 10,5 godzinach lotu mogli wejść do pokoi w hotelu na Phu Quoc od razu po przyjeździe z lotniska, a nie czekać kilka godzin w słońcu po podróży na pokoje. Tym bardziej, że duży hotel, w którym nas zakwaterowano, był praktycznie pusty. My przebieraliśmy się w lżejsze ubrania „zbiorowo w holu”. Wiemy, że „doba hotelowa zaczyna się później”, ale tu zawiódł zmysł organizacyjny rezydenta Rainbow, bo nasza „doba hotelowa” i tak skończyła się o godzinie 5.00 rano z chwilą wyjazdu z hotelu na lotnisko. 2. Na każdym etapie naszej podróży dosiadali się do nas miejscowi (wietnamscy) przewodnicy odpowiedzialni za przebieg wycieczki. Odnieśliśmy wrażenie, iż niektórzy z nich „dodawali” do programu „elementy handlowe”, które nie były wcześniej uzgodnione z nami, np. postoje w drodze przy wielkich halach handlowych czy wręcz „bazar” na statku przewożącym nas przez Rzekę Perfumową. Czyżby od tego, co kupią uczestnicy wycieczki w danym miejscu, uzyskiwali jakiś procent? Niektóre biura podróży starają się eliminować takie „punkty programu”, a inne wręcz informują, że takich handlowych punktów w ich programach nie ma. A przy okazji – absolutnie nic ciekawego nie ma w przejażdżce po Rzece Perfumowej (to tylko szumnie brzmi). 3. Nie mogliśmy przywyknąć do bardzo wczesnego wstawania na każdym etapie naszej podróży. Usprawiedliwione ono było jeśli chodzi o rozkłady lotów samolotami, ale w wielu przypadkach budzenie nas w środku nocy nie było uzasadnione. Po dwóch tygodniach – szczególnie ludzie starsi – byli tak bardzo zmęczeni podróżą, że z utęsknieniem czekali na dni wypoczynku na Phu Quoc. Atutem konkretnie naszej wycieczki był przewodnik p. Sebastian. Był znakomicie przygotowany merytorycznie na każdym etapie wycieczki, przekazywał nam mnóstwo interesujących wiadomości o współczesnym Wietnamie, jego historii i zabytkach. Załatwiał też wszystkie nasze codzienne sprawy, rozwiązywał powstające problemy. Dzięki p. Sebastianowi nasza podróż przebiegała sprawnie, w świetnej atmosferze. Ola i Jacek Warszawa
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program na prawdę mocno nasycony ilością i różnorodnością zwiedzanych obiektów. Masa informacji dot. kultury i historii Wietnamu przekazywanych podczas godzin spędzonych w autokarze przez przewodnika. Dużo atrakcji podczas zwiedzania (przejażdżki wszelkiego typu łódkami, rykszami, skuterami), dłuższy rejs po zatoce HO LONG (z noclegiem na łodzi). W programie, aż 3 przeloty lokalnymi liniami, co pozwala zobaczyć 3 części Wietnamu. Do dopracowania hotele (czasami standard pomimo wariantu Premium był zdecydowanie za niski oraz lunche, dla mnie za "bezpieczne" jedzenie w stylu szpitalnym, zdecydowanie zabrakło wyrazistych smaków każdego z regionów i lokalnych atrakcji kulinarnych. Dla osób lubiących zwiedzać i mających w tym wprawę zdecydowanie polecam (to aż 11 dni ciągłej podróży z noclegami praktycznie co noc w innym miejscu). Dla mnie ta "tułaczka" trwała trochę za dużo, w przyszłości podzieliłbym ją na 2 etapy lub zrobił między nimi kilkudniowy pobyt wypoczynkowy (zamiast na końcu).
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Są takie podróże, które zostają w nas na zawsze i po części zmieniają nasze patrzenie na świat. Tak było ze mną na tej wycieczce. Wymarzyłem sobie przed wyjazdem /pierwszy raz do Azji/ żeby doświadczyć i posmakować tego dalekiego geograficznie dla nas kraju. I tak się stało - dzięki pilotowi Karolowi Charliemu i doskonałej organizacji biura Rainbow. Zrealizowano cały program jak po sznurku: autokary podjeżdżały na czas, przewodnicy czekali i zawsze mieli dla nas świeżą i chłodną buteleczkę wody. Samoloty startowały punktualnie, a jak nie to pilot Charlie wiedział o tym wcześniej. Łódki pływały po wyznaczonych szlakach, riksze przepychały się bezpiecznie przez zatłoczone Hanoi, komary nie gryzły, jedzenie wszędzie smaczne, a hotele eleganckie i czyste. Zacząłem nawet podejrzewać, że kraby które bez problemu dały się łowić w delcie Mekongu też były opłacone przez Rainbow'a. Na koniec jeszcze krótki pobyt na wyspie Phu Quoc we wspaniałym hotelu Sol by Melia. Mógłbym też wiele napisać o pracy pilota, o jego pasji, pracowitości, troskliwości jaką nam okazywał. Karol to jest człowiek renesansu i naprawdę wielką przyjemnością było dla mnie przebywanie w jego towarzystwie, słuchanie jego płomiennych opowieści. Dziękuję Karolu. Na koniec kilka uwag dla organizatorów co można poprawić. Nocleg na wodach zatoki Ha Long - wiem, że na ilość śmieci jakie zalegają w wodzie nie macie Państwo wpływu, ale informacja o tym, że statki jakie tam pływają generują gigantyczne ilości spalin i spaliny te "otulają" statek nocą /bo silniki pracują, bo turyści muszą mieć prąd w gniazdkach i zapalone lampy na pokładzie:) / powinna znaleźć się w katalogu. Co ma zrobić astmatyk w nocy kiedy statek zacumował i wszędzie dokoła inne statki też smrodzą . W miastach azjatyckich jest problem z zanieczyszczeniem powietrza i o tym się powszechnie mówi, ale to co się "odstawia" w zatoce Ha Long jest niewyobrażalne. Jeżeli bym o tym wiedział na pewno wybrał bym opcję bez noclegu na statku, żeby nie inhalować się nocą spalinami z diesla. Druga sprawa to żelazne punkty wycieczek czyli np fabryka ubrań z włókna bambusowego. Naprawdę w trakcie wycieczki w wersji Premium musieliście nas zawieźć do tej nory pełnej szmat jak z najtańszego bazaru? To było trochę żenujące. Zresztą fabryka jedwabiu nie była lepsza, ale że dałem się naciągnąć na koszulę to zamilczę :) Problemem dla większości były też pierwsze dwa dni bo to praktycznie transfery z wyspy na kontynent. Ogólnie jednak - podróż życia!
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę pozytywnie: pani pilotka Agnieszka z niesamowitą wiedzą o Wietnamie. Zawsze pomocna, miła i profesjonalna. Dbała o grupę i starała się odpowiadać( w miarę dostępnych możliwości ze strony Rainbow) na nasze potrzeby i prośby. Zawsze zorientowana w sprawach praktycznych np. gdzie wymienić pieniądze, jak dojechać w dane miejsce itp. Hotele w większości ładne, czyste i blisko centrum. I druga strona medalu: wycieczka miała być premium. Nie była. Oprócz wydłużonego rejsu po Ha long( który był bardzo ciekawy i można było miło spędzić czas na wodzie), reszta słabo wypadła. Transport to była jakaś tragedia. Wg oferty wycieczki autokary miały być klasy Premium, wygodne, a na pokładzie miały być dostępne darmowe napoje. Z 3 autokarów które nas woziły żaden nie spełniał tych warunków. Psująca się wielokrotnie klimatyzacja, brudne siedzenia, oblepione niekiedy gumą do żucia. Wspomniane wcześniej napoje:woda, a i tej czasami brakowało. Byłam na różnych wycieczkach z Rainbow i nawet bez premium zawsze były jakieś różne napoje do wyboru, odpłatnie lub nie. Autokary miały ciasne, niewygodne siedzenia, a trochę jeździliśmy więc miało to znaczenie. W niektórych miejscach wystawały jakieś części o które można było sobie rozciąć skórę. Widzieliśmy na parkingach inne wycieczki i ich transport-bez porównania lepszy. Niektóre hotele daleko od centrum z bardzo słabym wyżywieniem. Przewodnicy lokalni w Wietnamie :na północy-miły, ale cwany młody człowiek. W środkowym i południowym Wietnamie - wszędzie się spieszyli i nie patrzyli ani na pilotkę ani na grupę, na szczęście pani AGNIESZKA zwróciła i na to uwagę. Mam wrażenie że byli tam tylko po to, żeby postać w kluczowych punktach zwiedzania i pospieszać wszystkich. Ostatni kierowca autokaru tak bardzo się gdzieś spieszył , że chciał aby skrócono nam czas wolny, bo on chce już jechać. (znów udana interwencja p. Agnieszki nie pozwolila żeby ktoś ingerował w program). Z mojej oceny: w przypadku tej wycieczki nie warto dopłacać za wersję Premium, bo standard wypada tak samo lub lepiej ( rozmawialiśmy z uczestnikami wyjazdu w wersji standard i porównywaliśmy ). Ogólnie jedyną prawdziwą wartością Premium tej wycieczki była p. Agnieszka i rejs po zatoce Ha Long.