5.2/6 (686 opinii)
3.5/6
Hotel bardzo ładny jednak pokoje w starszej części wyglądają jakby tam czas zatrzymał się na latach 80 tych. Restauracja również ładna , czysta. Jedzenie smaczne ale codziennie te same. Obok jest również pizzeria - bardzo smaczna pizza. Dla gości hotelu -20%. Jeśli chodzi o okolice to totalna masakra. Prawie jak w Egipcie . Jesteś skazany tylko na ośrodek wczasowy. Nie ma gdzie spacerować . Wieś zabita dechami. Do najbliższego miasteczka 8 km . Brakowało w pobliżu jakiegoś małego klimatycznego miasteczka . Animacje dla dzieci niby są ale jak dla mnie za te pieniądze mogłoby ich być więcej. Ogólnie pobyt oceniam na 3
3.5/6
Moje wrażenia po powrocie z Chrousso Village, gdzie byłam od 23.09.-30.09.2023 są bardzo różne: - położenie hotelu - super, dużo zieleni, bez ulicznego zgiełku, do plaży ok 500 m - przyjemny spacer; hotel położony na samym końcu Kassandry - o tym wiedziałam, jednak minusem takiego położenia jest to, że z lotniska dotarliśmy najpóźniej, na lotnisko trzeba było być najwcześniej, wycieczki fakultatywne to samo.... bus albo autobus "zbierał" wczasowiczów z innych hoteli - my wsiadaliśmy pierwsi a wysiadaliśmy ostatni, - jedzenie all inclusive - dużo, monotonnie, ale można codziennie wybrać coś innego, więc w miarę ok - wycieczka na Sithonię - poza pięknymi widokami, nic szczególnego; większość czasu w autokarze, przewodniczka Ewa poświęcała kierowcy - w języku greckim, było to zupełnie nie na miejscu, powinna raczej zająć się wycieczką.... - wycieczka do Salonik - przewodniczka Natalia - ok, fajnie opowiadała, jednak przy 60 osobowej grupie bez Tour Guide, ktoś szedł z tyłu to nic nie słyszał - porażka - jedzenie all inclusive - dużo, monotonnie, ale można codziennie wybrać coś innego, więc w miarę ok. Moja ocena: słabe 3 + w skali 1-6
3.5/6
Nasza opinia o hotelu w większości pokrywała by się z opiniami innych gości gdyby nie opłakany stan łazienek. Po każdym prysznicu ogromne kałuże wody na podłodze, gdyż kratka ściekowa jest wyżej od podłogi. Goście zanim wyjdą z pod prysznica muszą ściągaczką zsunąć wodę do kratki ściekowej. Przy tym należy zabrać ze sobą gumowe klapki, gdyż podłoga jest i tak mokra, więc łatwo się poślizgnąć. Nieco utrudnione wejście do toalety, gdyż drzwi otwierają się tylko częściowo. To nie jest standard 3,5 gwiazdek. I jeszcze jedna rada, uważajcie na swoje rzeczy, szczególnie nowe. Wróciłam bez jednej nowej bluzki ( jeszcze z metką ). Nikogo za rękę nie złapałam i żałuję, że zorientowałam się o jej braku dopiero po przylocie.
3.5/6
Ogólnie wyjazd uważamy za dość udany. Mimo szczytu sezonu nie odczuliśmy w Chrousso tłoku. Praktycznie zawsze można było znaleźć leżak przy basenie. Plus za ciszę, muzyka przy basenach włączana była tylko w czasie atrakcji. Dużo rodzin z dziećmi, głównie Francuzi, Niemcy, Grecy, trochę Polaków i Ukrainców. Minus za lokowanie w budynkach z lat lat 90, brzydkie łazienki proszące o remont. Jedzenie przeciętnej jakości, ale można coś znaleźć dla każdego. Miłe wieczory z muzyką na żywo. Nie wrócimy ze względu na brudną, brzydką i głośną plażę.