5.1/6 (69 opinii)
6.0/6
Malutki, spokojny pensjonat, położony tuż nad morzem, ale właściwie na skraju wioski. Widoki z balkonu i cisza - bezcenne. Gospodarze nie mówią po angielsku (często przyjeżdża córka, która komunikuje się bez problemu), ale są życzliwi, pogodni i pomocni - oczywiście, jeśli tak samo się ich traktuje.. Dbają o to, aby goście czuli się bezpiecznie (zawsze ktoś jest obecny w obejściu, więc rzeczy w pokojach też są bezpieczne). Pokój wyposażony w niezbędne rzeczy - łóżka, węzeł sanitarny, mała kuchenka z wyposażeniem i duża lodówka, więc bez problemu, jeśli ktoś chce, może żywić się, nie licząc na all inclusive. Zresztą - nad samym morzem jest kilka knajpek z dobrą i stosunkowo niedrogą ofertą. Do morza 30 metrów. Plaży do wyboru kilka. Święty spokój w gratisie. Owoce i warzywa. Słońce. Cieplutko. Do domu zabieramy oliwę, miód, mydła oliwne, naturalne, bardzo dobre i oliwno-miodowy krem Eleny - najlepszy na świecie... To moje drugie wakacje w Kokkino Nero. Jeśli wrócę tam, co możliwe - to w to samo miejsce.
Kasia - 04.10.2022
14/16 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Witam napiszę krótko za tą cenę polecam!!!
Paulina, --- - 01.12.2019
4/4 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Kokkino Nero to fantastyczna wioska, nieskalana jeszcze negatywnymi skutkami cywylizacji, z dala od wielkich miast z fabrykami ze smrodem spalin i tłumem ludzi. Z jednej strony miejscowości znajduje się bardzo ciepłe krystaliczne morze, z drugiej wspaniałe pełne zieleni góry, które wyglądają na "w pół dzikie", jakby nie zdobyte jeszcze przez ludzkość. Wpawdzie w dolnych partiach można dostrzec pojedyńcze domki, ale wątpię żeby na szczyty tych gór prowadziły jakieś wyznaczone szlaki tak jak to jest w przypadku naszych gór, a jeśli nawet to wątpię żeby było to na taką skalę i w takiej formie jak u nas. Także jest naprawdę dziko. Jeśli pragniesz więc spędzić wypoczynek w wiejskim, swojskim klimacie czerpiąc z dobroci łona natury, delektując się lokalnymi produktami prosto z niewielkich gospodarstw to Kokkino Nero jest jak najbardziej dla Ciebie ;) W miejscowości jest kilka tawern, sklepów, piekarń, stoisk przy ulicy z miejscowymi produktami - także wszystko co potrzeba możemy kupić na miejscu ;)
Piotr, Dąbrowa Górnicza - 11.08.2016 | Termin pobytu: sierpień 2016
201/221 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Tegoroczny mój pobyt w studio Andreas był nieplanowany. Organizator w ostatniej chwili zmienił mi ap. Eleni w Koutsupii (a nie w K.Nero - pisałam opinię w 2018 r.) jak i wcześniejsze w Agiokampos. To chyba zamierzona polityka R. Najpierw sprzedajemy ofertę, a później z niewiadomych powodów przed wyjazdem ją zmieniamy. Polak i tak pojedzie tam gdzie my (R.) chcemy. Nie będę opisywała tej malutkiej miejscowości, gdyż jest tyle fajnych opinii i każdy może się z nimi zapoznać (ja w K.N. byłam wielokrotnie z BP Tęcza z Bielska-Białej). Ale chciałam się skupić na opiece, którą zapewnia R. Jak wspomniałam już, miałam okazję spędzić parokrotnie wakacje z R. Byli różni rezydenci - wpadali na pierwsze spotkanie, i na dyżury (czyli praktycznie zero kontaktu - trzeba było pilnować wyznaczonego czasu na spotkanie, ale mnie to nie dotyczyło). Ale tym razem to szok - pozytywny. Okazało się, że PANI REZYDENTKA Z KOKKINO NERO - PANI KASIA, to diament wśród rezydentów. Skąd w tej drobnej, spokojnej, ciągle uśmiechniętej, pełnej empatii, wyrozumiałości, sile przebicia, (można mnożyć pozytywy) tyle dobra???!!!!!! Może to też wynika z tego, że bez problemów można było Panią KASIĘ spotkać mknącą "alejkami" (telefon to nieodłączny dodatek). Zwlekałam z opinią, gdyż chciałam spokojnie napisać o swoich odczuciach. A dzisiaj (9.07) PANI KASIA potwierdziła, że dla niej nie ma problemu w załatwieniu sprawy w K.Nero (była tak uprzejma, że na mój telefon z B-Białej pomogła załatwić moją sprawę. Mogła przecież odmówić, ale nie - to cała P.Kasia ). Wielki szacun dla Pani KASI - zasługuje na 6-tkę.
ALICJA, BIELSKO-BIAŁA - 09.07.2022
6/10 uznało opinię za pomocną