5.1/6 (69 opinii)
5.5/6
Pobyt w Kokkino Nera trwał 11 dni...za krótko. Trochę z poprzednich opisów jak czytałem, to byłem przekonany ze to "koniec świata", i tak sie nastawiłem, ale zdziwiłem sie bardzo pozytywnie. Na miejscu jest wszytko co potrzeba. Wybraliśmy opcję bez wyżywienia - i strzał w "dychę". Stołowaliśmy sie w lokalnych tawernach - pysznie, różnorodnie i tanio. W sklepach też wszytko co na 2 tygodnie potrzeba. A owoce i warzywa z samochdów - no tanie i pyszne. Okolica urocza. Morze i góry jednocześnie. Na plaży nie są potrzebne żadne parasole. Cień z drzew wystarczy :-) Plazy bardzo fajne - kamieniste, ale absolutnie to nie przeszkadza (ale buty do wody warto zabrać). Wybraliśmy Studio Andres. Bardzo blisko morza (około 60 metrów). Rano śniadanko z widokiem na morze. Warunki lokalowe - czysto i schludnie ale bez luksówsów. Nie mniej, ile sie w przebywa w pokojach? Mało :-) Polecam wycieczkę na Skaiatos. A poza tym, my wypozyczilismy samochód na 2 dni (90 EUR) i zobczylismy Meteory (naprawde warto wybrac sie samochodzem a nie wycieczka - więcej się zoo baczy). Drugi wypad to Delfy. Dużo zwiedzania za niewielką cenę. I zobaczy sie Grecję od innej strony, bo to w wysokich górach jest. A na miejscu w Kokkino....czerwony wody to codzienny obowiązek :-):-) To był nasz rytuał (dla odważnych polecam Oko Zeusa...czyli takie żródło czerwonych wód). Generalnie naprawde wypoczęliśmy a jednoczesnie nie było czasu na nudy
Damian, Tarnowskie Góry - 31.08.2018 | Termin pobytu: lipiec 2018
5/5 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Nasz pobyt w Studio Andreas rozpoczął się od dłuuuugiej podróży ponieważ mieszkania te są ostatnim punktem docelowym z Salonik przez Rivierę Olimpijską aż do Kokkino Nero, jednak podróż w większości prowadzi wzdłuż malowniczej scenerii gór (masyw Olimpu oraz Ossy) i morza. Na miejsce przybyliśmy po ok 4 godzinach jazdy, kierowca w zamian za tip podprowadził nas pod samo Studio, gdzie czekała właścicielka, wiekowa już pani, o niezbyt miłym usposobieniu do klienta, zero angielskiego, komunikacja na migi. Mieszkanie bardzo skromnie urządzone, z podkreśleniem spartańskiej wręcz łazienki, ale w rezultacie mieszkało się całkiem dobrze i nawet po zalaniu całej łazienki wodą podczas prysznica wystarczyło spłukać całość raz jeszcze i wszystko wysychało w ciągu 20 minut. Niestety nie potrafiliśmy uruchomić klimatyzacji (kłopoty z dogadaniem się), na szczęście nie była zupełnie potrzebna, zakładając, że nie boicie się w nocy spać przy otwartych drzwiach balkonowych- super przewiew od morza, w oknach siatki przeciw owadom. Mieszkanie posiada przyjemny i dość duży taras z suszarką na pranie, miotłą i mopem, no i oczywiście odwiedzającymi regularnie kotami obecnymi w obrębie willi w dużych ilościach, niestety prawie wszystkie chore i kalekie... Największym atutem pobytu w tym miejscu był luz i bliskość morza- dosłownie w kilku krokach byliśmy na plaży i w każdym momencie mogliśmy się udać do mieszkania czy to do toalety czy po coś do jedzenia (lodówka sprawna). Plaża bardzo przyjemna i czysta, więcej piachu niż kamieni, ale buty do pływania przydatne, zwłaszcza przy falach. Miasteczko z restauracjami, piekarnią, bankomatem i informacją turystyczną w języku Polskim znajduje się w odległości 3 minut drogi na piechotę. Czuliśmy się bardzo swobodnie, codziennie jadaliśmy w innej knajpce zostawiając jednorazowo ok 50 euro przy 4-ro osobowej rodzinie. Zakupy na śniadania i owoce robione w pobliskim sklepiku. Miejsce klimatyczne, bez nachalnych kupców i innych lokalsów, mało turystów, plaża bardzo kameralna, codziennie około 30 osób na plaży, komfort i poczucie intymności. Polecam osobom pragnącym odpocząć od zgiełku i hałasu.
Marcelina, Dobczyce - 15.07.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024
5/5 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Kokkino Nero to ubogie, bardzo malutkie miasteczko, czas tam zatrzymał się w latach 80 (brakuje tylko boazerii). Miejsce "opanowane" przez Polaków. Wszędzie porozumiesz się po polsku (polskie napisy, opisyi np. -foto Menu-)Mieszkańcy bardzo przyjaźni i otwarci. Polecam opcję bez posiłków. W lokalnych knajpkach bardzo dobre jedzenie (najlepsza Tawerna Marija). Fachowi rezydencji i przewodnicy.
RENATA i DARIUSZ W., Bielsko Biała - 08.07.2018 | Termin pobytu: lipiec 2018
4/7 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Byliśmy w Kokkino Nero na przełomie maja i czerwca 2022roku. Jest to piekna i malownicza wioska w Grecji. Miejscowość otoczona jest z jednej strony morzem a z drugiej górami Ossa. Przez Kokkino Nero przepływa rzeczka. Codziennie można spacerować, spacerować i spacerować. Można także udać się na piaszczysta plaże znajdująca się 1km dalej. Można pieszo wyruszyć do wodospadu Kalipso, zrelaksować się w wannach z leczniczą wodą lub obejrzeć mostek bizantyjski lub zobaczyć oko Zeusa. Można także poleżeć na plaży i dosłownie nie robić nic.
Dorota, --- - 07.06.2022
14/14 uznało opinię za pomocną