Kategoria lokalna 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel na stronie rainbow przedstawiony bardzo kusząco, jednak na miejscu rzeczywistości jest troszkę inna. Pokój dość mały, drzwi pokojowe drewniane, słabo wyciszone, mieliśmy pokój na parterze więc przez szczeliny w drzwiach przechodziły pająki i inne zwierzaki, co sprawiało, że czuliśmy się niekomfortowo. W pokoju głośna klimatyzacja na przemian z lodówką, która w środku była po prostu żółta ( lata świetlności za nią ) . Pokoje sprzątane powierzchownie bez wymiany ręczników i uzupełnienia żelów. Obsługa bardzo przyjazna i miła. Sam rezydent przyjazny i konkretny jednak na lotnisku po przylocie zobaczyliśmy go dopiero w autokarze a informacje zebraliśmy po samodzielnym odnalezieniu stoiska rainbow. Słaba opcja all inclusive: na plaży tylko piwo a jeśli ktoś chce coś więcej to jest płatny bar z cenami wygórowanymi. Podczas posiłków napoje nalewa obsługa w malutkich szklankach.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Razem z rodziną (3 osoby dorosłe) mieliśmy okazję wypoczywać w hotelu Akrathos Beach. Ogólna ocena pobytu 3,5/6. Bez zarzutu odbył się lot czarterowy do Grecji i podróż powrotna (bez opóźnień i zmian godzin lotu). Duży minus to podróż z lotniska do hotelu busem bez klimatyzacji przy ponad 30 C na zewnątrz. Kolejny duży minus to przejazd powrotny z hotelu na lotnisko - podróż także bez klimatyzacji i w dodatku łączona dwoma środkami transportu . Hotel powinien mieć 3 gwiazdki. O ile sam pokój główny był w miarę ok (indywidualna klimatyzacja sprawnie funkcjonująca, duży balkon z suszarką do ręczników) to łazienka wymaga gruntownego remontu. Wilgoć i woda na całej podłodze z uwagi na kabinę bez drzwi. Pleśń przy podłodze w narożnikach. Brak drożnego odpływu z podłogi. Niepełne oświetlenie. Brak jakiejkolwiek półki na podręczne przybory toaletowe. Sprzątanie jeżeli było ograniczało się do przetarcia podłogi w łazience i jednokrotnej wymiany ręczników w trakcie całego pobytu, Serwis nie uzupełniał wody i herbaty w pokoju, pomimo iż był czajnik i filiżanki. Jeżeli chodzi o posiłki to śniadania przez 7 dni jednakowe - generalnie jajka w różnych wersjach oraz naleśniki. Obiady i kolacje były już częściowo urozmaicone i była możliwość wyboru dań. Niestety zbyt mała powierzchnia do obsługi gości hotelowych - kolejki do napojów, kawa z ekspresu rozpuszczalna, herbaty nie widziałem na oczy. All inclusive - to tylko na papierze. Bar w hotelu od 18:00. Bar przy basenie i na plaży od 10 do 18. Dysponował jedynie napojami i sokami. Tonic udało się dostać jeden raz. Lody za gotówkę. Przekąski pomiędzy posiłkami - brak. Daleko dom standardu np. w Turcji. Dużą zaletą był basen o dł. 50m i pełnej głębokości 1,7m na całej długości. Nie było więc osób "chlapiących się" i kto miał, ochotę popływać ten nie narzekał. Tawerna hotelowa oferowała raz na tydzień kolację w zamian za tą ogólnie dostępną. Niestety Pan przyjmujący zapisy nigdy się nie pojawił w wyznaczonym miejscu. Co do plaży - lekko kamienista i niestety bardzo brudna. Na plus: pogoda, temperatura, wypożyczalnie sprzętów wodnych, cisza i spokój.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pokój 3os mały, głośna klimatyzacja, głęboki basen 1,7m, odchodząca z niego farba, all dość ubogi tzn 3 posiłki dziennie bez żadnych przekąsek pomiędzy, na śniadaniu robiliśmy dziecku bułkę by miało co zjeść na plaży, w hotelu głównie rodziny z dziećmi, animacje dla dzieci prowadzone przez Pana animatora to duzy plus, plaża blisko, piasek + kamyki, w hotelu nie ma walki o lezaki, zawsze jest cos wolnego, opieka biura na wysokim poziomie, rezydentka bardzo pomocna, pomaga między innymi w wynajęciu auta, animatorki organizują wyjscie do pobliskiego miasteczka
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
To był nasz pierwszy rodzinny wyjazd za granicę all inclusive, dlatego nie mieliśmy wygórowanych oczekiwań. Wyjazd uznaję za udany, ale tylko dlatego, że sami się potrafiliśmy zorganizować. Dostaliśmy chyba najgorszy możliwy pokój rodzinny - przy samym ciągu komunikacyjnym, na poziomie minus 1 (siedząc na tzw. tarasie, mogłam wąchać stopy przechodniów). Pokój mały, a przede wszystkim gorący i ciemny - w części, gdzie spały dzieci nie można było siedzieć bez zapalonego światła (w ciągu dnia). Łazienka malutka, prysznic bez żadnej zasłony, drzwi, każda kąpiel oznaczała mega mokrą podłogę. Próbowaliśmy zmienić pokój, ale na recepcji dostaliśmy info, że to są największe pokoje rodzinne i że żadne inne nas nie pomieszczą! (rodzina 2 + 2). Jedzenie - początkowo ok, bo wszystkie smaki nowe, ale jak się okazało, każdego dnia było prawie zawsze to samo. Po 10 dniu mieliśmy dosyć parówek i kiełbasek na śniadanie... Drinki - wiedziałam że będą 2 drinki dnia - ale to, co było w ofercie trudno było nazwać drinkami: tak słodkie, że nie dało się pić:( Basen duży, ale raczej z zimną wodą i jak w opisie - głęboki (wszyscy kupują w sklepie na miejscu materace:) Na plus sklep i obsługa całego hotelu. Morze... woda ok, ale dopiero tam na miejscu doceniliśmy cudowny piasek na polskich plażach... W ciągu 10 dni w hotelu trafiliśmy na 4 dni deszczu, burz i pochmurnej pogody - hotel wtedy aboslutnie nic nie oferował oprócz jedzenia i picia. Był jeszcze płatny bilard i siłownia. Ponieważ w naszym pokoju nie dało się siedzieć w ciągu dnia, zwiedzaliśmy, co było można: pobliskie miasto Uranopoli (zawsze na piechotę, niby nie ma pobocza, ale jest taka pseudościeżka po lewej stronie i można przejść); plaża Trimi Beach (na piechotę); rejs promem z Tripiti do Amuliani (do Tripiti w jedną stronę podjechaliśmy taskówką za 15 euro) i powrót do hotelu plażą; wycieczka na drugą stronę półwyspu na Komitsa Beach (fajna, górzysta trasa) i powrót do Uranopoli (nam wyszło 24 km na nogach:). Raz popłynęliśmy promem z biura podróży dookoła góry Athos (trafiła nam się cudowna pogoda i piękne widoki) i wynajeliśmy motorówkę na cały dzień (nie trzeba mieć uprawnień, ale przyda się angielski:) - motorówką opłynęliśmy wszystkie wyspeki dookoła i zatrzymywaliśmy się na dzikich plażach. Generalnie hotel i miejsce warte polecenia dla osób chcących leniuchować, dla aktywnych nie za bardzo. I wiem, że all inclusive nie dla nas:)