Kategoria lokalna: Trzy klucze
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzień dobry. To mój drugi pobyt w tymże studio, więc opinia nie może być zła. Sąsiedzi byli też zadowoleni, aczkolwiek trafiła się para ,,co weszła i wyszła,, bo studio nie spełniało wg nich oczekiwań. Być może powinno być więcej fotek by ludzie dokładnie wiedzieli za co płacą. Studia są przyjemne i ciemne, to akurat na plus bo słońca tam bywa nadmiar. Otoczone kwiatami. Na końcu wsi, gdzie przejeżdżają tylko auta ,,objazdowe,, z towarem. Do morza przysłowiowy rzut beretem, do centrum 300 m promenadą pamiętającą lata hen hen temu, dzięki temu ma to urok ☺ . W pokoju po dwa łóżka, szafa, stolik. Aneks kucheny ma lodówkę, piekarnik z palnikami, nie ma czajnika. Przybory kuchenne są , jak braknie czegoś to ma sąsiad 😆. Łazienka jak łazienka, słuchawka prysznicowa owinięta na zlewie, a mogłaby być przykuta do ściany, byłoby wygodniej dla niektórych, łazieneczki malutkie ale na tronie da radę posiedzieć, papier trzeba mieć własny. Ręczniki i przybory też. Taras bardzo fajny, duży, w cieniu 👍. Właściciele super , pomocni i mili ☺ IDEALNA MIEJSCÓWKA NA ODPOCZYNEK I RELAKS 🍒. Za cenę do 1300 za 2 tyg, faktem jest, że jak ktoś w sezonie daje 2000 i więcej to może poczuć się rozczarowany, bo studio ma tylko 2+. Reasumując, super miejscówka dla szalonych ludzi, którym potrzebne jest tylko łóżko, prysznic i kuchenka 😉 Telewizory mogłyby zniknąć bo i tak nie działają, nie ma vifi. Pozdrawiam wszystkich znajomych z Gregora, do zobaczenia za rok 👋
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Lokal EKONOMICZNY,ale bardzo miła,rodzinna atmosfera!Czysto,schludnie i spokojnie.Taras kusi wieczornymi posiadówkami.Gospodyni sympatyczna i bezproblemowa,do morza 150m.Polecam-ja wrócę na pewno!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzień dobry, trzecia opinia moja na temat wakacji w Gregorze - czytaj pierwszą i drugą 😎 następny pobyt będzie w czerwcu, także ,,kochaj albo rzuć,,. Wybrałam pierwsze 👍☺
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Studio dla NIEWYMAGAJĄCYCH ! Trzeba to podkreślić. I dla ludzi co umieją żyć bez telewizora, który owszem jest ale bez programów 😉 i bez internetu. Kameralnie położony na końcu wsi, cisza, spokój. Wygodne łóżka, lodówka, piekarnik z palnikami, ciepła woda, dodatkowo prysznic i wanienka 😉 do prania na dworze ☺ Cisza, spokój, kwiaty, miejsce na grilla. Może z tą ciszą przesadziłam bo od piatku do niedzieli bawi obok rodzina właścicieli, a dzieci ciche nie są 😆. Nie ma czajnika. Do morza ok 100 m. Do ,,centrum,, fajna droga promenadą z lat 70-tych 😎 Właściciele przyjaźni i pomocni, starali się wszelkie usterki naprawiać na bierząco 👍 Osobiście jestem zachwycona. Ale jak pisałam na początku, nie należę do wymagających osób. Polecam 👍
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przemiła właścicielka, kameralne otoczenie. Prosto, czysto, schludnie.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Normalne warunki wygodne łóżko i blisko do plaży a także do sklepów i tawern.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zależało nam, by zanużyć się nie tylko w ciepłym morzu, ale także w prawdziwej, nie spreparowanej pod turystów, Grecji. W Kokkino Nero udało się to fantastycznie. Gregor, pensjonat znajdujący się na uboczu miejscowości, to faktycznie bardzo podstawowe miejsce dla osób mało wymagających (naszym założeniem nie było siedzenie w pokoju), jednak czyste i o dość dobrze wyposażonej kuchence, cichej lodówce i wygodnych łóżkach. Klimatyzacja nie była potrzebna, przewiew zapewniały okna. Właścicielka, pani Adonia, oraz jej rodzina, okazali się bardzo miłymi ludżmi, kiedy tylko usłyszeli od nas kilka słów po grecku (tak, tak, postarajcie się trochę!). Prowadzą także piekarnię przy głównej ulicy. Wieczorem słychać było krzątaninę greckiej rodziny, kłócące się dzieci, pokrzykujących na nie dorosłych. To właśnie smaki prawdziwej Grecji, po które przyjechaliśmy. Kilka razy dziennie odwiedzali nas obwoźni sprzedawcy oferujący świeżutkie, dojrzałe owoce i warzywa. Trzeba pilnować, aby nie spakowali więcej, niż faktycznie chce się kupić - w tym klimacie owoce szybko się psują. Plaża kamienisto-żwirowa znajduje się bardzo blisko pensjonatu. Można nabyć prawo do całodniowego leżakowania pod parasolem wzamian za zakup czegoś do picia w barze. Przy plażach można znaleźć prysznice z zminą, słodką wodą. Woda z kranu jest pitna, zakup wody butelkowanej jest zbędny. Preferuję opcję wyżywienia własnego. Tawerny - szczególnie polecam dwie: tawerna Elena - żoną właściciela jest pani Magda, która chętnie służy pomocą, odpowiada na pytania, oraz tawerna Maria, gdzie jedzenie jest absolutnie przepyszne, gotowane z pasją, a właściciele, którzy obsługują, są bardzo pomocni i przemili, podchodzą do klientów indywidualnie (warto zostawić im suty napiwek:). Dobry obiad można zjeść za 20 euro za dwie osoby. Polecam przystawkę buru-buru! W większości tawern menu jest także po polsku, gdyż miasteczko tętni życiem głównie dzięki turystom z Polski. Rainbow zaoferował w pakiecie, dwie wycieczkiw atrakcyjnej cenie, więc popłynęliśmy rejsem na malowniczą wyspę Skiatos, gdzie syn kapitana Stavrosa dokładał wszelkich starań, aby nas rozweselić, oraz zobaczyliśmy Meteory - słynne klasztory wzniesione na skałach (tu małe rozczarowanie, myślałam, że zwiedzimy także będzie wolny czas w Kalambace, ale zostaliśmy uprowadzeni do jadłodajni, której jednakowoż darzę miłymi wspomnieniami - choć dla głodnych nie ma wyboru). Należy wspomnieć o dwóch pilotach wycieczkowych o ogromnej wiedzy i elokwencji. Z całym szacunkiem dla nich, warto jednak wybrać na Skiatos tawerny bardziej ukryte w uliczkach miasta niż te, które są przez pilotów polecane. Świetne jedzenie jest tam, gdzi jadają sami Grecy. Ogromny plus za zakupy w hurtowni (po Meteorach), gdzie można zaopatrzyć się w produkty w dużo lepszych cenach niż w Kokkino Nero, gdzie wszystkie ceny co do zasady są wyższe. Nie ma co się na to dąsać, ponieważ autochtoni utrzymują się właśnie z turystów, a życie w miasteczku zamiera wraz z zakończeniem sezonu turystycznego. Więc z uśmiechem wydawałiśmy tam swoje jurosy próbując lokalnych specjałów, słodyczy, wypieków (kotopita) i napojów (spróbujcie Fanty i Sprite'a - smakują tam dużo lepiej - a także lokalnych "puszek", z których - uwaga - czasem wyskakują słomki!), polecam także sery inne niż feta. Można też kupić oliwki, oliwę i robione ręcznie mydło. Polska strefa - to świetny pomysł, tu się wieczorem spotykamy, poznajemy się, bawimy, śpiewamy, oglądamy filmy. DJ gra fajną muzykę do tańca, pan prowadzący rozdaje nagrody. Panie rezydentki równeż bardzo miłe i pomocne w każdej sprawie. Wyposażenie obowiązkowe i konieczne: płyn do mycia naczyń, papier toaletowy!!!, coś na komary - koniecznie! tam bardzo drogie, a bez niego ani rusz - tną jak szalone, buty do wody, polecam także maskę do snorkowania dla młodzieży - życie podwodne jest tam niezwykle ciekawe do obserwacji. Kupcie też parę puszek karmy dla psów (można w lokalnym sklepie) i przekażcie pani Iwonie, właścicielce lokalnego biura podróży - to ona wraz z córką dokarmia bezdomne pieski ratujące im życie każej zimy. Karmienie tych zwierząt to prawdziwa frajda - są bardzo wdzięczne i mimo, że wygłodniałe, nie rzucają się na jedzenie. Pani Iwona organizuje też transport do sąsiednich miejscowości na inne, piaszczyste, plaże. Jedźcie, bawcie się dobrze, chłońcie Grecję w jej czystej postaci i zero marudzenia!;)
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jak w tytule, trzeci raz i coraz lepiej, jak w domu 😉 Kameralnie, z dala od ,,zgiełku,, . Na końcu wsi. Taras , który chroni przed słońcem i sprzyja wieczornym wspólnym spędzaniem czasu, gdy ma się ochotę do kogoś odezwać ☺. Wszędzie blisko, w zasięgu nóg - do tawern, sklepów. Do kamienistej, nie zatłoczonej plaży 100 metrów. Plaża nie zagospodarowana. Wejście do morza kamieniste, woda przezroczysta. Studio skromne, materace wygodne. Podstawowe wyposażenie ale bez czajnika i ostrego noża, papieru toaletowego i płynu do mycia naczyń, bez ręcznika. Należy mieć własne. Rezydent bardzo fajny, pomocny, kontaktowy, nie mruk. Do zobaczenia w przyszłym roku. Siga siga , chyba 😎
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
- Miejsce dla osób,które chcą wypocząć z dala od zgiełku. - Wycieczki - Meteory i rejs na Wyspę Skiathos - godne polecenia. - Bardzo dobra organizacja Biura podróży Rainbow.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzień dobry . Kokkino Nero wspaniałe miejsce :) Hotel Gregor nie był taki zły . Ogolnie było bardzo fajnie , nie chciałem z tamtąd wyjeżdzać :)