Kategoria lokalna: Trzy klucze
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie mam żadnych zastrzeżeń. Zapłaciłem grosze i wszystko było tak jak się spodziewałem. Skromnie
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kokkino Nero to miejsce gdzie można odpocząć od miasta. Wioska mieści się na zboczu góry, wśród okazałych drzew. Apartamant Katerina ukryty nieco z boku głównej drogi na plażę. Samodzielny pokój z mini kuchnią i łazienką oraz małym tarasem daje mozliwość spędzenia wieczoru pod gołym niebem i integrację z sąsiadami. Odległość do morza to kilka minuty spaceru.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawa wioska, można odpocząć, być w darmowym spa, a także poznać przyjacielskich Greków.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dobre miejsce na wypoczynek i zregenerowanie sil .Jest to oferta dla ludzi ceniacych sobie spokoj cisze i wiejski charakter wypoczynku . Jezdze z Rainbow juz ponad 18 lat i nigdy nie wrocilem tak zrelaksowany i wypoczety moze dlatego ze zawsze korzystalem z wycieczek objazdowych . Napewno jest to miejsce do ktorego powroce i napewno do pensjonatu Katarina badz Alexis lub Evelyn .Bylem na trzech wycieczkach fakultatywnych Skopelos Skatios Olimp dla mnie rewelacja . Dla mnie byo super podczas calego pobytu pomijajac opcje all inclusive takie sobie ale glodny nie chodzilem .Najwiekszym mankamentem tej oferty jest brak lopieki lekarskiej na miejscu . Z tego co przekazali rezydenci to najblizszy lekarz jest ok 40 stu kilometrow od Kokino Nero a apteka 8 km .Wiec nad tym Rainbow powinien popracowac ..
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W Kokkino Nero można odpocząć, chociaż nie jest to, moim zdaniem, miejsce dla wymagającego klienta, ani dla klienta z małymi dziećmi. Sama miejscowość cicha i spokojna, nie oferuje żadnych atrakcji poza przepiękną, mimo że kamienistą plażą oraz lokalnymi knajpkami z naprawdę dobrym jedzeniem. Warto poszukać wczasów bez opcji all inclusive, gdyż posiłki w hotelu pozostawiają bardzo, bardzo dużo do życzenia i korzystać z tego, co oferują tamtejsi restauratorzy za niewielkie pieniądze. Zajadać się cudownymi owocami i warzywami sprzedawanymi, wprost z samochodów podjeżdżających pod hotele, przez lokalnych producentów. Warto, oprócz beztroskiego plażingu, skorzystać z wycieczek lokalnych czy rejsu na położoną niedaleko wyspę Skiathos.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Całkiem sympatyczny, naprwdę fajny wyjazd, adekwatny do ceny.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Za rok wracam!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczki pod przewodnictwem Pana Kamila stawiam na pierwszym miejscu. Znajomość historii, geografii, ciekawostki o życiu Greków , ich zwyczajach, produkcji wina, oliwy, serów, urozmaicała każdy wyjazd. Zazdroszczę sobie, że mogłam słuchać tych opowieści...i nawet upał prawie 40 stopni nie był przykry:)
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wakacje udane ale z przygodami, drugi raz w Kokkino Nero. Miejsce przyciąga spokojem, przyrodą, walorami zdrowotnymi.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Swój komentarz chciałabym zacząć od tego, że po raz pierwszy w Kokkino Nero byłam 10 lat temu . Przez ten czas odwiedziłam to urokliwe miejsce 6 razy, za każdym razem stacjonując w innym hotelu. O ile w samym Kokkino przez ten czas niewiele się zmieniło, to Katerina mnie rozczarowała z powodu... warunków higienicznych. Po raz pierwszy zdarzyło mi się, że wypoczynek musiałam rozpocząć od zakupu środków czystości i gruntownym sprzątaniu miejsca zakwaterowania. Miejsce wyglądało tak, jakby ktoś miesiąc wcześniej z niego korzystał i nikt nie posprzątał, zaschnięty brud na stole, klejące się szafki w kuchni, nieświeża toaleta. W kuchennych meblach jeszcze gorzej: cuchnąca pleśń i resztki jedzenia. Przez cały pobyt nie odważyłam się niczego schować do tych szafek i prawdę mówiąc przebywałam w pomieszczeniach czując obrzydzenie. Gdyby nie to, uważam, że Katerina to jedno z ładniejszych miejsc w Kokkino Nero, trochę na uboczu, w otoczeniu bujnej roślinności, gustownie urządzone. No i właściciel, starszy Grek , który tak ciepło obcował ze swoimi wnukami, że aż łza się w oku kręciła, gdy się ich obserwowało. W tym roku nie było już polskiej strefy, co uważam za plus. Być może odwiedzę tę urokliwą miejscowość po raz siódmy... Chętnie zamieszkałabym w Katerinie, ale chyba nie zaryzykuję sprzątania na powitanie.