Kategoria lokalna: Trzy klucze
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeśli ktoś szuka miejsca na idealny wypoczynek to najlepszy wybór, cisza, otaczająca zieleń, przyjazna atmosfera, którą tworzy gospodarz pensjonatu. Przepyszne, urozmaicone jedzenie. Kokkino Nero przyciaga swoją piękną atmosferą, małej ale urokliwej miejscowości - mamy tu morze i góry. Mimo iż pobyt w Xenonasie oceniam bardzo wysoko , to proponuję jedną małą modyfikację organizacji wycieczek objazdowych. Jeśli autokar rozwozi turystów z różnych ośrodków wypoczynkowych, to Kokkino Nero jest na końcu. Czas transferu wydłuża się z deklarowanych 2 godzin do 4 w jedną stronę. Proponuję dodać dodatkowy autobus, który odwiezie turystów do dalej położonych ośrodków np. w Kokkino Nero. Zbyt długo transfer odbiera urok proponowanym przez Biuro wycieczkom. Myślę, że drobna zmiana spowoduje wzrost zainteresowania ofertą Państwa wycieczek.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Są takie miejsca, do których z chęcią wraca się co roku i Xenonas jest jednym z nich - to były moje drugie wakacje. To niesamowite miejsce, gdzie Ioulia i Markos stwarzają rodzinną atmosferę i gdzie można naprawdę odpocząć. Szczerze polecam.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niesamowity klimat Grecji można poczuć w Kokkino Nero właśnie u Markosa i Julii.Nigdy w życiu nie zaznałam na wakacjach aż takiego ciepła i chęci pokazania nam wczasowiczom własnego domu.Julia bosko gotuje a Markos dba o gości jak o swoją rodzinę.Thank you Marcos and Julia jour are amaizing.Napewno wrócimy.A rzadko zdarza mi się by chcieć wrócić w to samo miejsce.Kasia I Adam
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Xenonas jest cudownym miejscem, w którym znaleźliśmy wszystko, czego można oczekiwać uciekając od codziennej rutyny. Rodzinny hotelik/ pensjonat prowadzony przez cudownych ludzi. Bardzo baliśmy się wakacji na kontynentalnej części Grecji - naprawdę można źle trafić. Tymczasem po przyjeździe do Kokkino Nero okazało się, że trafiliśmy w pełne roślinności góry, tuż obok pięknego morza. Jeśli szukasz greckiej, rodzinnej atmosfery, unikasz zgiełku komercyjnego nabrzeża a jednocześnie jesteś ciekawy okolicy - Xenonas jest najlepszym miejscem, do którego można trafić. Przytulne pokoiki, ogród, hamak, dostępność rowerów, ale przede wszystkim właściciele - Julia i Marcos gwarantują niezapomnianie przeżycia. To naprawdę trudno opisać słowami. Nie było sytaucji , która stanowiłaby dla nich jakiś problem. Marco jest źródłem szerokiej wiedzy na temat okolicy, chętnie dzieli się nią i pomaga. Spełnia prośby. Dzięki niemu poznaliśmy rozmaite plaże ( takie, jakie nam odpowiadały) - bo plaża w Kokkino Nero wcale nie była naszą ulubioną. Kąpiel w jeziorkach wodospadów Calypso ( w górach) - niezapomniana. Cała ta wyprawa w góry, dzięki Marco- była szaloną przygodą. Kuchnia Julii rozwala kubki smakowe. Przy czym w apartamentach jest aneks kuchenny i można samemu przygotowywać posiłki. Taki był nasz początkowy plan. Nie dało się jednak zrezygnować z greckiej kuchni właścicielki. Wieczory z Marco i innymi mieszkańcami pensjonatu były bardzo wesołe i roztańczone. Oczywiście, jeśli ktoś nie chciał korzystać , szukał spokoju - to również miał ku temu sposobność. Xenonas polecam całym sercem. To miejsce dla osób, które nie muszą mieć wszystkiego " pod nosem", do plaży trzeba troszkę dojść, a potem wracać pod górkę. Rekompensuje to atmosfera, spokój tego miejsca, brak tłumu, odgłosy cykad. Xenonas porównałabym do bardzo dobrej, polskiej agroturystyki. Jeśli ktoś oczekuje warunków typowych dla luksusowych hoteli - niech tu nie przyjeżdża. Dominuje grecka mentalność, otwartość, dbałość o gościa, swoista prostota. Cieszę się bardzo, że trafiliśmy na tę ofertę Rainbow. Pierwszy raz, aż tak bardzo, nie chciało się nam wracać z wakacji. Julia i Marco - jeszcze raz gorąco dziękujemy.