5.3/6 (472 opinie)
Kategoria lokalna 3
6.0/6
Byłyśmy w Turcji,w Hiszpanii ,ale po raz pierwszy żałowałyśmy,że nie przyjechałyśmy na dwa tygodnie.
6.0/6
Zacznę od tego, że jestem osobą raczej skłonną do narzekań. Tym razem - o dziwo - było jednak inaczej. Mało tego. Ponieważ pojechaliśmy w dziewięć osób istniało duże ryzyko, że jakiś narzekający się w naszej grupie znajdzie. Narzekający się na szczęście nie znalazł. Wszyscy wrócili zadowoleni... 1. Na początek transfer z lotniska. Powie ktoś: Łoo matko, trzy godziny! Jakto tak? Tyle czasu? Myśmy potraktowali sprawę inaczej. To trzy godziny przejazdu przez Peloponez. Jadąc do hotelu można wlepiać oczy w cudowną Zatokę Koryncką, a po tygodniu - wracając - usiąść tak, by oglądać góry wysokie, zielone stoki i kapitalne wąwozy. I wszystko to za darmochę! W ramach transferu :) 2. Hotel całkiem, całkiem. Schludny, niezbyt wielki, a w dodatku goście jakby bardziej cywilizowani. Nikt się nie darł wieczorami, nikt nie śmiecił. Nawet ci, którzy nagminnie korzystali z opcji AI pokorni byli jak baranki. A z klimatyzacją było tak, że wtedy kiedy było niezbędna, to działała bez zarzutu. Wtedy zaś kiedy byliśmy poza hotelem, to nas specjalnie nie interesowała. 3. Fakultety. Gdybyśmy byli dwa tygodnie, to bankowo objechalibyśmy wszystko. Ale będąc tylko tydzień, trzeba było zapewnić paru towarzyszkom grzanie się w greckim słońcu. Taki los... Wybraliśmy tylko "Ateny" i "Góry Peloponezu". Pierwsza wycieczka to absolutny obowiązek. To jak papież w Watykanie i Giewont w Zakopanem. Druga, to już coś bardziej dla koneserów. Koneserów przyrody, przygody, religii, geologii, kolejnictwa i fotografii.. 4. Animacje. Nikt z nas za nimi nie przepada. Ale trzeba przyznać, że "Wieczór grecki" był w dechę. Niby jedni mówią po grecku, inni po rosyjsku, jeszcze inni po francusku lub po naszemu. A tu na wieczorku, gadało się ze wszystkimi i we wszystkich językach :)) I nie wiadomo do dziś, czy my tacy zdolni czy ouzo :))
6.0/6
To był jeden z najlepszych wyjazdów naszej rodziny. Hotel położony tuż przy pięknej płazy. Pokoje po remoncie. Woda na tyle czysta ze aż widać muszli na głębokości. Pyszne jedzenie. Miła spokojna atmosfera. Przyjemne ludzi. Blisko do Athen (1 godzina autobusem regularnym). Naprawdę polecam osobam którzy chcą w ciszę i spokoju spędzić wakacji.
6.0/6
Wróciłam wczoraj z tego hotelu, szczerze płakałam wyjeżdżając z Papasu. Przepyszne jedzenie , owoce, desery na kolacje, świeże pieczywo kilka rodzai, wszyscy starali się dla nas; kelnerzy, kucharze. Większość to Rosjanie ale bardzo sympatyczni. Polaków również nie brakuje, przez co mam teraz dużo przyjaciół. Basen czysty, orzeźwia podczas upałów. Piękne morze, widoki. Ciekawe wycieczki do Aten , Koryntu i wiele innych . Rezydentka zawsze pomocna i uśmiechnięta. Ręczniki wymieniane codziennie. Czysto i przyjemnie . Bardzo za tym tęsknie i z całego serca polecam :)