Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Swój tegoroczny urlop spędziliśmy w hotelu Pavlina Beach na Peloponezie. Po krótce opiszę warunki hotelowe. Pokój - w części bocznej, poprawny - świeża pościel, codziennie wymieniane ręczniki oraz dostarczane żele do mycia ciała i włosów oraz mydełka. Klimatyzacja sterowana indywidualnie z której wydzielał się mało przyjemny zapach (nie wiem czy i jak często klimatyzacja podlega przeglądowi); w pokoju dostępna lodówka, szafa. To, czego Nam brakowało, to czajnik, szklanki oraz zwykłe haczyki w toalecie. Wyżywienie - jedzenie było dobre, świeże, codziennie podawany był jakiś owoc. Śniadanie oraz kolacja serwowane były w restauracji, natomiast obiad w urokliwym miejscu koło basenu i baru. Jedzenie z takim widokiem to prawdziwy luksus. Jedzenia nie nazwałabym zróżnicowanym i bogatym, jak na ofertę All Inclusive. Obsługa hotelowa - zasługuje na uznanie. Od pań na recepcji (udzielają wszelkich informacji), kelnerki oraz kelnerów po panie sprzątające i ogrodników. Rezydent - Pan Jakub zasługuje na największe uznanie. Na wielu wakacjach już byliśmy, ale Pan Kuba swoją widzą, podejściem, kulturą osobistą położył wszystkich dotychczasowych rezydentów na łopatki. Genialny człowiek, którego można słuchać godzinami. Odpowiednia osoba, na odpowiednim miejscu i mamy nadzieję z Mężem, że trafimy jeszcze kiedyś na Pana Kubę :) Położenie hotelu - okolica spokojna, raczej mało skomunikowana, dużym atutem jest bliskość od lotniska. Do najbliższego sklepu można przejść się podczas 30 minutowego spaceru, albo skorzystać ze sklepików w hotelu, albo w hotelu obok. Sam hotel jest położony w bajkowym otoczeniu Zatoki Patraskiej, co jest jego ogromnym atutem. Polecamy serdecznie cudowny widok z baru oraz przy dojściu na plażę - w każdą porę dnia i nocy. Plaża - z wystarczającą ilością leżaków i parasoli, zawsze z wolnymi miejscami (aczkolwiek my byliśmy jeszcze przed rozpoczęciem wysokiego sezonu). Polecamy zabrać buty do wody, chociaż nie są niezbędne. Na plaży nie ma toalety, jest bodajże 1 przebieralnia, dla osób starszych przejście z hotelu na plażę może być problematyczne, a na pewno takie będzie dla osób z niepełnosprawnościami ruchowymi (brak równej rampy, czy windy). Dla osób sprawnych, które lubią chodzić - można zrobić dodatkowe kroki, co jest pozytywnym aspektem zdrowotnym. Sport i rozrywka - basen 4 m., basen mniejszy to właściwie cały sport dostępny na hotelu. Rozrywka - w czasie pobytu odbył się 1 występ trio, jeśli komuś zależy na animacjach (atrakcje dla dzieci) - nie było ich. Dużym minusem był brak 1 kolacji do wyboru (typowo greckiej, czy włoskiej), myślę że to standard na hotelach w formule All Inclusive i tego na pewno Nam zabrakło. Podsumowując - pobyt uważamy za udany, wypoczęliśmy jak należy, wróciliśmy opaleni i to były po prostu dobre wczasy za dobre pieniądze (stąd ocena 4.0 w podsumowaniu ogólnym).
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękne widoki z terenu hotelu, lokalizacja na klifie. Sympatyczna i sprawna obsługa hotelowa. Dobre wyżywienie . Na obniżenie oceny wpływa tylko i wyłącznie ocena rezydentki i nie zrealizowanie zobowiązań przez biuro.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel położony na przepiękneym klifie, czysty, obsługa miła i pomocna. Jedzenie rewelacjne. Minusem jest ze hotel położony jest pośrodku niczego, brak przystanku autobusowego, wypoyczal nisamohodow, sklepików. Brak możliwości wydostania się z miejscowości żeby samem pozwiedzać. wypożyczenie samochodu z lotniska możliwe ale nieoplacalne
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Pavlina jest niedalego lotniska, ale z dala od wszystkiego. Problem z wynajęciem auta - ani hotel, ani biuro nie pomogli, a samodzielne załatwienie auta na ponad 250km graniczy z cudem. Po wylądowaniu wszystko dobrze - szybkie przepakowanie się do autokarów i w drogę. Z racji spóźnionego samolotu nie zdążyliśmy na obiad - hotel w zamian nie zaproponował nic (dostępne były jedynie owoce i kruche ciasteczko do kawy). Byliśmy zmuszeni zamówić coś z dowozem do hotelu (bo w okolicy nie ma nic nawet sklepu - jest minimarket w którym jest tylko wona niegazowana i chipsy). Druga ewentualność do czekanie do kolacji. Pokój - standard raczej 3 gwiazdki - brak suszarki do włosów, brak czajnika na wyposażeniu, brak żelazka do prasowania, brak zawieszki na drzwi(obsługa codziennie sprzątała nie dało się oznaczyć że nie chcemy żeby nam przeszkadzano). Klimatyzacja jest, ale z PRL nie da się jej ustawić na temperaturę (dało się tylko zmniejszyć lub zwiększyć intensywność nawiewu). Pokój standard wszędzie w ofercie bez możliwości wybrania widoku nawet za dopłatą. Trafiliśmy na pokój z bocznym widokiem, ale najgorsze to to że był nad restauracją i poranne dostawy dawały w kość, hałas przy rozładunku niesamowity. Jedzenie - opcja all inclusive to jest tu chyba przypadkowa. Są trzy posiłki: śniadanie - zawsze to samo, bardzo minimalne zmiany; obiad podawany na dworze w tawernie pod dachem; kolacja w restauracji hotelowej - tu zawsze było coś nowego i smacznego. Między posiłkami nie było nic do przekąszenia - jedynie co to owoce i kruche ciasteczka, lody za opłatą. Alkohole jakieś dało się wybrać, ale do obiadu i kolacji można prosić piwo - dostaje się w butelce, jest nawet 0%, ale poza posiłkami piwo bezalkoholowe niedostępne, piwo tylko lane. Jak na 4 gwiazdkowy hotel to masakra. Jeśli chcecie lunch box to nie nastawiajcie się - same słodycze: soczek owocowy ze słomką jak dla dzieci, rogalik słodki niby w kroplą dżemu, precel. Masakra: nie było nawet wody niegazowanej, czy jednej kanapki. Hotel: mały, kameralny spokojny. Do sklepu 45 minut spacerem. Basen 25mx10m super do pływania. Dmuchane zabawki dla dzieci dostępne przy basenie. Leżaki są więc miejsc nie brakuje. Pomyślałby kto cisza i spokój - nic mylniejszego! Codziennie, kilka razy za dnia i NOCY!!! latają wyśliwce wojskowe. Z racji położenia hotelu przy lotnisku bardzo uciążliwe te manewry wojskowe były. Szczególnie w nocy - wybudzały człowieka ze snu. Obsługa: bardzo miła, pomocna. Ratownicy dla dzieci i młodzieży w pracy dbają o otoczenie, ale i turystów. Zabawiają dzieci. Sprzątaczki były codziennie, miłe. Obsługa przy barze zależy jak się trafi - jedna zmiana miła, a druga chyba pracuje tam za karę. Obsługa restauracji bardzo miła, kilka osób zna trochę j.polski. Nie ma problemu się porozumieć. Plaża - obskurna. Piasek i kamienie. Plaży to tak naprawdę tam nie ma. Jest 2m plaży na której stoi leżak i zaraz jest klif. Słońce na plaży max do godziny 13-14. Potem zasłonięte wszystko klifem. Leżaki mimo, że w ofercie są bezpłatne, to osoba pilnująca leżaki kazała zapłacić 2 euro za sztukę. Mimo kłótni i oferty nie dało się tego przeskoczyć. Plaża w kamieniach i trawach z morza. Wyglądała źle. Do tego jeżowce w wodzie i ślimaki które wyglądały jak pływający kał - ohyda. Plażą można dojść do tawerny jakieś 600m o nigdzie więcej. Rezydentka - Pani przyjechała opowiedziała o wycieczkach i zaczęła zbierać pieniądze. Jak zapytaliśmy co z wymeldowaniem i wyjazdem olała nas - dzień przed będzie informacja. Jak zgłosiliśmy że nie ma przekąsek, czy piwa bez alkoholu poza posiłkami głównymi - odpowiedziała "tak musiało być w ofercie". Nie zainteresowała się, nie wykazała inicjatywy, nie pokazała nawet dobrej chęci z pomocą. Nie pomogła z niczym, nie miała nawet zamiaru zapytać. Nie opowiedziała nic co można samemu zwiedzić. Hotel jest na oddali, nie ma komunikacji miejskiej, ani żadnej. W chwili wyprawy z Panią na wycieczkę fakultatywną zamiast zachęcić, opowiadać, zainteresować poszła spać. Wycieczka do Aten to przejazd autokarem w ciszy lub z filmem, zdjęcie pod stadionem ruiny, obejrzenie zmiany warty, kanału, zwiedzanie akropolu z innym przewodnikiem, czas wolny na obiad i ewentualne zakupy. Nic więcej. Ateny to nie sam Akropol. A Pani nic nie pokazała z miasta. Nastraszyła tylko o emigrantach i pokazała slamsy miasta! Na drugiej wycieczce było ciut lepiej, ale też Pani zostawiała nas samych sobie lub z innymi. Nie była elastyczna. Nie polecam. Nie pomaga, nie zachęca! Zdecydowanie nie! Ktoś już o tym pisał w opinii i zgadzam się z nią w 100% - rezydentka porażka! Ogólnie: zmarnowany urlop. Hotel niespełniający deklarowanego standardu „gwiazdek”. Zaniżony standard posiłków, czasem ich znacznie ograniczony wybór. Zakłócanie ciszy nocnej przez myśliwce.