Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pogoda trochę była nie grecka, ale nawet pozwalała na kąpiel w morzu. Hotel przepięknie położony, widoki albo na góry z Olimpem w roli głównej, albo na morze. Przemiła obsługa, smaczne posiłki. Jedynie maleńkie pokoiki, na trzy osoby było bardzo ciasno. Jesteśmy bardzo zadowolone.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy urlop w hotelu Olympian Bay na Riwierze Olimpijskiej i ogólnie jesteśmy zadowoleni. Miejsce jest pięknie położone – tuż przy szerokiej, piaszczystej plaży, z widokiem na majestatyczny Olimp. Hotel otoczony zielenią tworzy naprawdę przyjemny klimat do wypoczynku. Mieliśmy pokój w części bungalow – trafił nam się taki, który zdecydowanie wymagał już odświeżenia, ale poza tym był w porządku. Pokoje były codziennie sprzątane, co bardzo doceniamy. Obsługa hotelowa, zwłaszcza kelnerzy, również na plus – uprzejmi i pomocni. Jeśli chodzi o animacje, to jest ich raczej niewiele. W poniedziałki DJ, a w czwartki wieczór z muzyką grecką – fajny akcent, choć mogłoby być więcej atrakcji. Do miasteczka można dojść spacerem w ok. W 15 minut, co jest miłym urozmaiceniem dnia. Z wycieczek fakultatywnych szczególnie polecam rejs na wyspę Skiathos – niesamowite widoki i klimatyczne plaże oraz wyjazd na Meteory – robią ogromne wrażenie. Rezydentka, pani Ola, bardzo pomocna i dobrze zorganizowana. Podsumowując – miejsce idealne na spokojny wypoczynek z pięknymi widokami i przyjemną atmosferą. Polecam!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy z mężem na tygodniowym wypoczynku pod koniec czerwca. Wyjazd uważamy za udany. Hotel nie jest pierwszej młodości, ale jest wszystko co potrzeba. Obsługa miła i pomocna. Pokoje małe (nie wiem jak w bungalowach), ale praktyczne i codziennie sprzątane. Mimo, że to duży resort, to zawsze można było znaleźć wolny stolik w restauracji. Bardzo dobra kuchnia, dla dorosłych i dla dzieci. Obsługa w restauracji oraz w barach bardzo miła. Bar przy basenach i na plaży bezpłatny. Dużo leżaków na plaży (bezpłatne). Do plaży dwa kroczki. Morze czyste i ciepłe. Do Leptokarii 20 minut pieszo. We wtorki tam odbywa się targ. Można zaopatrzyć się w lokalne produkty (owoce, warzywa, miód, wino, oliwę, ryby itp.) Wieczorami od czasu do czasu muzyka na żywo, disco itp. Minusem jest długa droga z lotniska (ok.2,5 godz.), ale to nie wina hotelu. Natomiast na duży plus zasługują pracownicy Rainbow. Dawno nie czuliśmy się tak zaopiekowani, od momentu przylotu do momentu odlotu. Dziękujemy. Dla ludzi słabo władających językami obcymi to bardzo ważne. Na pewno skorzystamy z innych destynacji z tym biurem.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Porządny budynek hotelowy położony na terenie dawnego sadu oliwnego. Pokoje w samym hotelu 19 m kw. w bungalowach 24 m.kw. , jedne na parterach, inne na piętrach. Mieszkałyśmy w w bungalowie w pokoju 517 na piętrze. Łazienka luksusowa, wyłożona marmurem, armatura znakomita. Pokój obszerny. Jest nawet lustro na ścianie, ukazujące całą sylwetkę. Z balkonu widok na morze, w nocy na rozgwieżdżone niebo i księżyc. Odległość do hotelu najwyżej 5 minut spokojnym krokiem wśród kwitnących róż, białych, żółtych, różowych i jednej wspaniałej czerwonej obsypanej kwiatami. Ich zapach w ciepłym powietrzu oszałamiał. Z sadu oliwnego pozostał mały sadek z 47 oliwkami tuż obok hotelu. Ale policzyłyśmy oliwki na terenie całego ośrodka i wyszło nam 120 drzewek. Reszta powierzchni to starannie utrzymany ogród spacerowy, porośnięty różami i różnorodnymi kwitnącymi krzewami - bo wiosna. Wśród tego ogrodu niedługa ścieżka i już plaża z leżakami i parasolami. Ale kamienista, jak tam wszędzie. Kamyki prześliczne, najczęściej białe, obtoczone. Przywiozłyśmy sobie po kilkanaście. Plaża odwiedzana jest jedynie przez miejscowych rybaków i to na koniec tygodnia. O samym Hotelu. Cały parter to sala jadalna, z przesuwanymi szklanymi drzwiami na taras i zaraz obok trzy baseny. Basenów cały czas strzeże ratownik a wieczorem są odgradzane biało-czerwonymi łańcuchami. Jedzenia w bród, w tym zarówno zimnego jak i gorącego / pizza wypiekana na miejscu, ciepłe makarony w sosie, ciepła faszerowana papryka, czy bakłażany smażone cały czas mięsa i tym podobne specjały. Ale najlepsze są różne białe sery, niezwykle smaczne, nazw nie znam, które brałyśmy do każdego posiłku. Lody nakłada się osobiście do foremek, co było zaczarowanym zajęciem dla dzieciaków, celebrowanym z napięciem i wielką powagą - trudno jest, mając 7 czy 12 lat, wytoczyć samemu gałkę, jeżeli dotychczas nigdy się tego nie robiło. Sam Ośrodek położony na uboczu Leptoktarii, co jest dla jednych wadą dla drugich zaletą. Do pierwszego centrum, ze sklepikami i lokalikami z pysznym jedzeniem, można dojść, idąc plażą na prawo od leżaków lub chodnikiem na lewo od bramy Ośrodka, co wychodzi na to samo / naprawdę /. Pamiątek bardzo dużo - pyszne miody, słodycze, mnóstwo zabawnych magnesików w greckich kolorach tj. białym i niebieskim, itd. Zwracała uwagę ciężka praca kelnerów i kelnerek, młodych uczniów szkół gastronomicznych, którzy odbywali tam staż. Osobna sprawą jest charakterystyczny dla całej Grecji, brak zainteresowania zwierzętami. Wszędzie pełno młodych kotów, bardzo głodnych. Wielu turystów dokarmia je na własna rękę. Niektórzy nawet kupują im saszetki z jedzeniem. Początkowo nieufne następnie się oswoiły i były urocze. Ale wydaje się, że ich życie potrwa tylko do końca sezonu turystycznego bo potem umrą z głodu.