Opinie o Olympion Melathron

4.5/6

Plusy dodatnie, plusy ujemne...

Na początek część pozytywna, czyli nudniejsza :). Okolica jest bardzo ładna, relatywnie spokojnie, mały ruch przekłada się na względną ciszę. Plaża znakomita, czysta i bardzo blisko - wystarczy przejść dosłownie chwilę wewnętrzną alejką i od razu jest się na miejscu. Plaża piaszczysta, praktycznie na całej długości. Trochę kamyczków jest tylko na skraju morza, ale to nie przeszkadza, dla spokoju można założyć buty do pływania, niemniej nie jest to konieczne. Przy plaży do dyspozycji są leżaki i parasole, ale trzeba kupić coś w barze. Do miasteczka jest bardzo blisko, sklepy otwarte do późna. Można przejść zarówno plażą, jak i chodnikiem. Hotel dzieli się na dwie części. Jedna składa się ze standardowych pokoi, druga z bungalowów. Basen nie jest duży, ale czysty i można się w nim pochlapać, jednak zamykany tak po osiemnastej. Jedzenie bardzo dobre, urozmaicone, każdy znajdzie swoje ulubione kompozycje. Niestety, problem jest w kwestii bungalowów. Dość stare meble i zaniedbane łazienki, widoczny grzyb w prysznicu. Klimatyzacja ok, niemniej dość stara i nieco głośna. Brakuje zestawu do zrobienia kawy, czy herbaty - jest tylko czajnik. Na szczęście wymiana ręczników, uzupełnianie kosmetyków, sprzątanie itd., regularne. Generalnie traktowane jest to jako dwie gwiazdki i tak też jest rozliczane podatkowo, mimo iż w ofercie, figurują cztery gwiazdki z określeniem "villa z widokiem na morze".