Opinie klientów o Olympus Thea

4.6 /6
237 
opinii
Atrakcje dla dzieci
2.5
Obsługa hotelowa
5.1
Plaża
4.2
Pokój
4.8
Położenie i okolica
4.5
Rezydent
4.9
Sport i rozrywka
2.8
Wyżywienie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

1.0/6

Łukasz 20.06.2018
Termin pobytu: czerwiec 2018

Hotel to jedno wielkie nieporozumienie

Wybraliśmy się z żoną na wczasy w Grecji głównie zwracając uwagę na opinie na Google maps i opinie rainbow co okazało sie jedna wielką pomyłką - o ile hotel z zewnątrz wygląda okazale i hol hotelu wygląda bardzo ładnie to na tym może się skończyć zauroczenie tym miejscem. Rezydent rainbow Pani Aleksandra to jedna wielka pomyłka do której nie da sie dodzwonić, kolejnym wielkim minusem jest bardzo niemiła blondynka w głównym barze która jest bardzo uprzednie do polskich turystów i np. po kilku drukach nalewa sam sok zamiast drinków, a po zwróceniu uwagi do rozmowy wkracza manager hotelu który uważa się za ważniejszego od greckiego Zeusa i to według jego opinii on wybacza kiedy można mówić a kiedy trzeba przestać zgłaszać roszczenia, przy czym zachowuje się bardzo nerwowo i zaczyna krzyczeć. Nie polecam tego Hotel, pomimo kilku ( najprawdopodobniej kupionych opinii ) pozytywnych opinii, a jeżeli już ktoś zdecyduje się na ten hotel to radzę zrezygnować z oferty rainbow, w której biuro podróży przestaje się interesować w chwili zapłacenia za wyjazd.

1.0/6

Iwona 29.09.2022

Nie polecam

Nigdy nikomu nie polecę tego hotelu. Nie wiem za co otrzymał 4 gwiazdki. Zdjęcia pokoi nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Mieliśmy otrzymać pokój z łóżkiem małżeńskim, otrzymaliśmy z czterema pojedynczymi. Było tak ciasno, że nawet nie było miejsca, żeby rozłożyć walizkę. Hotel jest podobno nowy- jeśli tak, to już mocno zdewastowany. Podłogi w pokojach spuchnięte, to samo z listwami. Drążek od zasłonki prysznicowej cały pokryty rdzą. W pokoju lampy z pordzewiałymi kloszami i brudny fotel przy biurku. Hitem był sufit w barze, z którego cały czas kapała woda do wiaderek. Hotel ma w nazwie spa, ale tego spa nikt tam jeszcze nie widział. Ściany jak z papieru. Słyszeliśmy wszystkie nocne meldunki, mimo że byliśmy dwa piętra pod recepcją. Bardzo mały wybór jeśli chodzi o jedzenie. Żadnych typowych greckich potraw, żadnych ryb. Tylko jeden rodzaj deseru, a z owoców jabłka i arbuzy. Między posiłkami miały być dostępne przekąski, jednak były tylko lody. W barze tylko piwo, ouzo i brandy. Po kolacji miał być dostępny bar w lobby, jednak barmana nigdy w nim nie było. Trzeba było biegać za nim po hotelu, żeby z wielką łaską przyszedł. Oprócz tego do każdego rzucał tekstem typu: czy jeszcze nie jesteś pijany? Nie chciałbym, żebyś się upił albo wypiliście już całe ouzo. Busik na plażę też jeździł jak chciał mimo podanej rozpiski wyjazdów i przyjazdów. Personelu generalnie nic nie obchodziło. W trakcie naszego pobytu przyjechała wycieczka nastolatków, którzy każdej nocy krzyczeli i słuchali głośnej muzyki. I to goście hotelowi musieli ich uciszać, personel hotelu miał to w nosie. Ponadto nigdy nie spotkałam się z tak lodowatą wodą w basenie. A ostatniego dnia pobytu już nawet wody pod prysznicem ciepłej nie było. Podczas całego pobytu mieliśmy wrażenie, że przeszkadzamy. Nie wiem, po co ten hotel jest otwarty we wrześniu, skoro personel sezon już dawno zakończył.

1.0/6

Anna M 07.08.2019

Masakra

Olympus Thea 😣nawet nie wiem od czego zacząć może od plusów bo jest ich niewiele. Po pierwsze ładne widoki, czyste pokoje (choć nie zawsze, czasem zdarza się odwalic fuszerkę, prześcieradło nie poprawione od przyjazdy a podłoga zamiatana tylko wtedy jak o okruchy i piach można się potknąć) oraz piękne i miłe pieski hotelowe które chętnie towarzyszą spacerą to koniec plusów. Minusy pisze leżąc na kanapie czekając na autobus na lotnisko od 12.00 do 23.50 bo możliwośći przedłużenia doby hotelowej oczywiście nie było. Nazywanie wyjazdu do Olympus Thea wczasami All inclusive to jakieś żarty ani jedzenie ani alkohol nigdy All inclusive nie widziało przy recepcji widnieje napis Light All inclusive o czym nie było mowy w ofercie. Jedzenie ubogie a alkohol tylko w postaci taniego Ouzo i brandy, wino nie nadające się do picia i dość dobre piwo, za dużo też Ci nie dadzą naraz bo przy barze komunikaty że dostaniesz następnego jak oddasz szklankę po poprzednim. Obsługa nie miła, choć udaje że jest inaczej. Samo miasteczko też raczej nic specjalnego, zamek znajdujący się 2 km od hotelu z piękną panoramą na miasto i morze tylko droga do niego prowadzi bardzo ruchliwą ulicą. Od początku urlopu słabo działała nam karta do drzwi czasem kilka minut trwało wejście do pokoju ale nikt nie widział w tym problemu, problem pojawił się przedostatniego dnia kiedy wmawiano nam że wszystko działa, zrobiłam z mężem kilka rund z recepcji do pokoju w tą i spowrotem aż ktoś łaskawie przyszedł i stwierdził że drzwi się zepsuły i od 9 do 13 nie mieliśmy możliwość korzystania z pokoju ale oczywiście nikt oczywiście w tym tez problemu nikt nie widział. Rezydenta miła przed wykupienie wycieczek fakultatywnych później ma klientów gdzieś... Hotelu nie polecamy chyba że ktoś świadomie decyduje się na słabe jedzenie, alkohol i brak atrakcji w hotelu i okolicy.

0.5/6

ŁR 26.05.2018
Termin pobytu: czerwiec 2018

Stanowczo Odradzam, Omijać - nawet się nie zbliżać i nie patrzeć ze względu, że to czarna dziura, obrzydliwe jedzenie i traktują Cię jakbyś był ich „WIĘŹNIEM” na każdym kroku ograniczenia i mówią Ci co możesz robić

1) Na myśl o jedzeniu to robi się niedobrze i zbiera się na wymioty - Unikać pobytu tutaj, bo będzie się żałowało, pieniądze wyrzucone w błoto, zamiast wypoczynku to żałujesz. Na każdym kroku ograniczenia czujesz się jakbyś przyjechał do kogoś do domu i Ci ciągle przypomina co możesz, a co nie u niego robić. 2) 2km od miejscowości nadmorskiej - bo tak to totalna dziura zabita dechami, jest Hotel i nic więcej w promieniu 1,5km, po prostu Hotel postawiony w środku WSI. Basen nic ciekawego, z szarymi brudnymi kafelkami. Ze złapaniem zasięgu musisz mieć szczęście, raz jest raz nie ma. obsługa połowa bardzo miła(5/6), a cześć się uśmiechają, ale są niemili(Recepcjonistka, Barmanka i Kowboj, co nie raz w barze). Rezerwacja pokoju rodzinnego droższego, a kobieta w recepcji stwierdziła, że lepszy będzie zwykła tańsza dwójka i bez pytania zmieniła - do tego jak potem po wyjaśnieniach to rodziny był bez zarezerwowanego łóżka podwójnego, Wokół hotelu szopki, chwiejące ogrodzenia - ogólnie nieład i nieporządek widok kiepski oprócz widoku na zamek. Na **** to nic tutaj nie zasługuje, bycie gościem tutaj to czujesz się jak w więzieniu, wszystko masz wyznaczone i ograniczone, a na myśl o jedzeniu to robi się niedobrze i zbiera się na wymiotyŁatwiejsze było wejście na Olimp nie przetrwanie przy tym obrzydliwym jedzeniu przez tydzień w dobrym nastroju w tym "Hotelu". Nawet jakby proponowali mi darmowy tydzień pobytu, a musiałby jeść ich jedzenie to nie wahałbym się, aby ODMÓWIĆ! 3) JEDZENIE obrzydliwe i zbiera się na wymioty na samą myśl I PICE niedobre - soki rozcieńczone, cola w barze to nie coca-cola tylko najtańsza cola z marketu nalewana z butelki - jedzenie i picie na poziomie hoteli z jedną gwiazdką lub gorzej. Niby wybór, ale wszystko paskudne, obrzydliwe oprócz zupy na obiadokolacje, lody najtańsze z supermarketu - pięć smaków i kolorów, ale wszystkie podobnie smakują - ciastka przy basenie - zjesz dwa i już nie masz ochoty więcej na cały pobyt. 4) "bary" to miejsca wydawania napojów, bo inaczej nie można ich nazwać - szczególnie ten przy basenie. Spożywanie JEDZENIA I PICIE TYLKO WYZNACZONYCH MIEJSCACH bar przy basenie, restauracja(raczej stołówka)(NAWET NA TARASIE PRZY nie można zjeść) i bar w hotelu, w trakcie posiłków i korzystania z barów ciągle Cię ktoś obserwuje CZY NIE OPUSZCZASZ WYZNACZONYCH STREF, nawet przy basenie nie czujesz się swobodnie, bo niemiła Barmanka Cię ciągle obserwuje za baru, czy nie łamiesz ich zasad. Nawet co nakładasz na śniadanie, obiady i kolacje - ktoś ciągle stoi przy jedzeniu od 7:30-22 zero przekąsek w ciągu dnia, po picie od 11:00 do 19:00 trzeba lecieć na bar przy basenie i tylko tam spożyć - NIE MOŻNA WZIĄĆ PICIA DO HOTELU LUB POKOJU, z baru przy basenie możesz korzystać od 11-19 jak WCZEŚNIEJ LUB PÓŹNIEJ TO AUTOMATY SĄ ZABLOKOWANE tabliczką z informacją od której do której MOŻESZ i jest ZAKAZ PŁYWANIA od 19:30-10:00:-) 5)Współpraca z Rainbow, 20-cia leżaków z ich reklamą, chyba dlatego takie głupoty wypisują:(Parking do samolotu piszą, że 350m, a to w linii prostej, gdzie się nie dostaniesz, normalnie 10min autobusem)Plaża 900m chyba samolotem w linii prostej na plaże z kamieniami wielkości głowy z plażą o szerokości 2m, napisane, że przystanek komunikacji publicznej - a tylko autobus do Katerini :-), w maju w Grecji jeszcze nie ma sezonu, co sama rezydentka mówiła, gaje oliwne wokół - śmiech na sali . Poinformowanie w biurze Rainbow, że nie będzie łóżka piętrowego - było i do tego dwa osobne łóżka, zamiast zarezerwowanego podwójnego. 6) POKÓJ był pod "restauracją" (raczej stołówka) i było słychać SZURANIE krzesłami i stołami od 7:30, a także nawet po 22:00 ustawianie po kolacji, nie było spokoju w pokoju. W drzwiach nie ma zamknięcia od wewnątrz i obsługa w każdej chwili może wejść i otwierają drzwi kartą bez pukania ani zapytania, w prysznicu kotara czego nie powinno być w hotelach ***, brak nawet półeczki na położenie żelu do mycia, w łazience gniazdko, do którego normalnych grubszych Polskich bolców nie włożysz, tylko cienki np. od ładowarki do tej pory nie myślałem, że są takie gniazdka, prostownicy już nie szło włożysz :-) do przykrycia prześcieradło + koc - bez komentarza. Pokoje z fajnym tarasem. W pokoju jedna szafa, że jedna osoba z małą walizką by się nie rozpakowała, oszczędności na świetle, że noktowizor by się przydał, ale za to dobre ciśnienie i gorąca woda. TV - brak Polskich. Dostajesz jedną kartę do pokoju jak jedna osoba chcę wyjść to albo druga musi jej otwierać drzwi lub siedzieć bez prądu. 7) Jedyne wyjście to bus, aby się dostać do ładnej piaszczystej plaży w Neoi Poroi 4km, około 10min busem oraz typowa nadmorska miejscowość Platamonas 2km 5min busem. chociaż tu i tu brakuje zabaw tanecznych, dyskotek) musisz się zapisywać 11 osób max, rano są wyścigi kto pierwszy, bus jest w wyznaczonych godzinach, jak jest więcej osób TO DWA RAZY I TAK NIE POJEDZIE. Bus jest np.: o 14 ale potem o 17, więc w pomiędzy nie pojedzie sięPowrót od razu zapisać, bo nie można zadzwonić, żeby dopisali bo MENAGER TAK USTALIŁ 8) Jak mieliśmy wycieczkę to zamiast śniadania i obiadu, bo wyjeżdżaliśmy o 04:00, a wracaliśmy na 21:00 na kolacje to dostaliśmy po dwie kromki suchego chleba z serem 0,5l wody jajko i jabłkoZaleta przy wynajęciu samochodu w recepcji podstawiają pod Hotel nawet na dzień wcześniej i można wcześnie rano wyruszyć do miejscowości Pronia(1100 m n.p.m.) 37km od Hotelu i jest darmowy parking, ale kręte drogi na dużej wysokości przy wyjechaniu o 04:30 to o 05:30 byliśmy u góry i 06:00 wyruszyliśmy na Olimp i udało się wejść na Skalę 2866m n.p.m. pomimo silnego wiatru i dzięki temu, że E4 w tym miejscu nie była zasypana, ale z zejściem i odpoczynkiem 2xłacznie z 1,5h o 20:00 byliśmy w Prioni. Z tego co zobaczyłem na mapie jest też możliwość wjechania po drugiej stronie na wysokość 2450m n.p.m. do "Christakis Refuge(schronisko)". Początek maja, a także nawet czerwca to na wysokie góry nie jest dobra pora ze względu na śnieg leżący na stokach i nie raz zasypane szlaki, najprędzej myślę, że koniec czerwca to wtedy już nie musimy się o śnieg obawiać.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem