5.1/6 (774 opinie)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Opnia dotyczy pokoju DELUXE (w budynku głównym). Hotel możemy z całego serca polecić osobom, które szukają spokojnego, cichego miejsca na wypoczynek. My właśnie o takim wypoczynku marzyliśmy, więc hotel spełnił nasze oczekiwania w 100%. To nie jest miejsce dla rodzin z dziećmi, ani osób szukających rozrywki. San Panteleimon to wyremontowany, schludny hotel niedaleko plaży. Nie ma niestety widoku na morze, ale dojście na plażę zajmuje maksymalnie 2 minuty. My poprosiliśmy o pokój od strony basenu i taki dostaliśmy. Ulica nie jest bardzo ruchliwa, ale mimo wszystko woleliśmy uniknąć słuchania jeżdżących samochodów, bo mamy to na co dzień. Jeśli komuś zależy, by mieć widok na góry, musi wybrać pokój od strony ulicy. Pokoje są czyste, niezbyt duże, ale dla nas jako pary bez dzieci, wystarczające. Duże, wygodne łóżko, toaletka z lustrem (istotne dla pań), balkon z suszarką na ubrania, telewizor, klimatyzacja, mała lodówka i wi-fi w pokoju. Jeśli chcemy, aby internet działał na kilku urządzeniach, wystarczy poprosić w recepcji o kilka kodów dostępu. Jeden kod, jedno urządzenie. Minusem może być mała kabina prysznicowa, a właściwie nie kabina, tylko brodzik osłonięty zasłonką z Ikei, która potrafi podczas kąpieli przykleić się do mokrego ciała. Ja jako osoba drobna, nie miałam z tym problemu, bo mieściłam się w kącie brodzika, ale dla osób o pełniejszych kształtach, takie stykanie się z mokrą zasłonką, raczej nie jest czymś komfortowym. Umywalka bardzo duża, wystarczająco dużo miejsca na kosmetyki. Dozowniki z szamponem i mydłem napełniane, jeśli ktoś nie ma potrzeby zabierania własnych, może skorzystać. Wyżywienie dla nas bardzo na plus, nie chodziliśmy głodni (mieliśmy all inclusive). Oboje, z narzeczonym, wróciliśmy z dodatkowymi kilogramami. Jako osoba niejedząca czerwonego mięsa, nie miałam problemu z codziennym skomponowaniem posiłków, do wyboru miałam kurczaka, rybę, bądź owoce morza. Osoby mniej wybredne, będą miały naprawdę fajny wybór smaków. Śniadania, wiadomo, bardziej monotonne, ale tak jest chyba w każdym miejscu, w końcu to śniadanie. Obiady i kolacje bardziej urozmaicone. Polecam spróbować herbaty olimpu, czyli kawałków suszonego gojnika. Ma wiele właściwości prozdrowotnych, to właśnie na tych wakacjach nauczyłam się go pić. Napoje w barze serwowane w szklanych naczyniach, nie plastikowych. Jeśli chodzi o alkohole w ramach all inclusive, do wyboru mamy: brandy, piwo, uozo i wódkę. Brak animacji w ciągu dnia, to dla nas ogromny plus. Żadnych irytujących animatorów jęczących nam przy leżakach, żebyśmy zechcieli wziąć udział w organizowanych przez nich "atrakcjach". Tylko spokojna muzyczka, leżaczki, basen i relaks. Plaża czysta, morze również. Wspaniały widok na góry Olimpu. Nie ma mowy o linach oddzielających płatne kawałki plaży od darmowych (z czym spotkaliśmy się rok temu w Bułgarii). Dużo miejsca na rozłożenie ręczników czy parasoli. Przy samym brzegu kamyki. Można zabrać buty ochronne. W tej okolicy na szczęście brak bezdomnych psów, o których nasłuchaliśmy się od osób spędzających wakacje przed nami, w innej części Riwiery. Gdy jechaliśmy autokarem z lotniska, faktycznie widzieliśmy te biedne mordki. Ponoć nie chodzą głodne, są dokarmiane i faktycznie nie były wychudzone, ale dla kogoś kto kocha psy, widok smutny. Dlatego cieszę się, że w miejscu, gdzie znajduje się ten hotel, jedyne psiaki jakie spotykaliśmy, to te, które przyjechały na wczasy ze swoimi właścicielami. Jeśli chodzi o wycieczki fakultatywne, wybraliśmy Ateny i Meteory. Wycieczka do Aten okropnie męcząca, bardzo długa podróż autokarem (wyjazd w nocy). Więcej jazdy niż zwiedzania. Polecamy tylko osobom bardzo zdeterminowanym, by zobaczyć Akropol. Meteory natomiast polecamy bardzo. Wspaniała pani przewodnik, podczas jazdy autokarem opowiadała różne ciekawostki o Grecji. Wiedzę ma ogromną, a jej radiowy głos umilał podróż. Same Meteory są miejscem absolutnie wyjatkowym. Widoki zapierają dech w piersiach. Panie muszą pamiętać o założeniu spódnicy bądź sukienki. Strój męski, czyli spodnie, niedozwolony. Każą Wam założyć chustę zakrywającą nogi. Chusta jest bezpłatna, ale noszona przez inne osoby, co dla mnie jest absolutnie obrzydliwe, a do tego gruba, więc przy wysokiej temperaturze powietrza, będzie Was dodatkowo nieprzyjemnie grzać. Obsługa hotelu mówi po angielsku, nie miałam problemu by się porozumieć. Barmani uśmiechnięci. Dół hotelu, z restauracją bardzo przestronny, otwarta przestrzeń, umożliwiająca spożywanie posiłków zarówno w środku, jak i nad samym basenem. Wieczorami uruchamiane dwa ekrany, na których wyświetlano mecze (akurat trwał Mundial), więc panowie mogli być na bieżąco. Piękne, ciche miejsce, idealne na spokojny wypoczynek.
6.0/6
Kameralny, bardzo czysty, nowoczesny hotel. Przemiła obsługa mówiąca w większości po polsku. Jedzenie pyszne. Hotel położony bardzo blisko morza. Plaża szeroka , piaszczysto żwirowa. Gorąco polecam.
6.0/6
Hotel, jedzenie i miejsce - super. Niczego nam nie brakowało. Mieliśmy pokój w części hotelowej i był bez większego zarzutu. Udany pobyt.
6.0/6
krásná dovolená, hotelové služby skvělé, moře čisté, okolní příroda nádherná. jedním slovem velká spokojenost.